Dla współczesnego artysty bezcenna jest inspiracja płynąca z tradycji. Twórczość zyskuje na wartości, gdy jest przekazem własnych emocji, opartym o żywy stosunek do źródeł kultury. Na takie refleksje pozwala idea koncertu, którego posłuchamy w piątkowy wieczór w Sali Wielkiej CK Zamek. Tradycja malarska będzie tu wprost wyrażaną inspiracją dla muzycznych realizacji. Niemniejsze znaczenie - w kontekście przekazu tradycji - mieć będzie symboliczny wręcz fakt, że na scenie we wspólnych poszukiwaniach spotkają się ojciec i syn: Maciej i Mateusz Rychli.
Nieprzypadkowe nuty
Artyści przedstawią projekt "Uwolnione dźwięki" zainspirowany malarstwem. Jak pisze sam Maciej Rychły w zapowiedzi: "Lubię malarstwo. Przyglądając się uważnie obrazom zobaczyłem, że na wielu z nich została utrwalona ogromna ilość muzyki. Artyści namalowali mnóstwo nieprzypadkowych nut. Może niektóre kompozycje przetrwały do naszych czasów tylko w ten sposób?". Utwory, które usłyszymy podczas piątkowego koncertu nie mają być więc, w zamierzeniu artystów, swobodnymi impresjami. Będzie to, zgodnie z tytułem koncertu, muzyka uwolniona z obrazu. Ta, którą utrwalili malarze.
Co zabrzmi w Zamku? Między innymi "burdonowa muzyka francuskiej tawerny, jaką zapisał J. Ch. Oudry, niderlandzkie menuety Edwarda Colliera" czy też "sekwencje zapisane przez Hieronima Boscha w >Piekle Muzykantów<"a wreszcie "muzyka, którą Giuseppe Marchi umieścił na portrecie Izabeli Czartoryskiej w mezzotincie z 1777 roku".
Motywem przewodnim całości będzie pieśń "Home Sweet Home", która została "zapisana przez malarza awanturnika Charlesa H. T. Constantiniego na obrazie znajdującym się w Art Gallery of South Australia w Adelajdzie".
Klasyk Zielonej Fali
Maciej Rychły jest postacią wręcz emblematyczną - jednym z najważniejszych twórców w historii polskiej muzyki folkowej. Ponad trzy dekady temu stanął na czele Kwartetu Jorgi, zespołu, który trudno przecenić i to nie tylko w kontekście sceny folkowej, ale i całej szeroko rozumianej muzyki niezależnej w naszym kraju. Gra na fletach i niezliczonej ilości dętych instrumentów pasterskich.
Kwartet wykreował nurt, który nazywano wówczas Muzyką Zielonej Fali, gdyż termin folk w dzisiejszym sensie jeszcze nie funkcjonował. A Maciej Rychły wraz z kolegami szeroko czerpali inspiracje: od muzyki huculskiej i łemkowskiej po irlandzką, od kurpiowskiej po bukowińską - i już swymi dwiema pierwszymi winylowymi płytami (do dziś nie wydanymi na CD!) zdefiniowali absolutnie własne, oryginalne, porywające brzmienie.
Kolejne albumy wydawane pod koniec lat osiemdziesiątych i na początku następnej dekady, potwierdzały, że mamy do czynienia z artystycznym zjawiskiem wielkiej miary. Nie tracąc nic ze spontaniczności, błyskotliwości i odwagi muzycznych pomysłów, Kwartet Jorgi stawał się z czasem zespołem coraz dojrzalszym, coraz swobodniej sięgającym do różnorodnych źródeł, brawurowo improwizującym.
Przypomnieć warto, że Maciej Rychły wraz z partnerami sięgnęli w połowie lat dziewięćdziesiątych do muzyki Chopina, kiedy nikomu nie śniły się jeszcze takie eksperymenty, jak quasi folkowe przeróbki chopinowskich kompozycji. W późniejszych latach sięgali też do utworów Szymanowskiego i Lutosławskiego.
Teatralne doświadczenia
Ważne były też dokonania Macieja Rychłego, realizowane poza macierzystym zespołem. Wspomnieć tu trzeba o jego wieloletniej pracy z teatrem Gardzienice, czego najbardziej wymiernymi efektami, dokumentami są dwie fascynujące płyty: "Metamorfozy - Music of Ancient Greece" oraz "Orkiestra Antyczna OPT Gardzienice".
Jego dalsza praca z muzyką do spektakli, współpraca z kolejnymi zespołami teatralnymi, owocowała znaczącymi sukcesami. Przed dwoma laty na prestiżowym festiwalu teatralnym w Edynburgu - jako współkompozytor - otrzymał nagrodę za muzyczne walory "Pieśni Leara" wrocławskiego teatru Pieśń Kozła w reżyserii Grzegorza Brala.
Dodajmy jeszcze, że publiczność poznańskiego festiwalu Ethno Port zna Rychłego jako jedynego w swym rodzaju i niepowtarzalnego konferansjera.
Tym razem już w piątek artysta, grając na fletach i dudach, zaprezentuje się wraz z synem Mateuszem, który zagra na gitarze i lutni.
Tomasz Janas
- Maciej Rychły i Mateusz Rychły "Uwolnione dźwięki"
- Sala Wielka CK Zamek
- 28.02, g. 19
- bilety: 10 zł