Jeśli zaś ktoś czeka na magnetyczne spotkanie z członkami klasycznego składu E.L.O., to sprawa wydaje się nieco bardziej skomplikowana...- pisze w zapowiedzi niedzielnego koncertu Tomasz Janas.
Czasy największej świetności i ogromnej popularności zespołu to czas od połowy lat 70. do połowy 80., czyli wówczas, gdy koncert grupy w naszym kraju mógł pozostawać jedynie w sferze marzeń. Teraz więc - z jednej strony muzycy, z drugiej publiczność - nadrabiają dawne zaległości, spełniają dawne marzenia. Warto jednak zwrócić uwagę, że to już nie do końca ten sam zespół, o czym świadczy jego aktualna nazwa Electric Light Orchestra The Former Members (skracana czasami po prostu do The Orchestra).