Kultura w Poznaniu

Rozmowy

opublikowano:

Dróg jest wiele

- Zataczamy koło i wracamy do gestu Marii Dokowicz, do tego, że istotne jest działanie wywierające wpływ na innych, a nie materialność sztuki - mówi prof. Maciej Kurak*, artysta wizualny, kurator wystawy towarzyszącej 40. Konkursowi im. Marii Dokowicz.

. - grafika artykułu
fot. materiały UAP

Kim była Maria Dokowicz? Niełatwo znaleźć o niej informacje.

To prawda, niewiele o niej wiemy, niewiele pozostało też informacji o jej aktywności twórczej. Wiemy na pewno, że skończyła nasz Wydział Rzeźby (wówczas była to Państwowa Szkoła Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego - przyp. red.). Jej późniejsze losy związane były z II wojną światową. Emigrowała - przez Europę Zachodnią do Stanów Zjednoczonych, gdzie osiedliła się w latach 50. Doświadczenie to, jak sądzę, spowodowało, że pod koniec życia zdecydowała, żeby przeznaczyć pieniądze dla młodych twórców. Dała im możliwość wyjazdu, a wiadomo, jak to wyglądało przed 1989 rokiem. Dokowicz zmarła w 1977 roku, a pierwsza edycja konkursu odbyła się w 1980. Nie miała pojęcia, czy ufundowane stypendium pozwoli absolwentom szkoły artystycznej przekroczyć żelazną kurtynę. Ale się udało i dzięki temu wiele osób mogło wyjechać na Zachód. To niesamowity gest - pominąć własną partykularność i zająć się kwestiami prospołecznymi. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że było to najważniejsze z jej działań artystycznych. Mówi coś na temat rozwoju społeczności, kształtowania jej - bo taką rolę przecież też pełni sztuka. To również świetny przykład reakcji na współczesną kulturę związaną z gromadzeniem kapitału.

Jak przez tych ponad 40 lat zmieniała się formuła konkursu? Na początku wybierano jednego, dwóch studentów, którzy znali język. A oni wskazywali kraj, do którego chcieli pojechać...

Przez te lata cały czas poszukiwano sposobu wspomagania młodych twórców, który dałby im możliwość zaistnienia w świecie sztuki. Zdecydowaliśmy się na formułę otwartą, bo każdy ma inną strategię rozwoju artystycznego. Do udziału w konkursie nominowani są absolwenci ze wszystkich wydziałów uczelni, którzy ukończyli studia w danym roku akademickim, co daje w sumie liczbę około 30 uczestników. Wyjazd za granicę nie jest dzisiaj priorytetem, ale istotne jest upublicznianie własnych projektów twórczych. Naszym celem jest pomoc absolwentom, którzy się wyróżniają na obronach dyplomów magisterskich.

Konkursowi towarzyszy wystawa.

Tak, od 2016 roku pokazujemy najlepszych, nagradzamy w dwóch zakresach - w działalności artystycznej i projektowej. Przyznajemy też wiele dodatkowych nagród i wyróżnień, choćby Konkurs im. prof. Alicji Kępińskiej na najlepszą teoretyczną pracę magisterską oraz stypendium Prezydenta Miasta Poznania. W ramach konkursu, jako wydarzenie towarzyszące, organizowana jest wystawa w Miejskich Galeriach UAP, odnosząca się do podjętego tematu. Wszyscy laureaci mają też możliwość zorganizowania indywidualnej ekspozycji swoich prac. Chcielibyśmy, żeby absolwenci po zakończeniu studiów wciąż praktykowali swoją twórczość w kontekście społecznych zagadnień. Dzisiaj artysta często funkcjonuje w obiegu instytucjonalno-rynkowym, co utrudnia jego rozwój twórczy.

Jak to utrudnia?

Mechanizmy rynkowe narzucają twórcy określoną postawę. Widoczne są dwie strategie związane z aktywnością twórczą. Jedna dotyczy wpisywania się twórcy w zastaną kulturę, w której dokonuje się pewnych modyfikacji. Druga radykalnie opowiada się za wyznaczaniem zmian - tworzeniem nowych wzorców kultury. Sztuka jest przecież wszędzie: w ubiorze, we wnętrzach, podczas rewolucji oraz na wielkich prezentacjach artystycznych.

