Teatr dokumentalny coraz częściej gości na polskich scenach. To moda? Wiara w to, że życie pisze najciekawsze scenariusze? Przekonanie, że ważniejsze od losów fikcyjnych postaci są losy prawdziwych ludzi? Pewnie wszystko po trochu. Poznajemy w teatrze problemy kolejnych wykluczonych, bo to przeważnie im oddaje się głos albo w ich imieniu opowiada o świecie. Oglądamy tak zwane "ważne spektakle": czasem rzeczywiście przejmujące, otwierające w nas nowe przestrzenie społecznej wrażliwości, obnażające stereotypowość naszego myślenia, zmuszające do zweryfikowania przyzwyczajeń, a czasem drażniące oczywistością, stosowaniem skali 1:1 w relacjach z rzeczywistością i dydaktyczno-moralizatorskim tonem. Tym bardziej jednak ciekawa jestem przedsięwzięcia Teatru Nowego. "Jeżyce Story" to projekt, który powstawał metodą verbatim. Aktorzy spotykali się z autentycznymi mieszkańcami Jeżyc, rozmawiali z nimi, przynosili te opowieści na próby. Wspólnie z dramaturgiem Romanem Pawłowskim i reżyserem Marcinem Wierzchowskim szukali potem ich wspólnego mianownika. Z tego "materiału" powstaną cztery odcinki teatralnego serialu. W lutym poznamy "Lokatorów" i "Buntowników".
Ewa Obrębowska-Piasecka
- "Jeżyce story. Posłuchaj miasta!"
- "Lokatorzy" i "Buntownicy"
- Trzecia Scena Teatru Nowego
- premiera: 8.02
- kolejne spektakle:
26.02, 28.02, 19.03 - Lokatorzy
27.02, 1.03, 20.03 - Buntownicy