Na tegoroczny program składa się główna wystawa prezentująca prace ponad pięćdziesięciu artystów. Ekspozycja będzie czynna przez cały czas trwania biennale - w dniach 11-27 października. Poza nią, między 12 a 14 października, w trakcie Poznań Game Arena hala nr 1 Międzynarodowych Targów Poznańskich zamieni się w ogród sztuki interaktywnej, w którego przestrzeni zostaną pokazane prace twórców z Kanady, Niemiec, Tajwanu, Litwy i Polski. Na Symbiosis (as) units w specjalnie zainscenizowanej przestrzeni widz będzie mógł wejść w kontakt z dziełami lokalnych artystów, które wymagają jego obecności, aby mogły w pełni zaistnieć. "Wystawa prezentuje prace poznańskich artystów związanych z nowymi technologiami i sztuką interaktywną podejmujących zagadnienie związków między formami organicznymi i systemami cyfrowymi"- pisze kurator wystawy Patryk Lichota.

Głównym gościem biennale będzie Maotik (Mathieu Le Sourd) - francuski artysta zajmujący się mediami cyfrowymi, który stawia na połączenie sztuki z nauką i technologią. Jego rozbudowane instalacje mają charakter immersyjnych dzieł sztuki, tyle że ich odbiorcy, zamiast im podlegać, mogą dokonywać manipulacji sfery audialnej czy wizualnej. Zaprezentowane zostaną dwie prace w ich pełnej skali. We Flow zainspirował go naturalny fenomen fal: proponuje zmysłowe zanurzenie się w opadających i wznoszących się falach morza. W Bloom punktem wyjścia jest dźwięk parametryczny i architektura wizualna. Instalacja reaguje na ruchy i gesty publiczności, która może wytwarzać w jej obrębie rozkwitające, cyfrowe kwiaty, czemu towarzyszy ścieżka audialna komponowana przez samych użytkowników.

- Moim zdaniem tak zwana sztuka krytyczna czy zaangażowana społecznie to teraz właśnie ta, która jest wyrazem zmian, nie komentarzem czy ilustracją, lecz dziełem tych, którzy są uczestnikami, a nie komentatorami, poruszającymi się w wirze rzeczywistości wirtualnej, w świecie mediów społecznościowych - mówi dyrektor artystyczny Tomasz Wendland.

Organizatorzy biennale chcą poszerzyć dotychczasową widownię, a więc artystów, krytyków i pasjonatów sztuki o młodego widza, zafascynowanego twórczością masową i nowymi mediami. - Młodsze pokolenia myślą inaczej, funkcjonują inaczej, zawiązują inne relacje, mają inne refleksje i odczuwają inne zagrożenia. Gdy ja miałem 20 lat, słowo "depresja" nie istniało! Dziś to powszechne doświadczenie, do którego z niechęcią przyznaje się co najmniej połowa studentów. Gra to okazja ucieczki od stresu i złożonej rzeczywistości, to okazja do potwierdzania swoich umiejętności, interakcji, rywalizacji na jasnych zasadach, możliwości odnoszenia sukcesów, bez ponoszenia ryzyka. To zarówno autoterapia, jak i niebezpieczeństwo ucieczki od rzeczywistości - wylicza Wendland.

Po raz trzeci odbędzie się również wystawa w Muzeum Archidiecezjalnym w Poznaniu, gdzie sztuka wchodzi w dialog z kolekcją muzealną. We współpracy z PGA zostanie przeprowadzony konkurs na grafikę koncepcyjną do gier Crystal Canvas Game Graphic. Program towarzyszący biennale to m.in. niezależne wystawy, działania performance, Znaki Miasta, czyli projekt grafiki w przestrzeni publicznej odnoszącej się do niepodległości, a także wystawa młodego malarstwa z Poznania w Galerii R20. Projekt zakończy 27 października w Starej Rzeźni Noc Biennale.

Marek S. Bochniarz

• 6. Mediations Biennale
• 11-27.10

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018