Kultura w Poznaniu

Sztuka

opublikowano:

Wrocław testuje ekspozycję

Od czasu pierwszej wystawy otwartej w legendarnym Czarnym Salonie zaanektowanym czasowo na galerię Laboratorium w 1989 roku, WRO jest wciąż najważniejszym wydarzeniem poświęconym sztuce nowych mediów w Polsce i jednym z ważniejszych tego typu festiwali w Europie. Wrocław również w tym roku będzie gościł u siebie licznych artystów z Poznania.

. - grafika artykułu
"Wszystko, co ludzkie, jest mi obce" Dobrosławy Nowak. Fot. archiwum prywatne

Charakterystyczne dla wrocławskiego festiwalu jest to, że nie stara się on pokazywać jedynie działań światowej sławy twórców uznanych już w środowisku, ale poszukuje najciekawszych zjawisk w sztuce, skupiając się zarówno na innowacyjności technicznej, jak i nowatorskim sposobie myślenia. Dzięki takiemu podejściu i otwartej formule zgłoszeń równe szanse mają zarówno ci już znani, jak i młodzi początkujący artyści, którzy chętnie wykorzystują nowe technologie i eksplorują nieodkryte dotąd ścieżki.

Poznań jedzie do Wrocławia

Wśród jednych jak i drugich tradycyjnie już pojawia się mocna reprezentacja z Poznania. I w tym roku nie jest inaczej. W programie znalazły się prace ponad dwudziestu twórców związanych w różny sposób z poznańskim Uniwersytetem Artystycznym, w tym takie osobistości jak Piotr Kurka czy Dominik Lejman, ale także wiele aktualnych studentów - tych odnoszących sukcesy oraz tych dopiero debiutujących.

Tegoroczne hasło przewodnie festiwalu to "Test exposure". WRO testuje sztukę i odbiorcę, szuka granic i bada percepcję. I tak Dobrosława Nowak w pracy "Wszystko, co ludzkie, jest mi obce", wykorzystując mechanizm dysonansu poznawczego, postara się wprowadzić nas w stan napięcia, mający w rezultacie doprowadzić do intuicyjnego połączenia ze zwierzęcą świadomością. Julia Tyszycka w pracy "A very sad story" opowie swoją historię, testując użytkowników portalu społecznościowego i starając się zbadać współczesne sposoby radzenia sobie z problemami. Adrian Kolarczyk w "Kompresji" określi wytrzymałość metalu oraz swoją własną, transformując funkcjonalność w estetykę, natomiast Maria Ornaf w poetyckim wideo "Benighted" pokaże człowieka uwikłanego w sieci czasu, odkryje, gdzie kształtują się krępujące nas granice.

Co poza tym?

A to wszystko zaledwie namiastka tego, co czeka nas na tegorocznym biennale. W 10 różnych punktach Wrocławia zobaczymy ponad 250 prac różnych artystów, towarzyszyć temu będą koncerty, konferencje i pokazy, które odbywać się będą jeszcze długo po zakończeniu głównej części festiwalu. Najdłużej otwarta wystawa zakończy się 30 września.

Myślę, że każdy miłośnik sztuki, a także fan nowych technologii, powinien wybrać się do Wrocławia i zobaczyć choć fragment tego legendarnego festiwalu.

Bogusz Bogatko

  • Biennale WRO 2015
  • wydarzenia otwarcia 13-17 maja 2015, Wrocław
  • wstęp na wszystkie wydarzenia wolny