Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku i zwycięskim powstaniu wielkopolskim, zakończonym w 1919 roku, nasz region, zawsze silny rolniczo i gospodarczo, mający korzystne warunki terenowe i klimatyczne, miał pełnić funkcję "spichlerza kraju". W Wielkopolsce przywiązywano wielką wagę do kształcenia specjalistów z zakresu uprawy roli, hodowli roślin i zwierząt. Potrzebne były jednak "poligony doświadczalne", na których przyszli rolnicy, ogrodnicy i leśnicy będą mogli poznawać reguły rządzące przyrodą i kształtować ją metodami naukowymi. Już w październiku 1919 roku na Golęcinie utworzono ogród dendrologiczny. Potem przystąpiono do prac nad kolejnym miejscem, przeznaczonym do uprawy i badań nad roślinnością niskopienną.
W Poznaniu istniał wcześniej ogród botaniczny założony przez Niemców. Jego urządzanie, według projektu Hermana Kubego, zakończono w 1904 roku. Przekształcono go jednak w ogólnodostępny park miejski, znany jako park Wilsona, który tę funkcję spełnia do dzisiaj. Nowy ogród miał powstać gdzie indziej. Jako miejsce inwestycji wybrano miejską szkółkę drzew i krzewów. Inicjatorami utworzenia instytucji, nazywanej początkowo Szkolnym Ogrodem Botanicznym, byli kurator Joachim Namysł, dyrektor zieleni miejskiej Władysław Marciniec i przyrodnik, prof. Rudolf Boettner. W 1922 roku rozpoczęto prace terenowe i nasadzenia, a już trzy lata później obiekt został otwarty.
SzOB podlegał początkowo magistratowi i Kuratorium Okręgu Szkolnego Poznańskiego. Profesora Rudolfa Boettnera nagrodzono za inicjatywę, został bowiem jego pierwszym dyrektorem. Dwaj pozostali pomysłodawcy w kolejnych latach wspierali go projektami i radami. Ogród miał początkowo powierzchnię zaledwie 2,5 hektara, ale teren w kolejnych latach wielokrotnie się powiększał, zajmując sąsiednie działki. "Projektując obiekt, wytyczono najpierw kształt prostokąta z położonym centralnie owalem mieszczącym Dział Biologii Właściwej. Z kolei część frontowa ogrodu otrzymała układ symetryczny z regularną siecią alejek przeznaczoną dla prezentacji działu ozdobnego. Dalej przechodzi on w kompozycję pejzażową z bogatym drzewostanem, stworzoną dla działu geograficznego" - czytamy w publikacji "Poznań. Przewodnik po zabytkach i historii" z 2003 roku, pod redakcją Janusza Pazdera.
Otwarcie ogrodu, jako obiektu dydaktycznego i parku publicznego, odbyło się 13 września 1925 roku. Uroczystego przecięcia wstęgi dokonał prezydent RP Stanisław Wojciechowski. W uroczystości otwarcia uczestniczył oczywiście, bardzo troszczący się o zieleń, Cyryl Ratajski, ówczesny prezydent miasta. Pieczę naukową nad "Botanikiem" od początku sprawowali profesorowie Uniwersytetu Poznańskiego. Od 1928 roku uczelnia brała też udział w zarządzaniu ogrodem i korzystała z jego zbiorów. Wiązało się to rozpoczęciem współfinansowania instytucji przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. O randze naukowej ogrodu świadczy fakt, że jego drugim dyrektorem został wybitny biolog i botanik prof. Adam Wodziczko, inicjator utworzenia parków narodowych, współtwórca koncepcji poznańskich klinów zieleni. W "Botaniku" stworzono na początek obszerny dział systematyki z basenem dla roślin wodnych, działy ekologiczne oraz wybudowano halę dydaktyczną. W 1930 roku powstał dział geografii roślin oraz kwatery roślin ozdobnych. W 1936 ogród powiększono o kolejnych 9 hektarów.
W okresie okupacji ogrodem zarządzali Niemcy, którzy jednak nie rozwijali kolekcji ani nie rozbudowywali ogrodu. Lepsze czasy nadeszły po wojnie. W 1949 roku obiekt został przejęty przez Uniwersytet Poznański i stał się jednym z zakładów Katedry Systematyki i Geografii Roślin Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego. W kolejnych latach utworzono nowe działy, takie jak step, torfowisko i wydma. Rozbudowano i zmodernizowano alpinarium, którego budowę rozpoczęto jeszcze w 1938 roku. Wybudowano pierwszą szklarnię, budynek administracyjny i pomieszczenia naukowo-dydaktyczne. Stale powiększano kolekcje roślinne. Wśród zieleni odbywały się wykłady, praktyki studenckie, powstawały też liczne prace magisterskie. W 1975 roku ogród wpisano do rejestru zabytków.
