- Jeśli się zatrzęsie polityką historyczną, to te wszystkie zatrute jabłka spadną, bo są fałszywe - mówi Michał Wójcik*, autor książki Zemsta. Zapomniane powstania w obozach zagłady, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Poznańskiego.
- Jeśli się zatrzęsie polityką historyczną, to te wszystkie zatrute jabłka spadną, bo są fałszywe - mówi Michał Wójcik*, autor książki Zemsta. Zapomniane powstania w obozach zagłady, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Poznańskiego.
- Wszystko zależy od tego, na co mam ochotę. Wtedy w głowie jest "klik" - a ja myślę i piszę po kaszubsku. Kiedy z kolei chcę coś napisać po polsku, to myślę po polsku i używam polskich słów - przyznała Małgorzata Wątor, autorka dwujęzycznego, polsko-kaszubskiego tomiku poezji Przeznaczona / Namienionô. Piątkowe spotkanie online z poetką zorganizował Barak Kultury.
- Wzdycha się do prowincji, trochę się ją idealizuje, wiadomo, to wszystko pewnie z oddalenia - ale gdyby nie to oddalenie, może nie pisałoby się o niej wcale. Lubię Poznań, mieszkam tu kilkanaście lat, jestem tu zadomowiony, ale taka jest chyba właściwość mojej wyobraźni, że łatwiej odnajduję się w mniejszej przestrzeni, cichszej, oddalonej - mówi Maciej Płaza*, nagradzany pisarz i tłumacz.
Czwartkowe spotkanie wokół książki Davida Attenborough Życie na naszej planecie. Moja historia zgromadziło piątkę osób, które zajmują się w Polsce problematyką i działalnością ekologiczną. Była to okazja do zapoznania się z lokalną specyfiką tych tematów, a także - polską perspektywą na kwestie globalne.
Obym się myliła i oby film Nomadland z główną rolą niesamowitej Frances McDormanad okazał się tak dobry, jak książka reporterska pod tym samym tytułem, którą napisała - a wcześniej po części przeżyła - Jessica Bruder. To niesamowita opowieść: ciekawa, ale nie ciekawska, wnikliwa, a jednocześnie niesłychanie empatyczna.
- Historia miast to żywy obecnie nurt światowych badań historycznych, w pełni zresztą zrozumiały. To w miastach żyje dziś większość rozwiniętych społeczeństw, one wyznaczają rytm współczesności i zmiany cywilizacyjne - mówi prof. Przemysław Matusik*, historyk, autor czterotomowej Historii Poznania, która ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Miejskiego Posnania.
W książce Życie na naszej planecie. Moja historia, wasza przyszłość sir David Attenborough opisał największą tragedię naszych czasów - postępującą na Ziemi zagładę bioróżnorodności wraz z jej dalekosiężnymi konsekwencjami, w tym i potencjalną zagładą ludzkości. Jego poruszająca refleksja posłuży za punkt wyjścia dla debaty online Nasza planeta, nasza przyszłość, która odbędzie się w czwartek na profilu FB Centrum Kultury Zamek i Wydawnictwa Poznańskiego.
W serialach rozwiązywanie zagadek kryminalnych idzie detektywom jak po maśle. W 45 minut udaje im się rozsupłać nawet najbardziej skomplikowany węzeł przyczynowo-skutkowy, a sprawiedliwość zawsze zostaje uczciwie wymierzona. A jak jest w życiu?
4 marca Teatr Usta Usta Republika obchodził 21. urodziny i z tej okazji gospodarze Tłustej Langusty przygotowali dla swoich gości wyjątkową publikację - album podsumowujący 20 lat ich twórczości. Okoliczności pandemiczne nie sprzyjają hucznemu świętowaniu, dlatego premiera książki odbyła się na Zoomie.
