Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Subtelny powiew Libanu

W ramach cyklu koncertów przypominających gwiazdy poprzednich edycji festiwalu Ethno Port Poznań, w sobotni wieczór zagra w Poznaniu pochodzący z Libanu Ibrahim Maalouf.

. - grafika artykułu
Fot. materiały prasowe

Finałowy koncert Ethno Portu 2013, pierwszego, który obywał się w przestrzeniach Zamku, był dość szczególny. Późno w niedzielną noc na scenie Sali Wielkiej pojawili się artyści, którzy mieli zagrać w istocie muzykę jazzową. I to muzykę z dużą dozą elektrycznego, nowoczesnego brzmienia. Kto jednak nie przestraszył się owego brzmienia, miał szansę przeżyć z Ibrahimem Maaloufem i jego partnerami intrygującą muzyczną przygodę. Że tak się stało potwierdzały owacyjne reakcje publiczności na zakończenie koncertu.

Impuls

Maalouf to interesujący artysta o niebanalnym życiorysie. Ten ceniony trębacz urodził się w Bejrucie, chociaż od lat mieszka we Francji. Pochodzi z arystokratycznej rodziny muzyków, jest synem trębacza i pianistki. W jego twórczości, dynamicznej, pełnej barw, pojawiają się elementy lokalnej tradycji, głównym komponentem jest tu jednak nowoczesny jazz. Bliskowschodnie inspiracje są dla niego nieustającym natchnieniem do tworzenia. Są dla trębacza nie tylko nostalgicznym wspomnieniem ojczyzny, ale też ważnym, niesłabnącym impulsem dla jego bardzo współczesnej, dzisiejszej muzyki. Wspomnieć trzeba też o jego wielkich umiejętnościach instrumentalnych. Studiując arabskie i zachodnie techniki gry opanował on w stopniu wybitnym oryginalną technikę gry na trąbce.

Sting i inni

Artysta nagrywa autorskie płyty od 2007 roku. Przynoszą mu spore uznanie nie tylko w świecie jazzu. Pierwszą była "Diasporas". Znaczącym echem odbiła się wydana w 2012 roku płyta "Wind" (zagrali na niej m.in. cenieni jazzmani Larry Grenadier i Clarence Penn) oraz o rok późniejsza "Illusions". W ubiegłym roku Maalouf nagrał album "Au pays d'Alice..." (odwołując się w tytule do "Alicji w krainie czarów"). Zrealizował ten krążek wspólnie z urodzonym w Mali hip-hopowcem Oxmo Puccino.

Artysta bywa też zapraszany do współpracy przez innych wielkich. Lista wykonawców, którzy zechcieli usłyszeć jego trąbkę na własnym krążku jest naprawdę imponująca. Byli wśród nich Sting (płyta "In on a Winter's Night"), Salif Keita ("La Difference"),  Juliette Greco ("Ça se traverse et c'est beau") czy grupa Amadou & Mariam ("Dimanche à Bamako") i wielu innych.

Ekscytacje

Podczas poznańskiego koncertu Maalouf ma zaprezentować program "Red&Black Light", dedykowany zmarłej 40 lat temu Egipcjance, Oum Kalthoum, wielkiej damie muzyki arabskiej. Trębacz zaprezentuje autorskie kompozycje inspirowane twórczością Kalthoum. Sam Maalouf twierdzi: - Projekt ten jest dla mnie bardzo ekscytujący. Będę grał z trzema nadzwyczajnymi belgijskimi muzykami: niesamowitym perkusistą jazzbandu Aka Moon Stephanem Gallandem, z uhonorowanym wieloma nagrodami Ericiem Legninim i z grającym ze mną od lat Françoisem Delportem". Trębacz dodaje jeszcze: "Muzyczny nastrój tych utworów to mieszanka mocnego arabskiego głosu Kalthoum, współczesnej elektroniki oraz wolności, którą daje  jazz. Wszystkie te energie zebrane są w jedno, spokojne, ale pełne mocy i transu granie. 

Tomasz Janas

  • Ethno Port Powroty: Ibrahim Maalouf
  • 18.04, g. 20
  • Sala Wielka CK Zamek
  • bilety: 60 zł