W kolejnych latach - 70. i 90. XX wieku - teren po raz kolejny się powiększył, co umożliwiło rozwój kolekcji i utworzenie sekcji roślin Ameryki Północnej i Dalekiego Wschodu oraz niezwykle ciekawego działu roślin rzadkich i zagrożonych. Utworzono zbiornik wodny zasilany przez rzeczkę Segankę, dzięki czemu mógł powstać dział roślin wodnych i bagiennych. Przy wejściu od strony ul. Dąbrowskiego rozwijano dział dendrologiczny z kolekcją drzew rzadkich gatunków. Rosną tu liczne, trudne w utrzymaniu okazy, jak grusza wierzbolistna, metasekwoja chińska, perukowiec podolski, miłorząb dwuklapowy, dąb pirenejski, a nawet kasztan jadalny, rzadki w Polsce. Nietypowe, egzotyczne rośliny są sprowadzane z najodleglejszych zakątów globu, oczywiście zawsze legalnie, ze wszystkimi pozwoleniami i certyfikatami przyrodniczymi. Jedną z najciekawszych roślin w zasobach szklarniowych jest welwiczja przedziwna, rosnąca w naturze na pustynnych terenach Namibii i Angoli w Afryce. Roślina w ciągu życia wytwarza tylko dwa skórzaste liście, które osiągają ogromne rozmiary, do 6 metrów. Żyją one z rośliną nawet kilkaset lat.
W otwartym w 2006 roku pawilonie ekspozycyjnym prezentowane są nie tylko wystawy przyrodnicze, ale także kulturalne: malarstwa, grafiki, fotografii czy rzeźby. Z kolei w pawilonie letnim odbywają się spotkania z poezją i literaturą. Działalność społeczno-kulturalna ogrodu jest zresztą osobnym tematem, bo każdego roku odbywa się tu przynajmniej kilkanaście wydarzeń o "pozaprzyrodniczym" charakterze. W ogrodzie umieszczono dwie rzeźby parkowe. To "Dwoje pod parasolem" dłuta Józefa Kopczyńskiego i "Baletnica" autorstwa Małgorzaty Węcławskiej. Rzeźba tancerki jest głównym elementem parkowej fontanny, a rozpryskująca się w niej woda układa się w kształt paczki baletowej, czyli spódniczki tutu.
Obecnie ogród jest nie tylko placówką naukowo-badawczą, ale także ekologiczno-przyrodniczą enklawą zachodniej części Poznania, ogólnodostępnym miejskim parkiem, do którego wstęp jest bezpłatny. Dał nazwę całemu osiedlu położonemu w jego pobliżu - "Ogrody". Szczególnie pięknie wygląda wiosną i wczesnym latem, gdy kwitną liczne gatunki kwiatów i roślin ozdobnych. "Botanik" jest także naturalnym azylem dla ptaków i owadów. Wiosną i latem słychać tu bzyczenie pszczół oraz rozmaite ptasie trele, a nawet postukiwanie dzięcioła. Ogród ma obecnie powierzchnię 22 hektarów. Mało osób wie, że na jego terenie znajdziemy najbogatszą w Polsce kolekcję głazów narzutowych. Największy z nich, gnejs, ma 5,5 metra wysokości i 13 metrów w obwodzie, waży 150 ton. Został przywieziony do Poznania w 1994 roku z Jarosławska na Pomorzu Zachodnim. Przy parkowych alejkach umiejscowiono także cztery głazy ważące powyżej 10 ton i kolejne cztery "maluchy" o wadze około 5 ton.
W ramach prac badawczych ogród bada rytmikę rozwojową roślin, prowadzi próby aklimatyzacji i introdukcji, wspiera rozwój zieleni miejskiej, zaprasza naukowców, udostępniając bogatą kolekcję roślin. W ogrodzie praktykują studenci wydziałów Biologii oraz Nauk Geograficznych i Geologicznych UAM, a także studiujący na Uniwersytecie Przyrodniczym i Politechnice Poznańskiej. Z okazji 100-lecia Ogród organizuje Konferencję Jubileuszową oraz Zjazd Ogrodów Botanicznych i Arboretów w Polsce. Konferencja "Przyszłość ogrodów botanicznych: adaptacja i edukacja w obliczu zmian klimatycznych" odbędzie się w dniach 10-12 czerwca.
Szymon Mazur
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025