Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Tnące dźwięki z dna basenu

Długi, listopadowy wieczór i ciemny, mglisty poranek to doskonała pora na odrobinę duszne i kanciaste, ale zawsze zachwycające wykonaniem, techno.

. - grafika artykułu
Okładka płyty Lucy'ego "Churches schools and guns"

W sobotę w Projekt Labie poznańscy wyznawcy elektronicznych brzmień ugoszczą Lucy'ego - jednego z najważniejszych producentów techno. Zaplanowana od g. 23 impreza rozpisana została na dwie sceny. Przed główną gwiazdą wystąpią mieszkający w Berlinie Polak - Juerga i Włoch - MXM. Na barze spokojniej (ale nie za spokojnie) zagrają Selvy i Wojtman.

Pod pseudonimem Lucy ukrywa się Luca Mortellaro - artysta, DJ i producent o włoskich korzeniach, po paryskiej przygodzie, obecnie osiadły w Berlinie. To założyciel jednego z najważniejszych płytowych wydawnictw muzyki elektronicznej - Stroboscopic Artefacts, wytwórni pod skrzydłami której ukazuje się cykl EP-ek o nazwie "Monad", nagrywanych przez najbardziej interesujących artystów sceny klubowej (chociażby dwie ostatnie są autorstwa Eomaca i Sendai). Pierwszy album Lucy'ego "Wordplay for working bees" ukazał się w 2009 roku i został natychmiast doskonale przyjęty. Balansujące na pograniczu techno kompozycje intrygująco czerpią z odmiennych, bardzo różnorodnych gatunków. Metaliczne dźwięki i głębokie pogłosy nadają utworom industrialowy klimat i sprawiają wrażenie słyszanych z oddali, przez grube mury lub z dna basenu. Całość jest przyjemnie taneczna, ale nie do końca, jest też trochę mrocznie, trochę tajemniczo, nostalgicznie i poetycko. Drugi longplay artysty "Churches schools and guns" ukazał się w tym roku i potwierdził doskonały warsztat Lucy'ego, chociaż nie był już chyba aż tak pozytywnym zaskoczeniem. Dronowo-syntezatorowa płyta o egzotycznym powiewie z ambientowymi przestrzeniami cały czas bez wątpienia zalicza się do gatunku techno. Premierę albumu poprzedził zestaw remixów nowych utworów przygotowanych przez czołówkę sceny elektronicznej - Shapednoise'a, Eomaca, Miltona Bradley'a i Donato Dozzy'ego. Oprócz pełnowymiarowych albumów w dorobku Lucy'iego znajdują się liczne solowe EP-ki i single, a także morze remixów, podcastów i wiele udanych kolaboracji. Lucy znany jest też ze swoich kilku występów w słynnym Boiler Roomie. Tym, którzy nie wiedzą, czego się spodziewać po sobotniej imprezie, przesłuchanie i obejrzenie kilku nagrań może rozjaśnić sytuację i zaostrzyć apetyt.

Ostatnimi czasy artysta jest całkiem częstym gościem w Polsce, poczynając od zeszłorocznego eventu w warszawskim klubie 1500m² do wynajęcia (pięknie rozwijający się, uroczy i przyjemny dj set), przez czterogodzinny koncert we Wrocławiu i wyjątkowo dobrze zapamiętany występ na festiwalu Audioriver jako Zeitgeber (duet ze Speedym J-em). Organizatorzy zapewniają, że pomimo odrobinę mniejszej przestrzeni impreza, którą rozkręci Lucy, będzie równie szalona i długa, jak ta na Dolnym Śląsku. I nie będzie to na pewno szaleństwo pozbawione smaczków przeznaczonych chociażby dla tych, którzy zamiast potańczyć wolą posłuchać. Bilety są dostępne w cenie trzydziestu złotych, ale do piątku na stronie wydarzenia na Facebooku trwa konkurs, w którym można powalczyć o wejściówki!

Zuza Kubiak

  • Lucy (Stroboscopic Artefacts)
  • Projekt Lab, ul. Grochowe Łąki 5
  • 22.11, początek g. 23
  • bilety 30 zł (biletomat.pl / na bramce)