Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Niezależne z natury

Przed nami godziny oglądania filmów. Kolejna edycja festiwalu Off Cinema rozpocznie się 15 października.

. - grafika artykułu
"Dom wspomnień", fot. materiały dystrybutora

Czy przez lata trwania Off Cinema zaszły zmiany w postrzeganiu dokumentów przez poznaniaków? Czy chętniej pojawiają się na seansach, dyskutują z twórcami? - Zauważyłem, że dla wielu osób festiwal jest wyczekiwanym czasem spotkania z filmem dokumentalnym i jego bohaterami. Udało się nam chyba zaskarbić zaufanie widzów, że to, co pokazujemy, jest z pewnością warte obejrzenia. A spotkania i rozmowy widzów z autorami to już jakby naturalna część pejzażu Off Cinema - wyjaśnia dyrektor artystyczny festiwalu Mikołaj Jazdon.

Wydarzenie otworzy film Kraina miodu, którego reżyserami są Ljubomir Stefanov i Tamara Kotevska. Bohaterką dokumentu jest 50-letnia Hatidze, która mieszka z chorą matką w opustoszałej macedońskiej wiosce. Kobieta sprzedaje miód w małych partiach w mieście, które oddalone jest od jej domu o cztery godziny drogi. Ale traktuje swoje pszczoły inaczej niż jej sąsiedzi. Dla nich bowiem liczy się tylko zysk. Kraina miodu, prezentowana na wielu konkursach, była zwycięzcą m.in. festiwalu Sundance 2019. Obraz nazwano np. "głęboko wzruszającym portretem czystej i pokornej duszy" i "jednym z tych cudów kina, który uwodzi, rozkochuje od pierwszego ujęcia i trzyma za serce po wygaśnięciu ostatnich kadrów".

W trakcie festiwalu prezentowane będą przede wszystkim filmy niedostępne w kinie, te amatorskie i niezależne. - Dziś film dokumentalny to kino niezależne jakby z natury. Jeśli nie obejrzy się go na pokazie konkursowym, takim jak na Off Cinema, to istnieją nikłe szanse, że w ogóle jeszcze gdzieś uda się go zobaczyć. Trochę inaczej jest z dystrybucją filmów prezentowanych w atrakcyjnych pozakonkursowych sekcjach: Dokument górski, Architektura dokumentu, Dźwięki dokumentu, Filmy o filmach, Filmy naszych jurorów - wylicza Jazdon.

I tak np. w ramach bloku Dokument górski znalazło się pięć tytułów: Ostatnia góra, którego reżyserem jest Dariusz Załuski; Everest dla każdego Adriana Dmocha; Dreamland w reżyserii Stanisława Berbeki; Wiatr. Thriller psychologiczny Michała Bielawskiego oraz Stroiciel Himalajów zrealizowany przez Michała Sulimę, a w ramach Dźwięków dokumentu, m.in. Miles Davis: ikona jazzu w reżyserii Stanleya Nelsona oraz PJ Harvey. A Dog Called Money, którego twórcą jest Seamus Murphy.

W ramach konkursu natomiast zobaczymy 30 z 2512 nadesłanych tytułów. Po raz pierwszy jednak w historii Off Cinema Złoty, Srebrny i Brązowy Zamek przyznany zostanie w dwóch kategoriach - długiego i krótkiego metrażu. Te pierwsze oceniać będą: Wojciech Staroń, Francesco Clerici oraz Katarzyna Mąka-Malatyńska, nad krótkimi natomiast pochylą się: Marian Marzyński, Emilia Mazik i Marta Prus.

W programie dokumentów trwających więcej niż 30 minut są m.in. Best unkept secret o piętnastoletniej podróży ukazującej burzliwe życie księcia skrajnej prawicy; Clean hands, którego autor przygląda się życiu rodziny Lopezów na tle największego wysypiska śmieci Ameryki Środkowej, oraz Outside the city. Bohaterami tego filmu są z kolei mnisi z opactwa na Górze św. Bernarda, którzy otwierają pierwszy w Wielkiej Brytanii browar trapistów. Ponadto zobaczymy jeszcze obraz Kapitan - refleksyjną opowieść o przemijaniu, w której centrum jest blisko 80-letni znany żeglarz - kpt. Krzysztof Baranowski; Złotą, będącą intymnym portretem sąsiedzkiej społeczności; Miłość bezwarunkową, w której reżyser zastanawia się na tym, czy możliwe jest porozumienie pomiędzy skrajnie religijną 80-latką i jej wnukiem gejem, oraz In touch, będący krajobrazem wsi Stare Juchy na Mazurach, z której od początku lat 80. wyemigrowało do Islandii ponad 400 mieszkańców, czyli ponad połowa całej społeczności.

Na program krótkiego metrażu z kolei składają się takie tytuły jak: opowiadający o ekologu Beeman; Crossing borders - jego bohaterką jest Khansaa i jej rodzina, która uciekła z rozdartej wojną Syrii, by rozpocząć nowe życie w Ameryce; Dom wspomnień, który opowiada o cierpieniu i samotności Krystyny Cierniak-Morgenstern po stracie męża, znanego reżysera Janusza Morgensterna, i Krzyżoki - o obchodach Niedzieli Wielkanocnej w jednej z podopolskich wsi.

Wiadomo natomiast, że Platynowy Zamek przyznano w tym roku wspomnianemu już Marianowi Marzyńskiemu za całokształt twórczości. - To jedyny polski twórca, któremu udało się tworzyć filmy o Polsce (ale nie tylko) na emigracji, w Danii i USA. Był prekursorem w Polsce lat 60. metody "kina prawdy", którego żywiołem jest spontaniczna interakcja-rozmowa z ludźmi "na ulicy". Jego znakiem firmowym stały się dokumenty opisujące dzieje polskich i żydowskich emigrantów z perspektywy własnej biografii, takie jak Skibet, Shtetl, Anya czy Nigdy nie zapomnij kłamać - wylicza Mikołaj Jazdon.

Oczywiście w ramach Off Cinema odbędą się pokazy jego filmów. Zobaczymy takie tytuły jak m.in. Powrót statku z 1963 roku, który jest zapisem rozmów reżysera z polonusami wracającymi do ojczyzny z USA na pokładzie "Batorego"; Pożegnanie z ojczyzną z 1964 roku; rok starsze Być; Przed turniejem; Po turnieju - w 2018 roku odbyła się jego polska premiera; Skibet / Hatikvah oraz Nigdy nie zapomnij kłamać.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • 23. Międzynarodowy Festiwal Filmów Dokumentalnych Off Cinema
  • 15-20.10

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019