Nie ma już możliwości zdobycia wejściówek na ten koncert. Bilety nie były bowiem dostępne w regularnej sprzedaży, fani zespołu walczyli o nie w specjalnym konkursie, zorganizowanym przez sponsora koncertu. Ale - na pocieszenie - koncert będzie można śledzić na stronie internetowej www.lech.pl. Relacja na żywo ma być transmitowana w jakości HD, a kamery pokażą wszystko, co wydarzy się na scenie.
Sentyment do lat 80.
Artyści tworzący Hurts - Theo Hutchcraft i Adam Anderson - poznali się w Manchesterze w listopadzie 2005 r. Wkrótce podjęli muzyczną współpracę. Założyli krótko działający zespół Bureau. Kolejne doświadczenia zdobywali w formacji Daggers. W 2009 r. pożegnali jednak kolegów z zespołu i założyli duet Hurts.
Ich muzycznym patentem okazało się odgrzewanie sentymentów do synthpopu lat 80., z odpowiednią domieszką nowoczesności. Przebojowe melodie, zgrabne aranżacje, charakterystyczny głos wokalisty sprawiły, że śpiewający Theo Hutchcraft oraz grający na syntezatorach Adam Anderson rychło odnieśli sukces.
Recenzenci z zachwytem odnajdują w ich nagraniach echa dokonań Human League, Prince'a, Depeche Mode, New Order czy Orchestral Manoeuvers In the Dark sprzed lat, wskazują też na skojarzenia z - nieco późniejszym - Pet Shop Boys.
W 2010 r. ukazał się gorąco przyjęty, debiutancki album zatytułowany "Happiness". Pochodziły z niego przeboje takie jak: "Wonderful Life", "Better Than Love", "Stay", "Sunday", "Illuminated" oraz "Blood, Tears&Gold". Jeden z recenzentów pisał: "Muzycy wykorzystują modę na electro, ale na nic by to się zdało, gdyby nie przebojowe piosenki, które piszą". Z zachwytem oceniała debiutancki album brytyjska prasa, szczególnie New Musical Express.
Im większe emocje wywołała pierwsza płyta, z tym większym niepokojem oczekiwano drugiego krążka duetu. Wydany wiosną tego roku "Exile" także spotkał się z dobrym przyjęciem, a jest on dowodem artystycznego rozwoju grupy.
Magiczny Manchester
Manchester to miasto, które zapisało się wielkimi literami w historii muzyki rockowej czy - szerzej - popularnej. Wspomnijmy choć krótko, że stąd pochodziły przecież tak ważne zespoły jak Joy Division i New Order, The Smiths, The Fall, Happy Mondays, The Stone Roses, Autechre czy The Chemical Brothers. Hurts w pełni świadomie wpisują się w to bogactwo skojarzeń i odniesień. Na pytanie, czy historia muzyki z Manchesteru miała dla nich znaczenie, artyści odpowiadają: "Olbrzymi! To tak inspirujące miejsce (...). Miało wielką muzyczną historię, która wciąż ma na nas szalenie wielki wpływ".
Duet koncertował w naszym kraju już kilkukrotnie, także dwa lata temu w Poznaniu. Artyści budzą wielkie emocje polskich wielbicieli i doceniają ten entuzjazm: - Polscy fani są tak namiętni i dzicy! Niektóre z najgłośniejszych koncertów, jakie zagraliśmy, odbyły się w Polsce. Kochamy to! - podkreślali w wywiadach członkowie zespołu.
Tomasz Janas
- Koncert Hurts
- 21.09, g. 20.30
- Browar Lecha