Passini w ostatnich latach zafascynował się teatrem lalek, czego wyrazem jest m.in. ten spektakl - zrealizował go z Opolskim Teatrem Lalki i Aktora. "Passini wielokrotnie mierzył się w swych spektaklach z legendą i historią wielkich artystów, m.in. Wyspiańskiego, Pucciniego, Kantora, Białoszewskiego. Teraz przyszedł czas na Jima Morrisona. I po raz kolejny mamy do czynienia ze spojrzeniem jednocześnie na i ponad biografię twórcy. Passini bada mity narosłe wokół artystów, ale również wyciąga ich z grobów i karze mierzyć się ze współczesną rzeczywistością" - czytamy w zapowiedzi. "Ze znaną sobie skłonnością do demitologizacji, reżyser podkreśla, że chciał zająć się następującymi pytaniami i problemami: Gdzie mieszka Czarnoksiężnik z krainy U.S.? Jak wygląda prawdziwa, ostateczna wolność? Co stanie się z marionetką, która odetnie się od sznurków?" - piszą twórcy.