Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

Powrót Wagnera

"Śpiewacy norymberscy" to jedyna komedia w dorobku mistrza z Bayreuth, kontrastująca z muzycznymi dramatami jego autorstwa. Na polskie deski powraca po blisko stu latach - premiera poznańskiej realizacji w reżyserii Michaela Sturma w najbliższą niedzielę w Teatrze Wielkim.

. - grafika artykułu
fot. materiały Teatru Wielkiego

Dlaczego tak długo baliśmy się Wagnera? Sprzyjały temu z pewnością uprzedzenia w stosunku do kompozytora, kojarzącego się z germańską agresją. Panował także mit o twórczości Wagnera jako trudnej i niezrozumiałej w odbiorze. Z drugiej strony każda produkcja wagnerowska to wyzwanie nie tylko dla teatru i realizatorów, ale także dla śpiewaków. Partie wokalne w twórczości kompozytora są niezwykle rozbudowane i trudne, przez co nie każdy śpiewak może sobie z nimi poradzić, zwłaszcza przy trwającym pięć godzin spektaklu, jak w przypadku "Śpiewaków norymberskich" - najdłuższej z oper Wagnera. Wymagają one potężnych głosów, które przez kilka godzin będą musiały sobie poradzić na scenie bez partytur.

W wysnutej przez kompozytora opowieści zaprezentuje się ponad 100 artystów: solistów (główną rolę Hansa Sachsa wykona znakomity bas Frank van Hove, jednak pojawiają się również i poznańscy soliści: Jaromir Trafankowski, Rafał Korpik, Piotr Friebe, Magdalena Nowacka oraz Monika Mych), wielki chór, tancerze, statyści, a także orkiestra pod batutą Gabriela Chmury. Jak na wagnerowski rozmach przystało, imponująca będzie scenografia i kostiumy, na które zużyto ponad 1000 metrów materiału i wykonano 30 specjalnych masek. - Wagner nie byłby sobą, gdyby nie poruszył tematów ważnych, a nawet patetycznych. Warto pamiętać, że "Śpiewacy norymberscy" to też opera o dochodzeniu do mistrzostwa w sztuce - tak premierę w Teatrze Wielkim zapowiada dyrektor Sceny, Renata Borowska-Juszczyńska.

Jaką tym razem opowieść wysnuje nam kompozytor? Zarówno w muzyce, jak i libretcie tego wielkiego niemieckiego kompozytora nie znajdziemy mitologizujących obrazów, do których to byliśmy przyzwyczajeni w jego dramatach, lecz - wydawać by się mogło - błahą opowieść o historii młodego człowieka, który by zdobyć rękę ukochanej, musi przezwyciężyć wszelkie trudności i wygrać w konkursie śpiewaczym. Oczywiście ujawniającą się gdzieś na drugim planie, ale w zasadzie istotą rzeczy staje się swoisty autotematyzm dzieła Wagnera. Autor snuje tu bowiem refleksję na temat znaczenia sztuki, a także wzywa do szukania własnej tożsamości poprzez sztukę. To dzięki szlifowaniu talentu, można stać się doskonałym. Ta rzemieślnicza, a wręcz syzyfowa praca, jak również muzyczny pejzaż budowany przez kompozytora wskazuje na jednoczącą siłę sztuki i jej sensualny odbiór. Odkrycie Wagnera i otwarcie się na jego fascynujący muzyczny umysł może sprawić, że wszyscy świadkowie pierwszej od ponad 80 lat inscenizacji "Śpiewaków norymberskich" pokochają Wagnera na nowo.

Katarzyna Nowicka

  • "Śpiewacy norymberscy" Richarda Wagnera
  • reż. Michael Sturm
  • Teatr Wielki
  • premiera: 4.03, g. 17, kolejne spektakle: 7 i 10.03, g. 17

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018