Teatr Ósmego Dnia - znany ze swoich krytycznych i niezależnych spektakli - chętnie oddaje scenę zespołom teatralnym spoza Poznania. W najbliższym tygodniu - aż trzykrotnie.

Najskrytsze pragnienia masochisty

W sobotę, 30 maja na scenie w siedzibie Ósemek pojawią się aktorzy z Teatru Brama. Działania artystyczne grupy z Goleniowa opierają się przede wszystkim na autorskich pomysłach, które często komentują bądź są reakcją na otaczającą nas rzeczywistość.

Artyści przyjadą do Poznania ze spektaklem "Spowiedź masochisty" Romana Sikory, zwanego "młodym gniewnym dramaturgiem". Czeski autor opowiada w niej o współczesnych niewolnikach, o kryzysie jednostki i społeczeństwa w rozkwitającym kapitalizmie. - Masochista nie może zrealizować swoich najskrytszych pragnień. Każde cierpienie wydaje mu się niewystarczające. Dopiero praca w Biedronce okazuje się być jego spełnieniem. Zarabia wystarczająco mało, jest wystarczająco poniżany. Apogeum masochistycznej rozkoszy osiąga podczas olimpiady zasobów ludzkich, gdzie, jako Polak, rywalizuje z Chińczykiem o miano najbardziej poniżanego pracownika - pisał o spektaklu dla elewatora kultury, Maciej Pieczyński.

Artyści z Teatru Brama mają za sobą około pięciuset występów w Goleniowie oraz różnych miastach Polski, Niemiec, Norwegii, Łotwy, Grecji oraz Peru. Są laureatami najważniejszych polskich festiwali teatru alternatywnego, m.in. Łódzkich Spotkań Teatralnych czy Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Studenckich w Teatrze STU w Krakowie.

Realistyczny manifest

W niedzielę zaprezentują się artyści z Teatru Realistycznego, który powstał na gruzach Skierniewic, tuż po II wojnie światowej. Przedstawią "Manifest" z 2013 roku. Scenariusz spektaklu oparty na fragmentach klasycznych tekstów kultury, m.in. "Dziadów" Adama Mickiewicza czy "Snu nocy letniej" Williama Szekspira, opowiada o walce, którą człowiek toczy przez całe życie. O jego samotności oraz kryjącym się w człowieku potworze, który chce przejąć nad nim władzę. "Aktorki domagają się prawa głosu dla siebie i innych. Świadomie wybierając medium teatru i odnosząc się do jego tradycji, chcą, aby stał się przestrzenią obecności historii jednostkowych, pobocznych, kobiecych, prowincjonalnych" - czytamy w zapowiedzi spektaklu.

Face to face

2 czerwca w Ósemkach odbędzie się premierowy pokaz spektaklu "To face" Teatru Krzyk z Maszewa. Jego reżyserem jest Marek Kościółek, założyciel grupy, który wcześniej związany był m.in. ze wspomnianym Teatrem Brama oraz OPT w Gardzienicach. Podobno sami artyści nie wiedzą jaką formułą należałoby określić ich teatr. "Nie pasuje im słowo "alternatywny', nie są też teatrem offowym, ani studenckim. Nie są też młodym teatrem, choć tworzą go młodzi ludzie. Są po prostu Krzykiem z Maszewa" - pisał o zespole dla "Teatru" Marek Osajda.

Ich premierowy "To face" to pytanie o ludzką naturę. Twórcy zastanawiają się tym samym, ile potrzeba konsekwencji oraz determinacji, by stawić jej czoła i chociaż raz spróbować się przeciwstawić. "Nie ma litości dla osobliwości i tkliwości. Brzuchy świata są wciąż nienasycone i głodne, a jego kły coraz ostrzejsze. Wówczas w tej zawierusze życia i śmierci pozostaje nam często tylko granica własnych możliwości i ciągłych starań o siebie. Ceną tego mogą być już tylko narodziny czegoś nowego i nienazwanego - gdzie podobieństwo rodzi się z nas, dla nas - i wówczas pozostaje nam chwila, w której liczy się już tylko czas - face "TO FACE' - piszą o swoim nowym spektaklu.

Monika Nawrocka-Leśnik

• "Spowiedź masochisty" Teatru Brama z Goleniowa, 30.05, g. 19
• "Manifest" Teatru Realistycznego, 31.05, g. 19
• "To face" Teatru Krzyk z Maszewa, 2.06, g. 19
• Teatr Ósmego Dnia  
• bilety: 15-25 zł