Czułość - słowo to niesie za sobą niejednoznaczny ładunek emocjonalny, określać bowiem może różnorakie relacje międzyludzkie. W fotografii próg zastosowanej czułości wpływa na efekt końcowy powstałego zdjęcia. Jednocześnie Czułość to także nazwa grupy artystycznej. Fotografie twórców identyfikujących się z Czułością obejrzymy na wystawie w Galerii Ego.
Grupa została powołana przez artystów dzielących marzenie o rewolucji w sztuce i ucieczce spod władzy elit. Czułość to inicjatywa oddolna, efemeryczna, o zmiennym składzie, pojawiała się i kształtowała w wielu - przeważnie zaskakujących i niepopularnych - miejscach, co miało podkreślać jej specyficzny, trochę buntowniczy charakter. Stach Szabłowski, kurator wystawy, pisze: "Czułość zaczynała się jako warszawska sytuacja towarzysko-artystyczna. Dziś jest sytuacją międzynarodową, rozgrywającą się symultanicznie w wielu miastach w różnych częściach świata".
Założyciel grupy Janek Zamojski tłumaczy, że do tworzenia w ramach Czułości zaprasza tylko takich artystów, którzy pasują do grupy konceptualnie. Część z niech pochodzi z zagranicy, jak Vova Vorotniov z Kijowa, Johann Winkelmann z Berlina czy Nampei Akaki z Tokio. - Dla mnie sztuka powinna wynikać nie z wiedzy (choć wiedza pomaga w interpretacji), ale z doświadczeń i poszukiwań, eksperymentowania na sobie i rzeczywistości, z bardzo dużej świadomości współczesności i z prób wymknięcia się schematowi wszechświata. Teraz wchodzimy w dorosłość. Już nie jesteśmy tymi dzieciakami, którym wszystko jedno i wszystko wolno - tłumaczy Zamojski.
Wystawa w Ego Trip będzie próbą weryfikacji dotychczasowego działania grupy, odnalezienia jej tożsamości i odpowiedzi na pytanie, czym obecnie jest Czułość. Oprócz wymienionych artystów na wystawie obejrzymy też prace Stanisława Legusa, Weroniki Ławniczak, Bao Tinga i Janka Zamoyskiego.
Paulina Gwizdek
- wystawa "Ego Trip, czyli o ludziach i fotografiach"
- Galeria Ego, ul. Wyspiańskiego 41/3
- wernisaż: 11.09, g. 18
- wystawa czynna do 17.10