Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego w tegorocznym kalendarzu wypada dokładnie między Dniem Zakochanych a Tłustym Czwartkiem. Zastanawiające, dlaczego co roku tak tłumnie obchodzimy dwa ostatnie, całkowicie zapominając o święcie " boskiego narzędzia", bez którego trudno byłoby nam porozumiewać się na co dzień, a nawet... myśleć. No właśnie, myśleć.
Otwarta debata pod sugestywnym tytułem Polszczyzna ludzi myślących (wciąż jeszcze) ma zwrócić naszą uwagę na stan języka, jakim posługujemy się każdego dnia i pomóc zastanowić się, jak sprzeciwić się jego wulgaryzacji i prymitywizacji, jakie obserwujemy w mediach i na ulicach polskich miast.
"Chcemy proponować pewne wzorce używania naszego języka, wskazując na tę jego odmianę, którą przed ponad trzydziestu laty Halina Kurkowska nazwała polszczyzną ludzi myślących" - tłumaczą organizatorzy spotkania.
Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego został ustanowiony w roku 1999 przez UNESCO by promować języki używane w różnych krajach i troszczyć się o ich przetrwanie i ochronę przed skutkami globalizacji.
"Bardzo niebezpiecznym zjawiskiem światowym jest znikanie języków z mapy świata. Polszczyzna należy co prawda do strefy języków niezagrożonych, ale to nie oznacza, że nie wymaga wsparcia" - tłumaczą pomysłodawcy debaty.
Dyskusja odbędzie się w poniedziałek 20 lutego w Sali pod Zegarem Centrum Kultury Zamek.
as
- Debata Polszczyzna ludzi myślących (wciąż jeszcze)
- CK Zamek, Sala pod Zegarem
- 20.02, g. 12
- wstęp wolny