Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Między nami

Największe polskie święto animacji filmowej - 14. Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych Animator w Poznaniu ruszy 9 i potrwa aż do 15 lipca.

. - grafika artykułu
"DINO or something - Let's grow up", reż. Magdalena Pilecka, fot. materiały organizatorów

W tym roku festiwal będzie miał mieszaną formułę. Filmy wyświetlane będą w kinie Muza, a letnie kino plenerowe powstanie na Wolnym Dziedzińcu Urzędu Miasta Poznania. Jednocześnie część oferty Animatora będzie dostępna online. - Będzie to Animator hybrydowy, bo sytuacja pandemiczna i związane z nią obostrzenia to sytuacja płynna, ciągle się zmienia - mówi dyrektor artystyczny festiwalu, Marcin Giżycki. I dodaje: - Główne hasło tegorocznej edycji brzmi Between us! (z ang. Między nami). Kilkanaście miesięcy pandemii koronawirusa odbiło się piętnem na naszej teraźniejszości. Relacje międzyludzkie zostały poddane rozmaitej próbie, z której rzadko kto wyszedł bez szwanku. Odpowiedzi na retoryczne pytania o teraźniejszość i przyszłość widzowie będą mogli poszukać podczas pokazów filmów tegorocznego Animatora.

Nagrodzeni na Festiwalu Animator twórcy mogą liczyć na nominacje do Oscara, więc z roku na rok rośnie liczba uczestników, chętnych do wzięcia udziału w najważniejszym festiwalu filmów animowanych w naszym kraju i jednym z najbardziej prestiżowych w Europie. Swoje filmy zgłosiło ponad 3 tys. filmowców z ponad stu krajów - to trzykrotnie więcej niż w ubiegłym roku. Marcin Giżycki: - Nie jest to pierwszy Animator organizowany podczas pandemii, bo taka była też edycja zeszłoroczna, tyle że w zeszłym roku wszystko odbywało się praktycznie wirtualnie, natomiast w tym roku będzie to rzeczywiście edycja hybrydowa. Praca przy takim festiwalu niewiele się różni od pracy przy normalnym festiwalu. Trzeba wymyślić programy, retrospektywy, pomyśleć, jacy goście nie tyle przyjadą, ile pojawią się na naszym festiwalu, bo goście też będą właściwie rozmawiać czy kontaktować się z nami przez internet, podobnie jak jury międzynarodowe. Myślę, że internet już z nami zostanie, nawet jak będzie całkowicie po pandemii, bo okazuje się, że za jego pomocą można dotrzeć do znacznie większej liczby widzów. Zyskały też dyskusje branżowe i dyskusje po pokazie filmowym, gdy okazało się, że nie trzeba mieć reżyserów na miejscu, jak to bywało dotychczas, by z nimi rozmawiać.

Grand Prix festiwalu Animator czeka na twórcę jednego z 45 tytułów, wśród których możemy znaleźć m.in. nagrodzony na tegorocznym Sundance Festival mroczny obraz Bastiena Dubois zatytułowany Souvenir, Souvenir, który przez 10 lat próbował nakręcić film na bazie pamiątek swojego dziadka z wojny w Algierii w latach 1954-1962. Za każdym wspomnieniem kryje się zaś przerażająca groza tortur, eksterminacji ludności cywilnej, jakiej dokonywali francuscy żołnierze, próbując stłumić powstanie Algierczyków, którzy walczyli o niepodległość ojczyzny. Swój ostatni film No Leaders Please zgłosiła Joan C. Gratz, zdobywczyni Oscara z roku 1992 za Mona Lisa Descending a Staircase. W pandemiczny nastrój wprowadzi widzów Geoffroy de Crécy utrzymanym w transowym rytmie filmem Empty Places. W takt zapętlonej Sonaty księżycowej Ludwika van Beethovena podglądamy miejsca opuszczone przez ludzi na czas lockdownu. Dystopijna atmosfera unosi się nad miejscami tak zwykle zatłoczonymi. Opuszczone hale lotnisk, supermarketów, dyskotek czy nawet biur wręcz krzyczą o obecność człowieka. Wśród wybranych przez komisje polskich filmów krótkometrażowych znalazły się m.in. najnowsze animacje Zbigniewa Czapli On Time, The Moon Tomasza Popakula, czy 98 kg (Siłaczka) Izabeli Plucińskiej. W pokazach Międzynarodowego Konkursu Filmów Pełnometrażowych zobaczymy m.in. wielokrotnie nagradzany i doceniony na całym świecie film Mariusza Wilczyńskiego Zabij to i wyjedź z tego miastaoraz PrimalGenndy'ego Tartakovskiego (twórcy filmowej trylogii Hotel Transylwania i serialu Samuraj Jack).

Nowa kategoria konkursowa - serial animowany - przyniesie prawdziwe perełki światowej animacji. Kto lubi zabawę w czytanie bajek na opak, koniecznie musi zobaczyć rosyjską The Other Way Wolf Iry Elshanskiego, który bawi nas tak odjechaną wersją przygód Wilka, Czerwonego Kapturka, Babci i całej reszty baśniowego zwierzyńca, jakby w koszyczku Czerwonego Kapturka były ciasteczka z haszyszem. Poprzeczkę wyżej w uniwersum animacyjnej psychodelii podnosi kanadyjski Bill N Back Oliviera Brissona. Wizualne ukojenie przynosi Mitch-Match series #20 Gezy M. Tootha, który rozwinął w 52-odcinkowy serial swój nagradzany film Matches, gdzie wykreował cały świat za pomocą tylko kilku zapałek, do czego zainspirował reżysera 7-letni chłopak spotkany na ulicy, który bawił się po prostu pudełkiem kolorowych zapałek. Wracając  do historii z krainy purnonsensu, można obejrzeć ulubiony przez wielu widzów już od 5 lat cykl niesamowitych perypetii Dino wymyślonego przez Magdę Pilecką, tym razem Let's grow up!.

Animator to także animacje podejmujące problemy polityczno-społeczne, jak choćby  animowane biografie kobiet, które zmieniły bieg historii - np. Brazen o Mae Jemison, pierwszej Afroamerykance, która wyszła w przestrzeń kosmiczną w czasie misji promu kosmicznego Endeavour  w 1992 roku. Wart polecenia jest serial o nieznanych kobietach- szpiegach z cyklu Women Undercover. Wybrano tu odcinek Yola o agentce Mosadu, która brała udział w brawurowej akcji przerzutu Felaszów (czarnoskórych Żydów) z Sudanu do Izraela. Listę gości specjalnych 14. Animatora otwiera w tym roku Peter Chung, który pracował przy takich animacyjnych przebojach jak choćby saga Transformers, The Animatrix czy Tomb Raider Revisioned, natomiast fani serialu animowanego Rick i Morty będą mogli poznać Alexa Pelletiera, kanadyjskiego animatora, który pracował też przy Star Treku: Lower Decks i Captain Underpants. Spotkania z gośćmi będą prowadzone na żywo na festiwalowym YouTubie, Facebooku i ekranie kina Muza. 

Przemysław Toboła

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021