Kultura w Poznaniu

Rozmowy

opublikowano:

Wakacje moje widzę wielkie

O zamkowym projekcie "Zrób sobie wakacje" mówi Wojciech Luchowski*.

. - grafika artykułu
Wojciech Luchowski, fot. archiwum prywatne

Na wakacje "all inclusive" w tym roku jedziemy do Zamku? 

Zarówno dla tych, którzy spędzają wakacje w mieście, jak i dla turystów postanowiliśmy stworzyć tego lata w Zamku miejsce niezwykłe. W neoromańskich murach wywołamy wakacyjnego ducha zabawy, niespodzianki, przygody, egzotyki i podroży, by pozwolić wszystkim nacieszyć się wakacjami. Za sprawą niekonwencjonalnych działań artystów zamkowe wnętrza zmienią się w wakacyjne letnisko i, mam nadzieję, dostarczą widzom niezapomnianych wrażeń. 

Brzmi jak opis z kolorowego folderu biura podróży... 

Projekt Zrób sobie wakacje to próba pokazania, że w wakacje w mieście też można się dobrze bawić, odpocząć, spędzić czas ciekawie, niebanalnie, z przymrużeniem oka. Jeżeli to się uda, jeśli publiczność podchwyci taką konwencję, to myślę, że ten projekt może się rozwijać w bardzo zaskakujące i rożne strony. 

Podobno wakacje to stan umysłu. Wakacje mamy w głowie? 

Kiedy zamkniemy oczy i próbujemy wyobrazić sobie wakacje, najczęściej widzimy piasek, leżaki, palmy, turkusowe morze... Ale czy rzeczywiście takie muszą być wymarzone wakacje? A może jest tak, że fantastyczne, prawdziwe wakacje możemy spędzić wszędzie, w każdej scenerii? Bo zależy to tylko od nas: od naszej kreatywności, otwartości, umiejętności odpoczywania? Wyjazd nawet bardzo daleko nie gwarantuje, że to będą najszczęśliwsze wakacje. Sami nie jesteśmy w stanie stwierdzić, co decyduje o udanych wakacjach. Czasem wracamy w to samo miejsce, ale już nie jest tak "magicznie". Nie ma bowiem uniwersalnego i niezawodnego przepisu na udane wakacje. Bo nie chodzi o scenerię, o możliwość ucieczki gdzieś daleko. Ta ucieczka jest możliwa wszędzie - poprzez naszą wyobraźnię, przez stan umysłu, który trzeba odpowiednio nastawić na wakacje. Od lat toczy się szeroka dyskusja o tym, jak należy pracować, ale nikt nie dyskutuje o tym, jak wypoczywać, czy w ogóle potrafimy wypoczywać? Czy trzeba uczyć się odpoczywania? Nie chcemy zarówno wystawą, jak i działaniami w ramach wydarzenia "Zrób sobie wakacje" udzielać odpowiedzi na te pytania. Jeśli skłonimy do takiej refleksji, to znakomicie. Bardziej zależy nam jednak na tym, by tego lata zmienić Zamek w miejsce zaskakujące i dać widzom narzędzia do wykreowania swoich wymarzonych wakacji. Delikatnie zasugerujemy im pewne rzeczy, podprowadzimy w rożne miejsca, ale nie będziemy niczego narzucać. To widz ze swoją kreatywnością, wrażliwością, chęcią do zabawy, współuczestnictwa będzie mógł sobie stworzyć swój świat odpoczynku - tak jak czuje, jak chce, jak potrafi, jak ma ochotę. 

Trochę enigmatycznie to wszystko brzmi. Nikt nie lubi kupować wakacji w ciemno...

