Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

O życiu z przyklejonym uśmiechem

O tym jak odróżnić smutek od depresji dowiedzą się widzowie najnowszego spektaklu w Teatrze Nowym. Premiera sztuki "O szczytach rozpaczy i uśmiechu stewardessy" w reżyserii Agaty Baumgart już w najbliższą sobotę. 

. - grafika artykułu
fot. Bartosz Górka

Spektakl "O szczytach rozpaczy i uśmiechu stewardessy" to zwycięzca trzeciej edycji Sceny Debiutów. W czerwcu widzowie zdecydowali, że to właśnie ten tytuł znajdzie się w repertuarze Teatru Nowego w kolejnym sezonie. - Ucieszyłem się z tej decyzji, bo uważam, że jest to propozycja niebanalna i arcyciekawa. A to, że wygrała w plebiscycie publiczności, bardzo dobrze świadczy o guście naszych widzów - zapewniał na konferencji prasowej dyrektor Teatru Nowego Piotr Kruszczyński.

Spektakl w reżyserii Agaty Baumgart jest przykładem literackiego kolażu. Na jego scenariusz, który powstał na bazie m.in. eseju "O chorowaniu" Virginii Woolf oraz fragmentu opowiadania "O łapę śnieżnego niedźwiedzia" Kingi Kosik-Burzyńskiej, składają się również różne wycinki prasowe, medyczne opracowania oraz autorskie teksty twórców, nierzadko groteskowe i autoironiczne. - Słowo "depresja" jest dziś nadużywane. Należy jednak rozmawiać o tym czym ona jest naprawdę, że to choroba, a nie "dół" - tłumaczyła reżyserka Agata Baumgart.

Innym powodem, dla którego zdaniem Baumgart warto podjąć ten temat, jest również funkcjonowanie pojęcia depresji w literaturze czy kulturze. Bo w tych właśnie obszarach choroba ta traktowana jest często jako stan wyjątkowy, dający artystom większe możliwości twórcze. - Walczę z tym mitem, bo depresja nie jest stanem, w którym się tworzy, a stanem, w którym się choruje. Takim, w którym się leży, bo to stan bierności i niemocy. To choroba, która wyklucza z codziennego funkcjonowania, z pracy, kontaktów towarzyskich, życia społecznego - mówiła. Interesując się z kolei tym, w jaki sposób wizerunek osób chorych na depresję funkcjonuje w przekazach medialnych, dostrzegła pewien paradoks. - Oczywiście wspaniałe jest to, że słynni ludzie mówią w mediach o swojej depresji i cierpieniu. Często jednak w tych przekazach nacisk kładzie się na to, że są to ludzi sukcesu i, że pomimo choroby osiągają swój cel. Prawda jednak jest taka, że większość ludzi ma inne doświadczenia - dodała.

Bohaterkami spektaklu są trzy kobiety: znana pisarka, mistrzyni świata w... byciu mistrzynią świata oraz stewardessa z "przyklejonym uśmiechem na twarzy", która będzie przypominała widzom o tym, że dziś świat właśnie tego od nas wymaga. - Na pewno to nie będzie zwyczajne przedstawienie o ludziach, którzy mają depresję. Nie będziemy się roztkliwiać. Będzie to instrukcja obsługi - jak odróżnić smutek od choroby, jaką jest depresja. Będzie to próba zmierzenia tego, co i ile można powiedzieć, rzeczywiście chorując - wyjaśniał z kolei obecny na spotkaniu dramaturg Michał Pabian.

W spektaklu, którego premierę zaplanowano na 12 listopada wystąpią: Dorota Abbe, Bożena Borowska-Kropielnicka oraz Martyna Zaremba-Maćkowska. Scenografię stworzyły Kaja Gawrońska i Karolina Ochocka, autorem muzyki jest Filip Szymczak.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • "O szczytach rozpaczy i uśmiechu stewardessy" Agaty Baumgart i Michała Pabiana
  • reżyseria: Agata Baumgart
  • Trzecia Scena Teatru Nowego
  • premiera: 12.11, g. 20