Jego pseudonim artystyczny miał brzmieć Patrick the Pen, gdyż w liceum miał rzeźbiony długopis kupiony od ukraińskiej studentki, któremu nadał nazwę "Patrick". Gdy kończył nagrywać swój solowy album, ze zmęczenia popełnił literówkę w podpisie - z "długopisu" stał się "patelnią" (z ang. pen - długopis, pan - patelnia) i tak już pozostało.
Piotr Madej, bo tak brzmi prawdziwe imię i nazwisko Patryka Patelni, pierwszą płytę nagrał sam w domu. Zamknął się na dwa miesiące w pokoju i postanowił zarejestrować to, co mu od dłuższego czasu chodziło po głowie. Wyszło intrygująco. Na krążku "Something of an end" słychać było delikatne, gitarowe granie, wpływy post rocka i wysublimowanego popu. Mimo iż materiał był brudny i niepozbawiony niedoskonałości, to zachwycał. Głównie tym, że oprócz muzyki dało się usłyszeć także mruczenie kota, odgłosy domu i dźwięki towarzyszące procesowi tworzenia. 24-letni wówczas krakowianin zwrócił na siebie uwagę wielbicieli delikatnych rytmów i... wytwórni Kayax, która podpisała z nim kontrakt i wydała reedycję jego debiutanckiego krążka.
W maju tego roku artysta wydał drugą płytę zatytułowaną "...niczym jak liśćmi", która choć różni się od pierwszej - bo i też autor zdążył zmienić swój sposób postrzegania muzyki - to również wzbudza podziw. Znalazły się na niej m.in. utwory "Pikselove" i wspaniałe "Niedopowieści" zaśpiewane w duecie z Dawidem Podsiadło. O ile pierwsza płyta była bardziej stonowana, to nowe wydawnictwo jest zdecydowanie odważniejsze i bardziej zadziorne.
Patrick wśród inspiracji wymienia na pierwszym miejscu Radiohead za ich podejście do kompozycji utworu. Obok nich stawia Sigur Rós, Fleet Foxes, My Brightest Diamond, Damiena Jurado, Devendrę Banharta i Shearwater. Spośród polskich artystów wskazuje głównie projekty Artura Rojka - Myslovitz, Lenny Valentino oraz jego solowe dokonania.
W sobotę Patrick the Pan wraz ze swoim zespołem zagra w poznańskiej Scenie na Piętrze. Jeśli dodamy do siebie nastrojowe utwory artysty i niesamowity klimat tego miejsca, otrzymamy zapowiedź doskonałego wieczoru.
Magdalena Brylowska
- Patrick the Pan - koncert
- Scena na Piętrze (Estrada Poznańska)
- 24.10, g. 20
- bilety: 20 zł (przedsprzedaż) / 25 zł (w dniu koncertu)