Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Kaprysy królowej

Jeśli Dawid Podsiadło jest dziś królem polskiej sceny, to Sanah jest jego królową. Zuzanna Irena Grabowska z domu Jurczak to obecnie jedna z naszych najjaśniejszych gwiazd muzyki rozrywkowej. Jej kariera to pasmo sukcesów, które lotem błyskawicy przekształciły ją w ikonę młodego pokolenia. Od debiutanckiego albumu Królowa dram (2020) i Irenkę (2021) po najnowsze Kaprysy (2024), wciąż zdobywa serca milionów słuchaczy, a jej koncerty wyprzedają się w błyskawicznym tempie. Bez względu na promocyjne wpadki, zarzuty o banalność i profanację polskiej poezji, Sanah nie ustępuje z tronu. Niedługo będzie można przekonać się o tym na Polanie Harcerza!

Artystka ma na sobie srebrny diademik-opaskę, uśmiecha się, patrząc jednym okiem. Drugie oko przykrywa soczyście żółtym słonecznikiem. Tło za nią jest różowe, pastelowe, zdjęcie jest pełne słodyczy i delikatności. - grafika artykułu
Sanah, fot. materiały prasowe

Swoją muzyczną przygodę zaczęła jako dziecko, uczęszczając na lekcje gry na skrzypcach. To właśnie klasyczne wykształcenie muzyczne, ale i fascynacja twórczością poetycką, dało jej podstawy do późniejszej kariery. Pierwsze znaczące sukcesy przyszły wraz z wydaniem singla Szampan w 2019 roku, który szybko stał się viralowym hitem i zapoczątkował jej drogę do ogólnopolskiej popularności. Jej pierwsza płyta Królowa dram (2020) spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem, ale prawdziwym przełomem była wydana rok później Irenka (2021). Chwytliwe melodie w indie popowym stylu oraz introspekcyjne teksty o miłości i samotności okazały się połączeniem dającym coś na kształt unowocześnionej poezji śpiewanej - lekkiej, zwiewnej, pastelowej, wielu słuchaczom przynoszącej nie tylko ulgę, ale i artystyczną ucztę.

A skoro już o niej mowa, to warto wspomnieć, że kiedy Uczta (2022) wylądowała na stole, Sanah miała już na koncie podwójnie diamentowe płyty oraz setlistę na wyprzedane koncerty, składającą się z piosenek, które publiczność potrafiła zaśpiewać z nią nie tylko w refrenach. Mowa tu choćby o takich piosenkach jak Ale jazz!, Szampan czy Melodia. Miliony odsłuchów na Spotify i okupowanie pierwszego miejsca na OLiS-ie jasno pokazywały, że to piosenkarka, z którą jeszcze długo trzeba będzie się liczyć. Z biegiem czasu Zuzanna musiała jednak zmierzyć się z coraz mocniejszym hejtem...

Jedni doceniali śmiałość Sanah, z jaką poetycki pop ubarwiała alternatywnymi brzmieniami, wprowadzając go na polskie salony, drudzy z kolei krytykowali za zbanalizowanie twórczości największych - tak ich zdaniem stało się za sprawą jej kolejnego krążka pt. Sanah śpiewa poezyje (2022), w którym wokalistka zdecydowała się zinterpretować wiersze Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Wisławy Szymborskiej, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i wielu innych autorów. Swoje dołożyły też pojawiające się wówczas reklamy z jej udziałem - najpierw kabanosów znanej marki, które Sanah rozdawała nawet na swoich koncertach, a potem gotowych produktów spożywczych ze znaczkiem pewnego zielonego płaza na wieczku.

Jednak żadna krytyka, jaka spadła na 27-letnią dziś piosenkarkę, nie sprawiła, że podcięto jej skrzydła. Wciąż ma się dobrze i już nie tak "łagodnie uśmiechnięta" - nawiązując do jednego z jej największych przebojów - proponuje nam teraz kolejny zestaw utworów, które pokazują ją z naprawdę dojrzałej i świadomej strony. Nostalgia pianin i gitar, folk, country, odważna elektronika, elegancki pop - to i wiele więcej znajdziecie na jej nowym albumie Kaprysy (2024), z którego utwory, takie jak singlowe Było, minęło czy Miłość jest ślepa, z pewnością zabrzmią na Polanie Harcerza, na której Sanah zagra jeden z dziesięciu koncertów, jakie zaplanowała w ramach trasy koncertowej z RMF.

Sebastian Gabryel

  • Sanah
  • 20.07, g. 20.30
  • Polana Harcerza
  • bilety: 199 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024