W tym tylko sezonie artystycznym solowo występowali już perkusiści poznańskiej orkiestry, fagocista Radosław Komolka, klarnecista Paweł Drobnik wraz z flecistką Elżbietą Turczyńską-Drobnik, a w ramach Poznańskiej Wiosny Muzycznej zagrali Anna Ziółkowska (skrzypce), Monika Baranowska (wiolonczela) i Wojciech Jeliński (puzon). Warto wspomnieć też wykonany siłami kameralnego zespołu Karnawał zwierząt Camille'a Saint-Saënsa i koncertujące partie altówki i wiolonczeli w straussowskim Don Quichotte. Powierzanie solowych koncertów własnym muzykom ma dwie ogromne zalety. Pozwala wykorzystać potencjał artystów i poszerzyć repertuar koncertowy, zdominowany zazwyczaj przez dzieła fortepianowe i skrzypcowe. Po drugie, nie tylko uatrakcyjnia proponowane programy koncertowe, ale pozwala też sięgnąć po dzieła zgoła nietypowe.
Waltorniści Marcin Chrzanowski, Petr Kozel, Monika Paprocka-Całus i Marta Murawska-Bednarska wykonają Konzertstück F-dur na cztery waltornie i orkiestrę op. 86 Roberta Schumanna - utwór wyróżniający się nie tylko niecodzienną obsadą czterech solowych waltorni, ale też charakterem. Waltornia w roli instrumentu solowego pojawiała się w twórczości Bacha, Mozarta i epizodycznie (w jednej sonacie) u Beethovena. Franz Schubert skomponował z kolei Nachtgesang im Wald gdzie grupie męskich głosów towarzyszą 4 rogi. Cały czas jednak instrument nie był oczywistym kompozytorskim wyborem. W 1818 roku miało miejsce ważne wydarzenie w jego historii: opatentowano róg wentylowy (używany do dziś), który stwarza dużo większe możliwości gry niż wcześniejsze rogi naturalne. Krok po kroku ulepszony instrument zaczął przyciągać uwagę kompozytorów.
Uwagę Schumanna przyciągnął pod koniec lat 40. XIX wieku. W 1848 skomponował on Adagio und Allegro na wentylową waltornię i fortepian. Praca z wykorzystaniem nowego instrumentu na tyle musiała go cieszyć, że niewiele później, w początkach 1849 roku, w niespełna miesiąc powstał Konzertstück F-dur na cztery waltornie i orkiestrę. Dodatkowo w dobraniu takiej obsady zainspirować go mógł Nachtgesang Schuberta lub poczwórne koncerty Vivaldiego (na skrzypce) i Bacha (na fortepiany).
Konzertstück - przetłumaczyć ten tytuł można jako "utwór koncertowy" - współdzieli z koncertem instrumentalnym trzyczęściowy układ. Muzykologów zainteresować w nim mogą nowatorskie aspekty harmoniczne i rytmiczne, lecz już na pierwszy "rzut ucha" zauważyć można wyjątkową jak na Schumanna energiczność. Leo Black w swoim artykule w piśmie The Musical Times pisze nawet o "triumfie euforii". Już od początkowych dwóch akordów orkiestry i fanfar waltorni uderza radosny, entuzjastyczny, nastrój. Schumann sięgnął po żwawe tempa, utrzymaną w jasnych barwach instrumentację (warto zwrócić uwagę na duże partie fletów i fletu piccolo w pierwszej części), wartkie rytmy. By rozwiać ewentualne wątpliwości wykonawcze, w finale aż 3 razy wpisał w nuty oznaczenie Mit Bravour - brawurowo. W twórczości Schumanna, skoncentrowanego na poetyckości muzyki, a prywatnie zmagającego się z chorobą psychiczną, tak pozytywnie nasycony utwór jest pozycją wyjątkową.
Program koncertu uzupełnia III Symfonia d-moll Antona Brucknera. Choć w przypadku symfonii Brucknera "uzupełnianie" to niezbyt fortunne określenie. Ich monumentalna konstrukcja i specyficznie uduchowiona atmosfera mogą postawić je w centrum uwagi podczas każdego wykonania. III Symfonia jest doskonałym przykładem perypetii, przez które przechodziły symfoniczne utwory Brucknera. Niepewny siebie i podatny na sugestie kompozytor często przerabiał swoje utwory pod dyktando kolegów po fachu i dyrygentów, a czasem oni sami wprowadzali w nich własne korekty. III Symfonia ma aż 6 wersji! Mimo fatalnego przyjęcia w Wiedniu w 1877 roku, dzisiaj zyskała ona zasłużone uznanie. Tym, co ją wyróżnia, jest mistyczny, niepokojący nastrój (wykreowany już od powoli budowanego początku, przywołującego IX Symfonię Beethovena), który rozwinie się w następnych symfoniach Brucknera i stanowi o wyjątkowości jego późniejszej twórczości. III Symfonia stanowiła pierwszy krok na tej fascynującej drodze twórczej.
Paweł Binek
- Koncert 4Waltornie!
- dyr. Łukasz Borowicz
- 12.05, g. 19
- Aula UAM
- bilety: 20-55 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023