Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Muzyczna medytacja ponad Oceanem Indyjskim

Dała jeden z najbardziej niezapomnianych koncertów podczas festiwalu Ethno Port - w czasach, gdy odbywał się w Starym Korycie Warty. Nawal - magnetyczna artystka pochodząca z Komorów - ponownie zaśpiewa w Poznaniu w najbliższą sobotę.

. - grafika artykułu
Nawal. Fot. M. Kaczyński

Jak sama przyznaje, w jej ojczyźnie niewiele jest kobiet aktywnych artystycznie. Ma zatem świadomość, że jej twórczość ma również wymiar społeczny, że w jakimś sensie uchyliła drzwi innym kobietom. Jest intrygującym, fascynującym zjawiskiem. Jej koncert podczas festiwalu Ethno Port w 2010 roku był jedną z największych niespodzianek - i jednym z największych przeżyć dla publiczności. Pochodząca z Komorów Nawal zaproponowała muzykę wspaniałą, potwierdzając starą prawdę, że oszczędność środków nie musi ograniczać wielkości artystycznej. Jej koncertu słuchała wówczas, mimo ulewnego deszczu, bardzo liczna publiczność. 

Zaproszenie

Nazywana jest "Głosem Komorów", bo należy do nielicznego grona artystów ze swej ojczyzny, którzy zyskali międzynarodową popularność. Ujmująco śpiewa w kilku językach, gra też na różnych instrumentach. m.in. gitarze i tradycyjnej lutni gambusi, a także instrumentach perkusyjnych. Do Poznania przybywa na czele autorskiego tria. W jej twórczości fascynująco splatają się wątki różnych kultur i szerokich inspiracji. Sama przyznaje, że  tradycja afrykańska jest rdzeniem jej twórczości, ale przyznaje się też do wpływu  muzyki arabskiej, perskiej, również zachodnioeuropejskiej. Aforystycznie sama twierdzi, że "jedną nogą tkwi wciąż w Afryce wschodniej, a drugą nogą ciągle wędruje po świecie". Dodaje wreszcie, że blisko jest jej do mistycznego sufizmu. Z tej mikstury rodzi się fantastyczna muzyka. Jak ktoś napisał "słuchanie Nawal to zaproszenie do marzeń, tańca, medytacji i wzniesienia się ponad Oceanem Indyjskim".

Pokój i godność

Artystka urodziła się na Komorach w muzykalnej rodzinie. Od dzieciństwa wzrastała w kręgu zarówno muzyki popularnej, jak i sakralnej. Od wielu lat mieszka we Francji. Proponuje autorską, akustyczną muzykę, odwołującą się do tradycji. Swą pierwszą płytę "Kweli" nagrała w 2001 roku. W 2007 roku ukazał się jej drugi album - "Aman". To materiał z niego dominował podczas jej poprzedniego poznańskiego koncertu. Ostatni, póki co, krążek artystki "Embrace The Spirit" ukazał się w 2011 roku. Nagrania Nawal znajdziemy też na wielu płytach - składankach.

Śpiewa w języku komoryjskim shikomor (to jeden z dialektów suahili), ale także po francusku, angielsku i arabsku. Przyznaje zresztą, że najważniejszym z posiadanych przez nią instrumentów jest jej głos. Jeden z recenzentów określił twórczość artystki "wielkim hymnem na cześć pokoju i godności ludzkiej".

Po raz drugi

To już drugi (po styczniowym występie polskiego Mosaika) koncert w tegorocznym cyklu Ethno Port Powroty, podczas którego w Zamku koncertują artyści, którzy szczególnie podobali się podczas wcześniejszych edycji festiwalu. O ile jednak na występy warszawskiej grupy  można w naszym kraju tu i ówdzie trafić, to wieczór z artystką z Komorów może się szybko nie powtórzyć...

Tomasz Janas

  • Z cyklu Ethno Port Powroty: koncert Nawal
  • Sala Wielka CK Zamek
  • 22.02 g. 20
  • bilety: 50 zł (normalny), 35 zł (ulgowy)