Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

Ćwiczenie z empatii ekstremalnej

Premiera "Pigmaliona" w reżyserii Wojtka Ziemilskiego to ostatnia w tym roku odsłona programu "My, mieszczanie". Spektakl zobaczymy 25 października w CK Zamek.

. - grafika artykułu
.

Interdyscyplinarny program "My, mieszczanie", który trwa w Zamku od maja, z różnych stron patrzy na mieszczaństwo i współczesną klasę średnią. Ostatnią propozycją Tomasza Platy, kuratora programu, jest spektakl "Pigmalion" w reżyserii Wojtka Ziemilskiego. Reżyser z "Pigmaliona" George'a Bernarda Shawa zaczerpnął wyłącznie tytuł oraz jego kluczowy motyw. - "Pigmalion" Shawa jest głównie mitem, ale ten ma wiele wcieleń w różnych tekstach. Tę historię zna każdy. To historia profesora, który się zakłada, że wykształci dziewczynę z ludu na burżujkę. I to mu się udaje. Jest to jednak historia, w której odbija się bardzo ważny dla kultury mieszczańskiej mit "Bildung". Jego idea polega na wierze, że poprzez kulturę wzrastamy, że tylko poprzez kulturę stajemy się pełnoprawnymi podmiotami - tłumaczył na konferencji prasowej poprzedzającej premierę Tomasz Plata. 

Twórcy o samym spektaklu nie chcieli jednak powiedzieć zbyt wiele, ponieważ bardzo ważnym elementem jest efekt zaskoczenia. Zakłopotani, zdradzili tylko, że będzie to opowieść o nauce języka. O tym, jak nabywamy tę umiejętność, by dalej funkcjonować w kulturze. - Wiele osób mówi dziś, że język jest wszystkim, komunikacja jest wszystkim. Jak się mówi o mediach, to się myśli o słowach i o tym, jak coś jest opowiadane. Potrzebujemy języka po to, żeby być wykształconymi - mówił Wojtek Ziemilski. Reżyser jest także autorem stwierdzenia, że "Pigmalion to "ćwiczenie z empatii ekstremalnej". Sformułowanie to ma pomóc w przygotowaniu do spektaklu oraz jego odbiorze. - To osobisty spektakl, który korzysta ze sztuki, żeby opowiedzieć o tym, w jaki sposób jesteśmy uwięzieni w języku - tłumaczy. - "Pigmalion" będzie eksperymentem w dosłownym znaczeniu tego słowa, spróbowaniem na scenie czegoś, co albo się uda albo nie - dodał, nie mniej zagadkowo.

Spektakl jednak, jak zaznaczył Tomasz Plata, nie będzie przykładem teatru wychowawczego. - Nie przekazujemy widzowi wiedzy, którą wcześniej nabyliśmy. To nie jest "Odprawa posłów greckich", ani nawet "Pigmalion" w wersji tradycyjnej. Próbujemy wykreować przestrzeń, w której przekazywane jest doświadczenie - wyjaśnił.

Bezpośrednio przed spektaklem natomiast - o g. 18 w Scenie Nowej odbędzie się spotkanie podsumowujące badania socjologiczne, które towarzyszyły programowi "My, mieszczanie". Socjologowie: Marta Skowrońska oraz Filip Schmidt opowiedzą o tym, jak żyją poznańscy mieszczanie oraz przedstawią wyniki badań sondażowych, z których dowiadujemy się m.in., że 73 proc. mieszkańców Poznania czułoby się źle, mając w mieszkaniu "gołe" okna, a 71 proc. odczułoby dyskomfort, jeżeli goście zobaczyliby u nich bałagan. - Będziemy mówić o pięciu stylach życia poznańskiego mieszczanina, które nazwaliśmy: "nie zadzierający nosa", "nie rzucający się w oczy", "nowoczesny", tradycyjna oraz nowoczesna odmiana inteligenta. Określenia te powstały na bazie tego, jak ludzie mówią o swoim życiu w mieście. Ci z krwi i kości jednak często lokują się gdzieś na przecięciu - mówił obecny na konferencji Filip Schmidt.

Projekt "My, mieszczanie" będzie kontynuowany w przyszłym roku. - Planujemy wystawę sztuki współczesnej i sztuki mieszczańskiej. Towarzyszyć jej będzie także wydanie książki. To bardzo interesujący problem, cały czas jesteśmy na etapie jego badania - zdradziła dyrektor CK Zamek Anna Hryniewiecka.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • "Pigmalion" w ramach programu "My, mieszczanie"
  • reżyseria: Wojtek Ziemilski
  • premiera: 25.10, g. 20
  • Sala Wielka CK Zamek
  • bilety: 20 zł