opublikowano:
"Nora" tg STAN [recenzja]
![. - grafika artykułu](/mim/kultura/pictures/obrazek,pic1,1200,62371,84092,show2.jpg&_sst=1717508676999)
(...) Podstawowym zabiegiem odświeżającym silnie już zakorzeniony w kulturze dramat jest dla aktorów dekonstrukcja teatralnej materii. Wiernie trzymają się tekstu Nory (w związku z czym spektakl ciągnie się przez dwie szczelnie wypełnione słowami godziny), obnażają za to techniczne aspekty jego realizacji. Widzowie mogą obserwować całą scenę, aktorzy nigdy z niej nie schodzą i czekają z boku na swoją kolej, również oświetlenie i rusztowania są widoczne dla publiczności. Prosta scenografia składa się ze współczesnej kanapy, lampy, paru krzeseł oraz kilku strojów i rekwizytów zmienianych czasem przez aktorów. Nie ma tu nic do ukrycia, żadnych teatralnych trików, żadnej tajemnicy, żadnej magii (...)