Monika Nawrocka-Leśnik: Już niebawem na deskach Teatru Nowego zobaczymy ostatni odcinek serialu, w którym tym razem pojawią się same kobiety. Czy to tylko przypadek, że zabierają głos na koniec?
Marcin Wierzchowski: O tym, że powstanie odcinek poświęcony kobietom, wiedzieliśmy od samego początku. Pierwszą inspiracją były opublikowane w "Czasie Kultury" wyniki badań antropologicznych i socjologicznych poświęconych Jeżycom. Wśród wielu różnych perspektyw, z których autorzy przyglądali się Jeżycom, było również spojrzenie na gender dzielnicy. Z obserwacji badaczy wynikało, że da się wyróżnić na Jeżycach strefy kobiece i strefy męskie. Te pierwsze są bardziej otwarte i powszechniej dostępne; te drugie znajdują się w miejscach trudniej dostępnych i zarezerwowane są wyłącznie dla panów.