Taco Hemingway, bo o nim mowa, to ksywka pochodzącego z Warszawy i ze stolicą mocno związanego Filipa Szcześniaka. Chociaż muzyk zadebiutował już 2013 roku, to naprawdę głośno stało się o nim za sprawą dwóch epek: "Trójkąta warszawskiego" (2014) i "Umowy o dzieło" (2015). Kim jest Taco? Przede wszystkim uważnym obserwatorem, w którego tekstach mogą odnaleźć się osoby młode i z wielkich miast. Pokolenie sfrustrowanych, zatrudnionych na umowę zlecenie, bez planów na przyszłość i z nieustabilizowanym życiem w tekstach Hemingwaya może przejrzeć się jak w lustrze. Nie jest to widok optymistyczny, nie niesie pocieszenia ani nie analizuje przyczyn. Taco z szerszej perspektywy pokazuje nam pewien obrazek, a co z nim zrobimy, zależy tylko od nas.

Na początku listopada na fanpage'u Hemingway'a przeczytaliśmy: "Oto »Marmur«- słuchowiskowa rap płyta, której bohater, enigmatycznie nazwany Szcześniakiem, zostaje wbrew swojej woli zameldowany w tajemniczym trójmiejskim hotelu. Na miejscu dowiaduje się, że stoi przed nim ogrom pracy, choć nikt nie mówi mu, na czym ma ona polegać. Niestety jego początkowy spokój ducha zostaje roztrzaskany przez obecność złowrogiego brodacza, z którym dzielił przedział w pociągu relacji Warszawa-Trójmiasto". "Marmur" to pierwszy longplay w dyskografii Hemingway'a. Muzyka z tego krążka będzie głównym materiałem grudniowego koncertu artysty w Poznaniu. Co wyróżnia tę płytę? Nadmorski, nieco melancholijny klimat sprawia, że nowe utwory nie są już tak wielkomiejskie jak poprzednie. W "Marmurze" więcej jest także bezpośrednich wyznań, dużo pierwszoosobowej narracji. Jednak forma albumu konceptualnego, a także poruszana tematyka nie odbiegają zbyt daleko od tego co znamy z epek. Hemingway wciąż ciekawi świeżością spostrzeżeń, błyskotliwymi tekstami i gorzkim humorem.

Aleksandra Bliźniuk

• Taco Hemingway - koncert promujący płytę "Marmur"
• 6.12, g. 20
• Klub Muzyczny B17, ul. Bułgarska 17