Gdy Wydawnictwo Poznańskie poinformowało o premierze popularnonaukowej książki Mai Iwaszkiewicz Świnia na sądzie ostatecznym, zapowiadała się ona jako nowatorska i ciekawa praca dotycząca obrazu zwierząt w średniowieczu. Po lekturze pozycja okazała się jednak wyjątkowo źle napisana, a przy tym merytorycznie dość wątpliwej wartości. Iwaszkiewicz postawiła w niej również kontrowersyjne, a przy tym osobliwe tezy - zwłaszcza, jeśli spojrzeć na nie ze współczesnej perspektywy animal studies i kwestii ochrony praw zwierząt.
Jak dobrze, że są takie pisarki jak Christelle Dabos. Jak dobrze, że malują przed nami światy różnorodne, a jednocześnie spójne. Jak dobrze, że podróż przez nie pobudza naszą wyobraźnię i dopieszcza mózg.
Tak brzmi hasło konkursu literackiego ogłoszonego przez Wydawnictwo Miejskie Posnania i Grupę MTP w setną rocznicę powstania Targów Poznańskich. Do wygrania 25 tys. złotych.
- Bywa tak, że dłonie pokażą więcej, niż artysta by chciał, i to jest doświadczenie piękne, niezwykłe, ale czasami trzeba jednak jakoś się dotrzeć - szkicami i próbami - mówi Gabriela Gorączko*, współautorka i ilustratorka ksiażki Leśna Sprawa, wyróżnionej przez Polską Sekcję IBBY.
Szczepcio i Tońcio, Flip i Flap, Abbott i Costello, Batman i Robin, Chip i Dale, Timon i Pumba, Bolek i Lolek. Od niedawna również Arbuz i Pchełka! Są z różnych światów, mają inny fach w ręku. Ale zawsze spotykamy ich razem. Do grona najlepszych duetów w historii literackiego (i podróżniczego) świata dołączyli z początkiem roku bohaterowie nowej książki Maliny Prześlugi. W czym tkwi ich sekret?
Cieszy niezmiernie to, że akurat Aldona Kopkiewicz wydawana jest w Poznaniu, że to wydawnictwo Wielkopolskiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury (już w nowym, przyjaznym czytelnikom budynku) opiekuje się tą poezją. Redaktorska wnikliwa opieka Patryka Szaji pozwoliła na opublikowanie delikatnego, czułego, poszukującego formy poetyckiej tomiku Na próbę.
Rysiek Riedel podkreślał to dobitnie w jednym z najsmutniejszych utworów zespołu Dżem, o ciężarze samotności śpiewali także przejmująco m.in. Agnieszka Chylińska w O.N.A, czy Marek Piekarczyk z TSA. Te utwory nie tylko ukształtowały nasze narodowe podejście do bycia samemu, ale wręcz uformowały definicję samotności jako stanu niedobrego, miejmy nadzieję, że przejściowego.
- Teorie spiskowe nie mają nic wspólnego z wykształceniem. Z badań, które przeprowadziliśmy w Polsce i Ukrainie wynika, że najbardziej skłonni do podążania za nimi są ludzie ze stopniem doktora i bezrobotni - mówił na spotkaniu w Zamku Peter Pomerantsev, autor reportażu To nie jest propaganda.
Nieraz się zastanawiam, jakie będą książki o nas, o naszych relacjach, o świecie w czasie pandemii koronawirusa. Czy zaraza, która od ponad roku przestawia nam życie do góry nogami, weźmie też górę w literaturze, czy jednak pisarze obdarują nas opowieściami, w których epidemia będzie jedynie w tle?
Wydawnictwo Poznańskie zdecydowanie przoduje ostatnio w wydawaniu reportaży i książek podróżniczych, które są tak przystępne, że czytają się same, nawet jeśli czytelnika zupełnie nie interesuje ten konkretny kierunek wyprawy.
- Nie chcę pisać wierszy, w których będę przede wszystkim ja. Chcę, żeby był w nich ogólnie człowiek - powiedział w czasie środowego wieczoru poetyckiego Marcin Ostrychacz, "ojciec" czterech kotów i autor trzech tomików wierszy.