Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

Aktorzy idą do fabryki

W Hali W7 w czasie Malty grany będzie najnowszy spektakl "Ósemek", bo jego bohaterami są pracownicy poznańskiego "Ceglorza". Ci współcześni i ci historyczni.

. - grafika artykułu
fot. P. Skorupska

- Zawsze zależało nam na tym, żeby trafić z naszymi spektaklami nie tyle do wyrafinowanej publiczności, ile do ludzi, którzy niezbyt często zasiadają na teatralnej widowni. Dlatego wychodziliśmy na ulicę. Dlatego bohaterami naszych spektakli są bohaterowie codzienni, a nie odświętni - mówi Ewa Wójciak, dyrektor Teatru Ósmego Dnia. Kolejna premiera tego zespołu wpisuje się w nurt, który jest mu w ostatnich latach szczególnie bliski. To teatr doc, czyli taki, który powstaje w oparciu o prawdziwe historie doświadczone przez artystów, opowiedziane przez innych ludzi czy opisane przez dziennikarzy albo jakoś udokumentowane. Aktorzy najpierw je poznają, a potem szukają dla nich scenicznej formy. Tą metodą powstały takie spektakle, jak Paranoicy i pszczelarze, Teczki, Do władzy wielkiej i sprawiedliwej, Śródka. Tak rodził się i Ceglorz. Bazą stały się rozmowy z pracownikami najsłynniejszej poznańskiej fabryki. Tymi, którzy są tam zatrudnieni dziś, i tymi, którzy pracowali tam przed laty, oddając zakładowi większą część swego życia. Ciekawa jestem przedstawienia "Ósemek". Ciekawa jestem także dyskusji o tym, czym jest dziś dla nas praca. Spędzamy w niej wiele godzin. Walczymy o nią. Trzymamy się jej kurczowo. Mamy jej po dziurki w nosie. Zżymamy się na życie w kieracie i na to, że wciąż brakuje nam pieniędzy. Czy praca może dziś przynosić satysfakcję, radość, spełnienie? Z czego wynikał jej etos: przed II wojną światową, w peerelu, na początku naszej demokracji? Co się z tym etosem stało? Co się stało z nami? Mam nadzieję, że dowiemy się tego w "Ceglorzu".

Tymczasem od młodego człowieka pracującego przy taśmie usłyszałam ostatnio: "Nie czuję się trybikiem w maszynie. Jestem częścią drużyny, która gra do jednej bramki, bo wspólnie pracujemy na akord. W takim trybie nie ma miejsca na niesnaski, złośliwości, podstawianie sobie nóg. Jesteśmy zespołem i to daje wielką frajdę".

Ewa Obrębowska-Piasecka

  • "Ceglorz" Teatru Ósmego Dnia
  • Hala W7 (wejście od ulicy Hetmańskiej)
  • 25 i 26.06, g. 23
  • koprodukcja: Fundacja Teatru Ósmego Dnia
  • współorganizacja: H. Cegielski - Poznań S.A.
  • projekt realizowany w ramach Malta Festival Poznań