W 2018 roku mija 35 lat od śmierci Kazimiery Iłłakowiczówny. W Poznaniu cały czas żywa jest pamięć o Ille, poetce, tłumaczce, poliglotce, sekretarzu Józefa Piłsudskiego; kobiecie niezwykłej i pełnej tajemnic. Poznaniacy pamiętają nie tylko jej twórczość, ale także ją samą. Dla wielu pozostała w pamięci na przykład jako sąsiadka, która służyła pomocą w pisaniu pism urzędowych, albo starsza pani, spacerująca po Jeżycach w towarzystwie pomagających jej studentek. Kazimiera Iłłakowiczówna mieszkała w Poznaniu, jak sama pisała "na wygnaniu", przez 36 lat. Zajmowała w tym czasie jeden pokój we wspólnym mieszkaniu przy ul. Gajowej. W pierwszą rocznicę śmierci poetki, 16 lutego 1984 roku, otwarto tam Mieszkanie-Pracownię Kazimiery Iłłakowiczówny, które jest jednym z oddziałów Biblioteki Raczyńskich. Mieszkanie jest miejscem wyjątkowym. Na swoim miejscu nadal stoją jej sprzęty, książki, przedmioty codziennego użytku i obrazy - brakuje tylko ich właścicielki.
"W stulecie odzyskania niepodległości Polski"
Wstęp wolny.
_
opr.LT