Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

W hołdzie Geniuszowi

Koncert z okazji 330. rocznicy urodzin Johanna Sebastiana Bacha zabrzmi w piątek w Auli UAM.

. - grafika artykułu
.

Patronowanie międzynarodowym konkursom, obecność w repertuarach najwybitniejszych instrumentalistów, żelazny punkt przesłuchań w szkołach muzycznych wszystkich szczebli - bez Bacha nie istniałaby dzisiejsza kultura.

Gdyby mistrz z Lipska przeniósł się w czasie i zainteresował tym, co słychać w XXI wieku, chyba zdziwiłaby go własna sława. Nic jej nie zapowiadało, kiedy mierzył się z możnymi pracodawcami, cierpliwie znosząc uwagi podobne do tej, którą pożegnano go w Arnstadt: gra trochę za długo. Życie Bacha musiało być interesujące i intensywne. Pod wieloma względami: częste przeprowadzki i zmiany zawodowych obowiązków, dwa małżeństwa, jedno zakończone śmiercią żony, Marii Barbary, narodziny dwadzieściorga dzieci, spośród których tylko połowa przeżyła wiek dziecięcy. Dodajmy do tego ogrom pracy, i to pracy pod presją czasu (Bach przez lata kariery organisty i muzycznego "zaopatrywania" kościołów musiał pisać jedną kantatę tygodniowo!), i mamy gotową biografię człowieka ciężko doświadczanego przez los. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby cierpiał na nerwicę albo depresję. Ale o tym nic nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że swoich obowiązków nie zaniedbywał i napisał ponad tysiąc utworów reprezentujących niemal wszystkie znane barokowi gatunki muzyczne. Znawcy twierdzą, że żaden z nich nie jest nieudany. Żaden!

Mistrz muzyki polifonicznej

Po śmierci Bacha o kompozytorze zapomniano. Dopiero w XIX wieku Felix Mendelssohn zaprezentował w Berlinie Pasję wg Świętego Mateusza i wywołał prawdziwą burzę. Rozpoczęły się dyskusje, zaczęto pisać rozprawy, a muzykolodzy zacierali ręce. Nagle dostrzeżono szereg zasług Bacha, w tym udoskonalenie technik równoczesnego prowadzenia niezależnych linii melodycznych i doprowadzenie ich do mistrzostwa w słynnym Die Kunst der Fuge. I tak kantor przy kościele św. Tomasza w Lipsku stał się pomnikiem polifonii, stwarzając o niej nowe pojęcie.

Podczas poświęconego Bachowi koncertu 27 marca usłyszymy utwory, które ugruntowały tę opinię: Wariacje Goldbergowskie, Passacaglię i fugę d-moll, Preludium i fugę Es-dur oraz Toccatę i fugę d-moll. Zaprezentuje je Martin Stadtfeld, niemiecki pianista, zwycięzca Międzynarodowego Konkursu Bachowskiego w Lipsku w 2002 r. Stadtfeld ma na koncie kilkanaście płyt, w tym niezwykły debiut - Wariacje Goldbergowskie wyróżnione nagrodą Echo-Klassik. Soliście będzie towarzyszyć Orkiestra Poznańskiej Filharmonii pod batutą Marka Pijarowskiego. Wielbicieli muzyki kontrapunktycznej, inwersji, augmentacji i dyminucji nie trzeba zachęcać do kupna biletów. Pozostałym i tym, którzy zaraz sięgną po słowniki, przypomnę, że następna okrągła rocznica urodzin Bacha dopiero za dziesięć lat!

Agata Szulc-Woźniak

  • Koncert Nadzwyczajny "W hołdzie Geniuszowi" w 330. rocznicę urodzin Johanna Sebastiana Bacha
  • Martin Stadtfeld - fortepian, Marek Pijarowski - dyrygent, Orkiestra Filharmonii Poznańskiej
  • 27.03, g. 19, Aula UAM
  • bilety: 55-100 zł, 30 zł wejściówki