Śledzicie losy laureatów konkursu? Chociażby prof. Wojciech Hora, rektor UAP, jest jednym z nich. To wyróżnienie zawsze działa motywująco?

Po skończeniu uczelni duża liczba osób funkcjonuje zarówno w świecie sztuki, jak i znajduje zatrudnienie w wielu instytucjach publicznych i komercyjnych. Niektórzy zostają też na uczelni i współuczestniczą w kształtowaniu metod dydaktycznych i strategii edukacyjnych. Nie chciałbym wymieniać nazwisk laureatów, bo jest ich bardzo dużo i mógłbym kogoś pominąć. 

Kto wybiera najlepsze dyplomy i czy kryterium jest jasne?

Sposób wyboru najlepszych dyplomów zdemokratyzował się, ponieważ zwiększyła się liczba osób nominowanych. Kryterium przystąpienia do konkursu jest otrzymanie wyróżnienia za dyplom. Każda osoba biorąca udział w konkursie ma możliwość prezentacji swojej pracy. Podczas wyboru nie bazujemy tylko na dokumentacji, ale rozmawiamy ze studentem na temat jego pracy dyplomowej. Wyboru dokonuje jury - członkowie Senatu UAP.

W katalogu konkursu - obok prac, pojawiają się ich opisy.

Opisy to kolejny ważny element wystawy pokonkursowej. Uzupełniają one działania praktyczne i pozwalają zbliżyć się do idei pracy artystycznej. Każdej edycji konkursu towarzyszy katalog, w którym znajdują się prace dyplomowe nominowanych osób, autorskie opisy prac oraz tekst kuratorski. Staramy się, aby przewodni temat odnosił się do współczesnych zagadnień sztuki. Do tej pory tytułami wystaw były m.in.: Instytucja sztuki, Polemika sztuki, Użyteczność sztuk.

Znamy hasło tegorocznego wydarzenia?

Hasło to "Procesualność Sztuki". Ważne staną się konteksty. Nie jest to oczywiście żadna nowość, ale nabiera znaczenia w kręgu działań postartystycznych. Zataczamy koło i wracamy do gestu Marii Dokowicz, do tego, że istotne jest działanie wywierające wpływ na innych, a nie materialność sztuki.

Jakie są prognozy na przyszłość? Przez lata z pewnością zaobserwował Pan zmiany w postrzeganiu u młodych ludzi, a co za tym idzie, również naszego myślenia o tym, co tworzą.

Trudno prorokować. Obecnie kładziemy nacisk na szukanie roli sztuki w kulturze. Skupiamy się na realnym oddziaływaniu działań twórczych, a nie tylko na produkowaniu obiektów sztuki. Nie oznacza to, że np. obrazy, rzeźby czy grafiki są bez znaczenia. Użyte są one w inny sposób, niż to miało miejsce w tradycyjnej sztuce. Twórczość skupia się bezpośrednio na kształtowaniu rzeczywistości. Ważną kwestią jest wieloelementowość sztuki, która polega na uwzględnianiu wielu czynników biorących udział w wypowiedzi twórczej, np. kontekstu przestrzennego i czasowego. Istotne jest również współuczestnictwo twórcy i odbiorcy w procesie wprowadzania zmian w życie i aktywowanie społeczności.

Rozmawiała Monika Nawrocka-Leśnik

*Prof. Maciej Kurak - artysta wizualny, kurator wystaw, autor tekstów o sztuce. Laureat wielu nagród m.in. "Paszportu "Polityki" za 2008 rok oraz Nagrody Deutsche Banku dla najlepszego polskiego artysty. Od 2016 roku pełni funkcję prorektora ds. naukowo-artystycznych i kierownika II Pracowni Grafiki na Wydziale Grafiki i Komunikacji Wizualnej na Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. Od 2016 roku jest kuratorem wystawy towarzyszącej Konkursowi im. Marii Dokowicz.

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022