Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Wielki głos i wielkie serce

Słynna argentyńska pieśniarka Mercedes Sosa w czasie swojej ponad 50-letniej kariery śpiewała o miłości i wolności, ale też o rewolucji i biedzie. Jej pieśni przypomną Julia Mikołajczak i Eva Rufo - 27 i 28 stycznia w Teatrze Ósmego Dnia.

. - grafika artykułu
Fot. Karina Awarska-Matuszak

Nieprzerwanie zabierała głos w sprawach swojego kraju i nie bała się wypowiedzi politycznych. Swoimi pieśniami stawała w obronie prostych i biednych ludzi. Mercedes Sosa nie udzielała jednak wywiadów, dlatego niewiele wiadomo o jej prywatnym życiu. Chodzi jednak pogłoska, że artystka podczas tras koncertowych lubiła się wieczorami wymknąć z hotelu i zaszyć w jakieś małej knajpce. Podobno podczas jednej z takich eskapad, w Paryżu, podszedł do niej jakiś mężczyzna, który wiedział, że ma przed sobą słynną pieśniarkę. Artystka temu zaprzeczyła, mówiąc, że to tylko pozorne podobieństwo, bo Sosa jest od niej dużo starsza.

Pieśniami w polityków

Gdyby Mercedes Sosa żyła, skończyłaby w tym roku osiemdziesiąt lat. Jej debiut w latach 60. zbiegł się z wybuchem w Ameryce Południowej popularności tzw. "nueva cancion", czyli rewolucyjnych i zaangażowanych pieśni. Ich odważne teksty, a były to m.in. wiersze poetów: Pabla Nerudy, Victora Jary czy Ernesto Sabato, łączyły się z tradycyjną muzyką i folklorem. Sosa zadebiutowała w niezależnej wytwórni płytą zatytułowaną "Canciones con fundami", jej dwa kolejne krążki również odniosły sukces. W 1978 roku została zmuszona do opuszczenia kraju. Nasiliła się wówczas polityka represji stosowanych przez juntę, która skierowana była już nie tylko wobec wrogów oraz przeciwników politycznych, ale w ogóle względem ludzi jakkolwiek krytykujących władzę. Po aresztowaniu Sosy podczas koncertu w mieście La Plata pieśniarka zdecydowała się na emigrację. Najpierw pojechała do Paryża, po czym, w 1980 roku przeniosła się do Madrytu. W wyniku porażki Argentyny w wojnie o Malwiny, która przyczyniła się do upadku junty oraz wprowadzenia reform demokratycznych, Sosa dość szybko wróciła do kraju. A tam była już legendą.

Wszystko się zmienia

Pieśniarka nagrała ponad 40 albumów, a na jej repertuar składają się zarówno ludowe pieśni, jak i zupełnie nowe utwory, napisane specjalnie dla niej. Była jedną z prekursorek czerpania muzycznych inspiracji z muzyki indiańskiej, ale z powodzeniem mieszała też ze sobą najróżniejsze gatunki, m.in. doprowadziła do połączenia tanga z muzyką sakralną, rocka z folkiem oraz brazylijskich rytmów z tymi, które pochodzą z jej rodzinnej Argentyny. Sosa wykonywała m.in. pieśni chilijskiej artystki Violetty Parra, ale także argentyńskiego autora i kompozytora Atahualpy Yupanqui. Ponadto współpracowała z wieloma muzykami: Leonem Gieco, Victorem Heredia, Charlym Garcia czy legendarnym Silvio Rodiguezem z Kuby. Jej "Todo cambia", czyli "Wszystko się zmienia", "El tiempo pasa" - "Mija czas" czy "Gracias a la vida", czyli "Dziękuję życiu" potrafi zanucić każdy mieszkaniec Ameryki Południowej. W Polsce natomiast znana jest przede wszystkim z doskonałego wykonania "Mszy Kreolskiej", którą nagrała wraz z orkiestrą Navidad Nuestra.

Sosa za swoją działalność oraz pieśni, które były wynikiem zaangażowania w sprawy Argentyny i jej mieszkańców, została wielokrotnie uhonorowana, otrzymała m.in. Order Commander of the Arts, Order Zasługi Republiki Federalnej Niemiec, Medal Zasłużony Kultury Ekwadoru oraz nagrodę UNIFEM, nadawaną przez Organizację Narodów Zjednoczonych za walkę w obronie praw kobiet.

Pieśni artystki w tłumaczeniu Aleksandry i Wiktora Kwintów wykonają w Teatrze Ósmego Dnia Julia Mikołajczak i Eva Rufo. Na scenie towarzyszyć im będą: Julka i Roman Rauhat, Michał Gajda i Krzysztof Samela.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • "Todo cambia" - koncert z pieśniami Mercedes Sosy
  • Teatr Ósmego Dnia
  • 27 i 28.01, g. 19
  • bilety: 20 zł