Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Słuchanie świata

Przed nami znów cztery dni muzyki i kilkanaście zespołów, które zagrają aż na czterech scenach. Uznawany za jeden z najlepszych festiwali world music w świecie, poznański Ethno Port wkracza w drugą dekadę swej historii.

. - grafika artykułu
Baraji, fot. materiały organizatorów

Bardzo mocna reprezentacja europejskiej sceny world music, ale też pasjonująco zapowiadające się występy artystów z Afryki czy Azji. Do tego prawdziwie wyraziste i wartościowe sceniczne osobowości z naszego kraju - i to po raz pierwszy na poznańskim festiwalu. A poza muzyką również potańcówki, spotkania, projekcje, warsztaty i - tradycyjnie już, zielona łąka przed Zamkiem. Jedenasta edycja Ethno Portu zapowiada się znów bardzo atrakcyjnie. Motywem przewodnim tegorocznych debat i spotkań będzie "konieczność oraz sposoby niesienia pomocy ludziom dotkniętym wojnami, głodem i przemocą". Dyrektor festiwalu Andrzej Maszewski zwraca też uwagę, że festiwalowi towarzyszyć będzie piękne hasło: "Wsłuchaj się w świat".

Łącząc ludzi

Nowością tegorocznej edycji będzie czwarta przestrzeń koncertowa - ostatniego dnia imprezy będziemy mogli słuchać koncertów nie tylko w Sali Wielkiej, na Dziedzińcu i przed Zamkiem, ale również w Scenie Nowej. Nie przypadkiem poznańska impreza już kilkukrotnie była zaliczana przez prestiżowy brytyjski miesięcznik "Songlines" do grona 25 najważniejszych festiwali world music na świecie. Fiński muzyk Kimmo Pohjonen mówił, że to jedna z najlepszych imprez muzycznych "ze względu na ambitny program, profesjonalną organizację i przyjęcie artystów". Czeszka Iva Bittová dodawała, że festiwal "szczyci się znakomitym doborem muzyki, porusza serce i gra na emocjach". Lech Janerka, biorący udział w kilku edycjach Ethno Portu jako widz, polecał go "wszystkim poszukiwaczom zjawisk, które inspirują i przy okazji tak wdzięcznie łączą ludzi". Doceniał też "skoncentrowaną, wnikliwie słuchającą, kulturalną publiczność".

Bogactwo Europy

Tegoroczny festiwal rozpocznie się od mocnego uderzenia. Wystąpi świetnie już w Poznaniu znana i owacyjnie witana na całym świecie grupa wokalna A Filetta. Tym razem w specjalnym programie wspólnie z libańską pieśniarką Fadią Tomb El-Hage. Działająca od czterech dekad A Filetta, powadzona przez Jean-Claude'a Acquavivę, należy nie tylko do najsłynniejszych, najbardziej uznanych europejskich zespołów śpiewaczych, ale jest też bodaj najwybitniejszym kontynuatorem wielkiej tradycji korsykańskiej wokalnej polifonii. Jej spotkanie z Fadią Tomb El-Hage, z którą współpracują już od kilku lat, zwiastuje wielkie przeżycia.

Na pewno wydarzeniami tegorocznego festiwalu powinny być koncerty legendarnych artystów z naszej części Europy. Wystąpią bowiem twórcy o międzynarodowej sławie: słynny węgierski Muzsikas czy pochodząca z Ukrainy Mariana Sadovska. Muzsikas koncertuje już od czterech i pół dekady, jest nie tylko jednym z symboli węgierskiej sceny folkowej, ale i twórczego wykorzystywania własnej tradycji, od dawna jedną z najbardziej rozpoznawalnych z Europy Środkowej. Wiele znaczących sukcesów ma też na koncie Mariana Sadovska. Doceniana w świecie, pracowała z polskimi artystami, m.in. OPT Gardzienice, Kwartetem Jorgi, Wojciechem Waglewskim, zespołem Stilo. Otwarta na różne formy współpracy (przed rokiem koncertowała w Krakowie w trio wokalnym a capella z artystkami z Finlandii i Szwajcarii), chętnie nagrywa i koncertuje solo, nie bojąc się głosowych eksperymentów.

