Grand Press Photo - poznańskie akcenty

W tegorocznym konkursie jury w składzie: Konstantinos Tsakalidis (Grecja) - jako przewodniczący, Anna Bedyńska, Jewhen Małoletka (Ukraina), Weronika Mirowska oraz Andrzej Zygmuntowicz wybrało do finału 49 zdjęć pojedynczych (Single), 9 reportaży (Stories) oraz 5 projektów dokumentalnych (Documentary Projects), wykonanych przez 57 autorów.
W kategorii Reportaż - Ludzie (Stories - People) obie główne nagrody trafiły do fotografów związanych z Poznaniem.
I nagroda - Łukasz Cynalewski, "Gazeta Wyborcza - Poznań" - za reportaż przedstawiający codzienność Jolanty Muszyńskiej opiekującej się 27-letnią córką Magdaleną chorującą na porażenie mózgowe. Opiekunowie osób z niepełnosprawnością od lat walczą o podniesienie należnych im świadczeń.
II nagroda - Adam Ługiewicz, Pix.House - za reportaż o życiu Romów na poznańskim koczowisku. Obecnie mieszka tam od 40 do 120 osób. Większość z nich otrzymuje wsparcie z miejskich instytucji oraz od fundacji. Dzieci chodzą do specjalnie utworzonych klas w szkole podstawowej.
Podczas gali wręczono także nagrody specjalne oraz rozstrzygnięto konkurs Photo Book of the Year 2022. Wskazanie do tej nagrody ustaliło odrębne jury w składzie Janusz Fogler, Maga Ćwieluch, Katarzyna Sagatowska i Paweł Rubkiewicz. Photo Book of the Year otrzymał Mariusz Forecki za książkę Kurz.
- Jestem wzruszony. Z tego powodu chociażby, że uświadomiłem sobie po 35 latach od zrobienia pierwszej fotografii, że udało mi się sfotografować proces. To nadało sens mojej wieloletniej pracy. Chcę podkreślić, że ta książka to nie tylko moja fotografia, to też osoby najbliższe z rodziny - Julia i Ania - które musiały przechodzić to wszystko, moje wyjazdy, w czasach, gdy jeszcze nie było internetu i telefonii komórkowej - mówił Mariusz Forecki po usłyszeniu werdyktu jury.
O książce Kurz pisał dla nas Adam Jastrzębowski: "Forecki był w Czeczenii, Afganistanie, Krymie, Litwie, Rosji i Armenii; fotografował w graniczącym z Chinami Żydowskim Obwodzie Autonomicznym, a także na granicy polsko-ukraińskiej. Miejsca oddalone od siebie o tysiące kilometrów, ale jakże podobne; na każdym z nich żelazna kurtyna odcisnęła swoje piętno. Z każdego z państw członków byłego bloku demoludów Forecki przywoził zestaw czarno-białych fotografii, które zebrane razem stworzyły spójną opowieść - jej bolesną puentą jest tocząca się właśnie wojna w Ukrainie. A tematem nie są tak naprawdę te sfotografowane republiki, ale... Rosja. Kraj matka i kraj przyczyna. W swojej najnowszej książce Mariusz Forecki stara się zobrazować system, który - zapoczątkowany przez upadek ZSRR - doprowadził aż do agresji na Ukrainę. I którego nie jest to ostatnie słowo."
Pozostałych nagrodzonych w konkursie Grand Press Photo można poznać klikając w ten link.
oprac. iz