Żabson to jeden z najpopularniejszych raperów ostatnich lat, ale dziś dużo trafniej mówić o nim jako o instytucji i marce - takiej, w której muzyka miesza się z biznesem i rozrywką w pięciu smakach. Autor takich przebojów jak Floyd Mayweather, Księżniczki czy Small Town Boy, to postać znajdująca się już w zupełnie innym, znacznie lepszym miejscu niż kiedy te osiem lat temu debiutował swoją pierwszą EP-ką NieKumam w labelu niemniej ważnego gracza Quebonafide (QueQuality). Dziś Żabson to wykonawca i zajawkowicz, działający w branży fonograficznej, modowej, e-sportowej... Co do tej pierwszej, to nie ma wątpliwości, że ma do niej rękę, mając na uwadze sukces, z jakim spotkały się numery Young Leosi. Pamiętacie Szklanki? Był moment, kiedy dosłownie wyskakiwały z lodówki.
"Naprawdę zrobiłem swoje. Od bycia pomiatanym za stylówkę i bycie sobą, aż do momentu, w którym mogę mieć wszystko, co chcę" - przyznał Żabson w jednym z wywiadów, jakich udzielił w ubiegłym roku. Brzmi nazbyt pysznie jak na 28-letniego chłopaka? Niekoniecznie - w końcu nie ma wątpliwości, że progres, jaki zaliczył od swojego debiutu jest więcej niż imponujący. Progres na wielu poziomach, ale czy również tym stricte muzycznym? Co bardziej złośliwi powiedzą, że na pewno tak nie powiemy, jeśli mamy alergię na auto-tune'a. Bo fakt jest taki, że hip-hop w wydaniu Żabsona to imprezowy blichtr, którego mogą nie zdzierżyć nawet mniej true-schoolowi zjadacze rapowego chleba.
Idąc za tą metaforą, Żabson serwuje tosty w wersji "na bogato" - są bardzo kaloryczne i łatwe do zjedzenia, jednak to, czy je strawimy, zależy już od naszego żołądka. Pewne jest, że od 2015 roku, a więc premiery debiutanckiego albumu To ziomal, jazdę Mateusza Zawistowskiego kuma tysiące słuchaczy - zapewne tych samych, u których na głośnikach niemniej często gości też ekipa z Chillwagonu, Malik Montana czy White 2115. Pokazał to debiut, ale przede wszystkim kolejne krążki - najgłośniejszy ze wszystkich dotychczasowych, czyli Internaziomal (2019), a także wydana wiosną tego roku, a nagrana wspólnie z Young Igim Amfisbena.
Oba ta albumy pokryły się platyną, jednak najbardziej miarodajne są statystyki w serwisach streamingowych. Starczy powiedzieć, że takie Puerto Bounce, Sexoholik czy Icey tylko na Spotify mają odpowiednio 30, 25 i 16 milionów odsłuchów. "Nie mam czasu na wakacje, moja firma musi stać / Jestem jak Herakles, bo mam aż dwanaście prac" - rapuje Żabson w najnowszym singlu Nie mam czasu na wakacje. Dobrze, że jeszcze starcza mu go na koncerty...
Sebastian Gabryel
- Koncert Żabsona w ramach cyklu Lato w Plenerze
- 30.07, g. 18
- SkwerPlay
- bilety: 70 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022