Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Uchwycić ulotne muzyczne wcielenia

Eksplorujący różne rejony elektroniki L.U.C i muzycy z akordeonowego Motion Trio szukają wspólnego języka na płycie "Nic się nie stało". Efektów ich współpracy można też posłuchać w najbliższy piątek w CK Zamek.

L.U.C i Motion Trio. Fot. materiały organizatorów - grafika artykułu
L.U.C i Motion Trio. Fot. materiały organizatorów

L.U.C, czyli Łukasz Rostkowski, od kilku lat z niezwykłą dynamiką porusza się w przestrzeni polskiego przemysłu muzycznego. Liczba projektów artystycznych i wydarzeń kulturalnych, w których muzyk bierze udział, rośnie w zawrotnym tempie, podobnie jak lista jego współpracowników. Rostkowski lubi skakać po różnych tematach i obszarach muzycznych. Każdym nowym projektem próbuje wykroczyć poza ramy hip-hopu, z którego wyrastał. Już założony ponad dekadę temu wraz z Bartłomiejem Spasowskim Kanał Audytywny charakteryzował się eklektyzmem, w którym hip-hop został zmieszany z elementami jazzu i różnymi odmianami elektroniki.

W 2006 roku, po wydaniu dobrze przyjętej płyty Kanału "Neurofotoreceptoreplotyka jako magia bytu" L.U.C postanowił wycofać się z projektu i rozpocząć solową karierę, wydając pod szyldem Kayax Music debiut "Haelucenogenoklektyzm". Wkrótce Rostkowski zaskoczył transmedialnym wydawnictwem "Planet L.U.C" i przede wszystkim dużym projektem "39/89 - Zrozumieć Polskę". Ten ostatni materiał, w formie słuchowiska zbudowanego z eksperymentalnych połączeń muzycznych i autentycznych wypowiedzi najważniejszych postaci historii Polski z okresu między 1939 a 1989 rokiem, dał artyście sukces mierzony między innymi niezłą sprzedażą i Paszportem Polityki za rok 2009. Po tej historycznej wycieczce Rostkowski postanowił przełamać nieco ciężar tematyczny "39/89 - Zrozumieć Polskę" i stworzył interesujący album"PyyKyCyKyTyPff" muzycznie zbudowany w całości z przetworzonego beatboksu.

W świetle niezwykle zróżnicowanych zainteresowań L.U.C-a współpraca z Motion Trio nie zaskakuje. W jej podjęciu pomogła stylistyczna otwartość tego akordeonowego zespołu. Jedną z głównych zasług Janusza Wojtarowicza, Marcina Gałażyna i Pawła Baranka jest udana próba przedefiniowania i dowartościowania akordeonu jako instrumentu często w muzyce bagatelizowanego. Ich sposób wykonania kompozycji czerpiący z tradycji muzyki poważnej sprawił, że dziś akordeon można postrzegać jako narzędzie o nowych możliwościach. Motion Trio to zespół już uznany, koncertujący na całym świecie i współpracujący z tak uznanymi muzykami jak Bobby McFerrin czy Tomasz Stańko.

Płyta L.U.C-a i Motion Trio "Nic się nie stało" to próba znalezienia punktów styku między alternatywnym hip-hopem i elektroniką, a instrumentalnym brzmieniem akordeonu. Jest to album bardzo różnorodny, miejscami bardziej agresywny, czasem niespodziewanie melancholijny. Rapowanie i beaty L.U.C-a zdominowały nieco charakter "Nic się nie stało", choć umiejętnie wplecione brzmienie akordeonu przedostaje się w niektórych momentach na pierwszy plan. W tekstach Rostkowskiego, podobnie jak w całej jego twórczości, nie brakuje krytyki społecznej, ale też bardziej niż na poprzednich płytach do głosu dochodzi jego osobista narracja, poszukująca harmonii w chaotycznym świecie. "Nic się nie stało" to projekt w polskiej muzyce popularnej bardzo ciekawy i warto go uchwycić, bo niedługo zarówno L.U.C jak i Motion Trio pokażą się już w zupełnie innych wcieleniach.

Tomasz Czerniawski

  • L.U.C & Motion Trio
  • 17.01, g. 20
  • CK Zamek, Sala Wielka
  • bilety: 35, 45 zł