Spotkania kultur

Na pewno publiczności przypadnie do gustu muzyka, którą proponuje Dimitris Mistakidis. Grecki artysta, bard, klasyk współczesnego rebetiko, który w ubiegłym miesiącu był jedną z gwiazd festiwalu Nowa Tradycja, promować będzie swą świetną płytę Amerika.

Oczywiście będzie też muzyka zdecydowanie bardziej dynamiczna czy energetyczna, która zapewne najlepiej brzmieć będzie przed Zamkiem na Scenie na Trawie. Taką twórczość proponuje etiopsko-francuska Selamnesh & Badume Band. Obdarzona oryginalną urodą Selamnesh Zemene odwołuje się do tradycyjnych skal i form muzykowania, a towarzyszy jej mocno elektryczna grupa. Jordańsko-palestyński zespół 47 Soul nie tylko odwołuje się, wbrew tragicznej historii, do kulturowej wspólnoty, ale czyni to w rytm muzyki obficie sięgającej do elektroniki. W muzyce bułgarsko-francusko-mongolskiego Violons Barbares mieszają się w dynamicznych frazach elementy wszystkich trzech tradycji.

Zmienne nastroje

Znacznie bardziej nastrojową muzykę przedstawi izraelska grupa Gulaza, znana z występów na krakowskim festiwalu Rozstaje. Odwołuje się ona głównie do dawnych pieśni śpiewanych przez jemeńskie kobiety. Do inaczej rozumianej muzyki z przeszłości nawiązuje francuskie trio Sirventés. Stojący na jego czele Manu Théron, pamiętany z występującego tu przed dwoma laty zespołu La Cor de la Plana, wraz z dwoma partnerami sięga po średniowieczną twórczość trubadurów z Oksytanii. Na pewno zjawiskiem będzie występ tunezyjsko-francuskiej formacji Ifriqiyya Electrique. Ich koncerty, będące formą dynamicznego spektaklu, czerpią energię z wyświetlanych i odtwarzanych na scenie obrazów i dźwięków, zarejestrowanych podczas tradycyjnej ceremonii banga.

Wreszcie turecki Cüneyt Sepetçi i Orchestra Dolapdere, którego muzyka oparta na niepowtarzalnym brzmieniu klarnetu sięga do tradycji tureckich Romów. Czekają nas też dwa koncerty z muzyką z Korei. Zespół Baraji przedstawi swego rodzaju widowisko teatralne odwołujące się do szamańskich rytuałów. Z kolei Hee-Moon Lee Company zaprezentuje rodzaj performance'u, będącego zespoleniem recytacji, śpiewu, perkusyjnego rytmu i gestu.

Z Polski

Świetnie zapowiadają się też występy krajowych artystów. Podczas festiwalu wystąpi m.in. Teresa Mirga z zespołem Kałe Bała, czyli bodaj najwspanialsza polska wykonawczyni muzyki romskiej. Jeśli komuś polska muzyka romska kojarzy się ze znanym z telewizji  nadmiarem lukru i błyskotek, powinien koniecznie posłuchać Mirgi, której twórczość jest spontaniczna i bezpretensjonalna, pełna naturalnego ciepła, melodyjności i artystycznej szczerości. Zagra też w Poznaniu - bodaj po raz pierwszy w naszym mieście - kapela Wowakin. Nazwę bierze od pierwszych liter nazwisk jej członków: Bartłomieja Woźniaka, Mateusza Wachowiaka i Pauli Kinaszewskiej. Zadebiutowała przed dwoma laty, w ubiegłym roku wydała świetną płytę Kraj za miastem, pełną prawdziwego zachwytu muzyką wiejską. Podczas festiwalu zagrają również rodzinna Kapela Hałasów oraz pochodząca ze Śląska formacja Krzikopa.

Tomasz Janas

  • Ethno Port Poznań 2018
  • CK Zamek
  • 7-10.06
  • karnet 4-dniowy - 150 zł, karnet 3-dniowy - 130 zł, koncert otwarcia - 50 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018