Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Zaaferowani od 24 lat

Radio Afera gra już 24 lata. Jednak przez najbliższy tydzień to inni zagrają dla nich - na urodzinowych koncertach pojawią się m.in. Farben Lehre i Babu Król.

. - grafika artykułu
Piotr Piasecki. Fot. mat. prasowe

Obchody urodzin Radia Afera rozpoczną się 13 listopada od koncertu formacji Farben Lehre w klubie Eskulap. To punkowy zespół, który został założony przez Wojciecha Wojdę i Marka Knapa w 1986 roku, a od 1990 roku jest w grupie laureatów festiwalu w Jarocinie. Ich ostatni krążek "Projekt Punk" pojawił się na rynku muzycznym rok temu. Na koncercie nie zabraknie piosenek, które fani zespołu znają z poprzednich płyt. Przed Farben Lehre zagrają dwa poznańskie zespoły: laureaci Akademickiego Przeglądu Muzycznego 2014 - Terrific Sunday, którzy zdecydowanie wkraczają na sceny dużych festiwali (m.in. w Jarocinie i na Openerze) oraz Hoszpital, który stawia na moc instrumentów oraz minimalizm wokalu.

Aferowicze zapraszają nie tylko na koncerty, ale również do kina Muza. 17 listopada zostanie pokazany dokumentalny film "W drodze do Jah", który opowiada o muzyce reggae i Ruchu Rastafari. Twórcy filmu zabierają nas na ulice Jamajki, by opowiedzieć o muzykach, a także o konfrontacji oczekiwań artysty z odbiorem jego twórczości. Natomiast  19 listopada w klubokawiarni Cicha Kuna będzie można pograć w... gry planszowe.

Ostatni koncert związany z urodzinami Radia Afera odbędzie się w Klubokawiarni Meskalina 20 listopada, gdzie zagrają Bajzel (Piotr Piasecki) i Budyń (Jacek Szymkiewicz). Pod szyldem Babu Król wydali dotąd album "Sted", na którym zaśpiewali wiersze Stachury. Na drugiej płycie, która ma się niebawem ukazać, mają pokazać swoje inne oblicze. W Meskalinie, jak zapowiadają, zarażą energią, którą chcą naładować publikę.

Urodziny studenckiego Radia Afera co roku obchodzone są hucznie i tłumnie. A minęły już 24 lata od pierwszych słów, które popłynęły w poznański eter. Są w Aferze ci, którzy zgłosili się na nabór i zostali chwilę. Ale są też weterani, których Afera wchłonęła na dłużej. Jak mówią, prawdziwym Aferowiczem nigdy nie przestaje się być. Bartek Synowiec, szef redakcji muzycznej, po raz pierwszy przemówił do aferowego mikrofonu osiem lat temu. - Afera to przede wszystkim świetne miejsce do twórczej pracy. Dzięki temu, że radio jest finansowane przez Politechnikę Poznańską, sprzedaż reklam nie jest dla nas priorytetem, co oznacza, że możemy pozwolić sobie na stworzenie czegoś innego, oryginalnego, czegoś, co może kształtować gusta, a nie im schlebiać - mówi dziś.

Od trzech lat Radio Afera gra głównie muzykę rockową podczas wszystkich programów blokowych. A wieczorami swoje muzyczne wybory prezentują autorzy audycji autorskich. Nie brakuje tutaj hip hopu, reggae, elektroniki, bluesa, jazzu, free jazzu, aż do totalnej awangardy. - Trzeba mieć ustalony cel, jaki chce się osiągnąć i konsekwentnie dążyć do jego realizacji. Dobro radia jest ważniejsze od własnego "widzimisię" i jeśli już się na coś zdecydowało a propos muzyki, jaka w radiu ma być prezentowana, nie wolno robić od tego wyjątków. Radio jest odbierane przez pewną przywiązaną do niego grupę ludzi, która ma pewne oczekiwania - zaznacza Synowiec. - Kiedy ma się już określone założenia dotyczące brzmienia, sztuka dobierania utworów nie jest aż tak trudna, o ile wydawcy mają ciekawe propozycje. Czasem lepiej czegoś nie zagrać, niż zagrać coś, co teoretycznie pasuje, ale jest słabej jakości - dodaje.

Dorota Skomorokiewicz

  • 24 urodziny Radia Afera
  • 13-20.11
  • Klub Eskulap, Kino Muza, Cicha Kuna, Meskalina