Kultura w Poznaniu

Książki

opublikowano:

Poznań prozaików

Które książki z ostatnich dwóch lat należą do pozycji mówiących najwięcej o rzeczywistości? Z czym polska literatura współczesna radzi sobie doskonale, a na jakich polach wykazuje wstydliwe braki? Czym mogą zaskoczyć nas debiutanci i czego mamy prawo oczekiwać od weteranów pióra i klawiatury? Odpowiedzi poznamy już wkrótce - do Zamku powraca Festiwal Fabuły.

. - grafika artykułu
Fragment plakatu tegorocznego Festiwalu Fabuły, rys. Marcin Markowski

Przeniesiona z maja czwarta edycja wydarzenia to wyjątkowa okazja, by wziąć na warsztat najważniejsze obecnie zjawiska w polskiej (i tłumaczonej na język polski) prozie. Festiwal odbędzie się w dniach 17-21 listopada. Swój udział potwierdzili m.in. Dominika Słowik, Siergiej Lebiediew, Inga Iwasiów, Mikołaj Łoziński i Maria Karpińska.

Festiwal Fabuły od samego początku stanowił hołd dla opowieści. Wszystkich. Zarówno tych budujących, tłumaczących rzeczywistość, jak i tych burzących wewnętrzny spokój, kwestionujących możliwości poznania. Opowieści chwytających za serce i chwytających za kieszeń. Stanowiących intelektualną ucztę lub intelektualny fast food. A więc jakich? Przede wszystkim angażujących. Musimy jednak wyraźnie zaznaczyć, że miłośnicy literackiego fast foodu i tym razem będą musieli obejść się smakiem.

Wymienienie jedynie niektórych spośród dotychczasowych gości festiwalu mogłoby okazać się nietaktowne wobec pozostałych, ale chyba możemy na tę drobną niesprawiedliwość sobie pozwolić. Dla efektu. Na scenie Sali Wielkiej (lub na Scenie Nowej) zasiadali do tej pory bowiem m.in. Andrzej Stasiuk, Sylwia Chutnik, Joanna Bator, Michał Witkowski, Cezary Łazarewicz czy Łukasz Orbitowski. Również i tegoroczna edycja zapowiada się pod względem nazwisk bardzo atrakcyjnie.

Do poznania naznaczonej bolesnymi hi- i herstoriami Cukrówki zaprasza Dominika Słowik, autorka magicznej Zimowli. Mikołaj Łoziński natomiast w rozmowie z Katarzyną Kuczyńską-Koschany opowie o Stramerze, powieści ukazującej losy żydowskiej rodziny zamieszkującej przedwojenny Tarnobrzeg, który w prozie pisarza leży dokładnie na przecięciu wielkich religii, kultur oraz idei. Z kolei o tym, dlaczego choroba i rekonwalescencja to walka z systemem i sobą samym, opowie Izabela Morska (czyli Filipiak od Absolutnej amnezji!), która swoją gorzką diagnozę służby zdrowia opublikowała w minionym roku w formie dziennika-eseju Znikanie. Specjalnym gościem będzie Siergiej Lebiediew, autor wstrząsających Dzieci Kronosa, ukazujący dzieje Rosji (a także całej Europy) jako historię represji i dążenia instytucji do eliminacji przejawów indywidualizmu. Grono rozpoznawalnych i cenionych pisarek i pisarzy dopełnia Joanna Rudniańska (RuRu). Lecz co z twórcami, których talent literacki dopiero niedawno objawił się światu?

Debiut pisarski to dowód wyobraźni i umiejętności językowych autora, a także posiadania przezeń bliżej nieokreślonego "tego czegoś", co odróżnia go od rzeszy rzemieślników i grafomanów. Albo też, w gorszym przypadku, dowód wtórności i całkowitego braku wrażliwości literackiej twórcy. Organizatorzy FF po raz kolejny zadbali na szczęście o to, abyśmy mogli posłuchać o debiutach udanych. I to bardzo. W ramach panelu Debiut!, moderowanego przez Filipa Modrzejewskiego, o swoich literackich początkach i sytuacji panującej na rynku wydawniczym opowiedzą Maria Karpińska, Barbara Sadurska i Bolesław Chromry. Pierwsza z wymienionych pisarek tomem Żywopłot udowodniła, że krótkie opowiadania mogą zawierać równie wiele prawd o egzystencji co kilkukilogramowa powieść. Druga z kolei dała czytelnikom Mapę, które wbrew pozorom niczego nie ułatwia - przekonuje za to, że wszelkie próby zobrazowania rzeczywistości są ze względu na jej efemeryczność skazane na porażkę. A co takiego robi w swoim debiucie (prozatorskim) Pozwólcie pieskom przyjść do mnie rysownik znany jako Bolesław Chromry? Pokazuje, że nic mu się nie podoba. Ale jest w tym buncie przeciwko wszystkiemu coś błyskotliwego i radującego czytelnika.

Festiwal Fabuły to także miejsce na dyskusję o tradycji literackiej i niesławnym kanonie, który zdaniem Przemysława Czaplińskiego jest ojcem anachronicznego podziału na kulturę wysoką i niską. W ramach cyklu Kanon od nowa będziemy mieli okazję wysłuchać serii wykładów stanowiących zachętę do nowych odczytań nie takich znowu nowych dzieł. Inga Iwasiów poświęci swoje wystąpienie Moralności pani Dulskiej, Szymon Wróbel - Ferdydurke, przywoływany już autor Resztek nowoczesności przenicuje natomiast Trylogię husycką Sapkowskiego.

Co oczywiste, w obliczu globalnej pandemii niezwykle potrzebne są - także te toczone na polu literackim - dyskusje dotyczące odpowiedzialności państwa za obywateli i obywatelskiej odpowiedzialności zbiorowej. Z tego względu już pierwszego dnia festiwalu zaproszeni goście: historyczka Joanna Krakowska, adwokatka-publicystka Beata Siemieniako i reprezentujący "Krytykę Polityczną" filozof Tomasz Markiewka wezmą udział w debacie Demokracja i państwo w czasie pandemii.

Na koniec musimy wspomnieć o jeszcze jednym niezwykle istotnym punkcie programu - finałowej gali Poznańskiej Nagrody Literackiej, podczas której dowiemy się, do kogo trafi Stypendium im. Stanisława Barańczaka. Niezależnie jednak od rozstrzygnięcia wszystkie trzy nominowane autorki: Agnieszka Pajączkowska, Joanna Żabnicka i Monika Glosowitz ostatniego dnia festiwalu odpowiedzą na pytania Ingi Iwasiów i Krzysztofa Hoffmanna. Tegoroczną edycję FF zamknie wieczór poezji Krystyny Miłobędzkiej, laureatki Poznańskiej Nagrody Literackiej, jak zauważa Piotr Śliwiński - być może najwybitniejszej żyjącej poetki.

Miejmy nadzieję, że będziemy mogli się spotkać i - choćby w niewielkim gronie - przez kilka dni wspólnie żyć fabułami. Gdyby miało okazać się to niemożliwe, organizatorzy zapowiadają przeniesienie festiwalu do sieci.

Jacek Adamiec

  • Festiwal Fabuły
  • 17-21.11
  • CK Zamek
  • z powodu pandemii festiwal przeniesiony do sieci - więcej informacji tutaj

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2020