Kultura w Poznaniu

Kalendarium

baner

Osobiste Spotkanie Muzyczne nr 9- muzyka na żywo do filmu #wdomu

2020-04-24 ( piątek )
19:00-20:30
EDGE Music Studio, ul. Krańcowa 24, Poznań

Organizatorzy zdecydowali, że w tym trudnym czasie chcą być z Wami na tyle, na ile się da, zgodnie z zasadą #zostańwdomu.
Postanowili więc w tradycyjnie ostatni piątek miesiąca zaprosić Was przed ekrany komputerów na film. Ale nie zwykły. Film niemy pt. "Człowiek z kamerą" z 1929 roku. Ale nie niemy! - z muzyką improwizowaną na żywo!
Projekt zrealizuje dwóch muzyków - Patryk Piłasiewicz i Patryk Rynkiewicz - związanych z muzyką jazzową, bigbandową, improwizowaną i elektroniczną.
Poniżej zamieszczamy szczegóły projektu, które opowiedzieli sami muzycy.
Film wraz z muzyką na żywo zamieszczony zostanie na dostępnej platformie i dostępny będzie jeszcze przez tydzień.

"Człowiek z kamerą
Czełowiek s kinoapparatom / Man With A Movie Camera
Schyłek lat dwudziestych ubiegłego wieku kojarzy się z poezją, malarstwem i rozkwitem teatru. Dekada poprzedzająca wybuch II Wojny Światowej błyszczała światłami wielkich miast, przepychem pięknych strojów, a myśl technologiczna szybowała w przestworzach rozwijających się możliwości, ograniczana jedynie wyobraźnią twórców. Wydawało się, że człowiek znalazł swoje miejsce w świecie i zaczął żyć w pełni. Odnalazł muzykę nie tylko w pięknych skrzypcowych frazach czy wzruszających ariach operowych, ale w szumie pędzącego automobilu, pracy silnika lokomotywy czy niestrudzonym rytmie maszyn fabrycznych. Ulice i zaułki jak arterie oddychającego organizmu niosły ludzkie losy, historie i tajemnice. Mozolna proza technologicznej codzienności powoli przeistaczała się w poezję miasta, siedziby ludzkiej myśli tworzącej piękno. Jednym z jego przejawów jest film, zrealizowany w 1929 roku przez Dżigę Wiertowa: Człowiek z kamerą. Czarno-biały, niemy obraz może się wydawać niezbyt atrakcyjny dla współczesnego odbiorcy, przyzwyczajonego do trójwymiarowych produkcji kinowych wkraczających z impetem w królestwo rzeczywistości wirtualnej. Nic bardziej mylącego. Filmowa opowieść Wiertowa od pierwszych kadrów przykuwa uwagę i magnetyzuje wprost swoim czarem. Pozornie zwyczajne sceny z codziennego życia mieszkańców Moskwy stają się pretekstem do zbudowania narracji zaskakująco bliskiej współczesności. Reżyser oprowadza nas po miejscach sprzed niemal stu lat, ale w każdym z tych miejsc spotykamy ludzi, których problemy, nadzieje i zmagania są bliskie naszemu losowi. Niepostrzeżenie przenosimy się z wygodnego fotela widza w sam środek akcji i stajemy się jej uczestnikami.
Dżiga Wiertow okazuje się być eksperymentatorem podejmującym wyzwania na miarę dzisiejszych kinowych twórców. Bez wahania sięga po zabiegi montażowe wykraczające poza schematy, tnie, dzieli, ingeruje w materię z precyzją chirurgicznego skalpela a każde cięcie ma swój sens, prowadzi do olśniewających point, zaskakuje i zachwyca.
Nic dziwnego, że współcześni kompozytorzy i instrumentaliści znajdują w Człowieku z kamerą ocean inspiracji. Brak warstwy dźwiękowej jest zaproszeniem do swoistej rozmowy z reżyserem, wyzwaniem rzuconym współczesnej muzycznej wrażliwości.
Kontrapunktem do piątkowej emisji tego wybitnego dzieła filmowego jest autorska muzyka, wykonywana na żywo przez Patryka Rynkiewocza (trąbka, instrumenty elektroniczne) i Patryka Piłasiewicza (kontrabas, instrumenty elektroniczne). Duet tworzy muzykę improwizowaną na pograniczu jazzu, eksperymentu dźwiękowego i elektroniki. Po raz pierwszy zaprezentował na żywo Człowieka z kamerą na Festiwalu Filmowym Przeźrocza w Bydgoszczy (2019)."

_
opr.LT