Celowo mówię ogólnie, bo przyjęliśmy zasadę, że nie zdradzimy nic do końca, by zadziałał efekt zaskoczenia. Na pewno poruszamy się w obszarach związanych z przygodą, podrożą, niespodzianką, trochę z historią, bo jesteśmy przecież w historycznym miejscu. Prace, które powstają na wystawę, to działania z przestrzenią, które mają zmienić ciężar i charakter Zamku. Ta przestrzeń w swojej wakacyjnej odsłonie może się wydać dziwna, absurdalna, zaskakująca, śmieszna. Chodzi o stworzenie warunków do działania dla widzów, uwzględnienie ich obecności. By mieli możliwość interaktywnego współuczestnictwa w tworzeniu "wakacji marzeń". Założyliśmy, że wszystko, co powstanie, będzie przyjemne w odbiorze, nie będzie wymagało specjalnych komentarzy, szerokich kontekstów. Chcemy pokazać, jaką siłę ma wyobraźnia, jak wiele pozwala zrobić, zmienić, stworzyć. Sami artyści też nie zdradzają, jaka jest ukryta w danej pracy opowieść czy historia. Trzeba im zaufać. Ostatecznie będzie trochę tak jak z wakacjami z kolorowych folderów - też nie wiemy, co czeka nas na miejscu... 

...i spędzamy noc na lotnisku, nie przyjmują nas do hotelu albo nie mamy czym wrócić do domu. Możliwych jest sporo czarnych wakacyjnych scenariuszy. W Zamku też? 

Naturalnie! Wszystko może się zdarzyć. Dużo zależy od podejścia widzów, podobnie jak z planowaniem wakacji. Jedni się wszystkiego obawiają, szczegółowo wszystko planują, inni stawiają na spontaniczność. Jak w życiu, często im bardziej myślimy o czarnych scenariuszach, tym częściej się realizują. Natomiast jeżeli bardzo chcemy, by wakacje były udane - im bardziej jesteśmy otwarci, im częściej stawiamy na spontaniczność - tym częściej jesteśmy zadowoleni. Bo chodzi o to, by dać się zaskoczyć. Być otwartym na to wszystko, co przynoszą wakacje. My po prostu zapraszamy: "Przyjdź do Zamku i zrób sobie wakacje. Jesteśmy do twojej dyspozycji. Czekamy". Rozpoczynamy 9 lipca wernisażem wystawy, która potrwa do 31 sierpnia, a kończymy akcją wymiany książek przyTARGaj książki połączoną z giełdą pamiątek wakacyjnych. 

No tak, nie ma przecież wakacji bez kolekcji pamiątek... 

Pomyśleliśmy, że może ktoś będzie chciał się wymienić, może kupić czyjąś pamiątkę? Sfinksa, bo ktoś przywiózł cztery figurki z wakacji w Egipcie... Może ktoś szuka termometru z ciupagą lub zbiera naparstki z nazwami miast? A może ktoś ma już dosyć swoich pamiątek, które stoją od lat na półce i się kurzą? Dla wszystkich będzie to niepowtarzalna okazja, aby spotkać się w Zamku. Wszystkie letnie wydarzenia w Zamku będą się nurzać w wakacyjnej lekkości i absurdzie, bo sami też chcemy złapać dystans do tego, co robimy na co dzień. W przypadku zwiedzania Zamku zabierzemy widzów na przykład w takie miejsca, w które nigdy nie chodzimy, a uczestnicy usłyszą historie, których dotąd nie słyszeli. Będą spotkania z książką, czytania po zmroku w rożnych dziwnych zakątkach - np. na strychu. Dzięki kinu będzie można odbyć podroż dookoła świata. A spragnieni aktywnego wypoczynku będą mogli poćwiczyć na nieczynnym przystanku tramwajowym. Nie zabraknie też dobrej muzyki na żywo, spektakli i wielu innych atrakcji. Mam nadzieję, że każdy znajdzie w Zamku coś dla siebie. Chcemy, by dla publiczności była to pełna wrażeń przygoda i nietuzinkowa zabawa. By każdy miał poczucie, że tego lata przyjemnie spędził wakacje w mieście.  

Rozmawiała Sylwia Klimek  

*Wojciech Luchowski - historyk sztuki, kurator, projektant ekspozycji muzealnych. W tym roku swoje wymarzone wakacje, ku zazdrości wszystkich bliskich i znajomych, spędzi w pracy.

  • "Zrób sobie wakacje" - wystawa 
  • wernisaż: 9.07, g. 19 
  • przestrzenie CK Zamek 
  • czynna do 31.08