Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Sercem i dźwiękiem

Spektakl "Piękne spojrzenie" jeszcze zanim się zaczął, już był wydarzeniem niezwykłym.

. - grafika artykułu
fot. Marek Lapis

Widownia Sali Wielkiej CK Zamek wypełniła się do ostatniego miejsca, na poduszkach i krzesłach. Mimo to, zamiast gwaru, chaosu i nerwów, zwykle towarzyszących takim sytuacjom, publiczności udzieliła się atmosfera spokoju oraz życzliwości. Może to nadal działały dźwięki, które przysiadły na schodach lub oparły się o ścianę po próbie? Pewnie byli i tacy, co potrafili je nadal usłyszeć. Pozostali natomiast musieli poczekać chwilę, do rozpoczęcia przedstawienia, żeby je zrozumieć.

Tajemnice dźwięków objaśnili aktorzy - dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Owińskach: Zuzanna Mikler, Barbara Walczak, Wiktoria Wędzińska, Michał Brajer, Karol Łukaszewicz, Alan Michalczak. Wcześniej brali udział w warsztatach poświęconych piosence, odbywających się w ramach cyklu "5 zmysłów. Imaginarium". Pod przewodnictwem znanych wokalistów, pieśniarzy, tekściarzy, instrumentalistów i poetów doświadczali jak za pomocą muzyki dać upust fantazji, a przez tekst wyrazić myśli i idee. Poznali nową formę komunikacji. Posłużyli się nią w spektaklu, który był zwieńczeniem projektu.

Aktorzy wspólnie z muzykami oprowadzili widzów po świecie osób niewidomych. Dzieci kolejno w rozmowach z Katarzyną Stoparczyk opowiadały o swoich metodach eksplorowania rzeczywistości, planach, tęsknotach, marzeniach. Młodzi artyści dali się poznać jako indywidualiści z dojrzałym, często wbrew wiekowi, podejściem do życia. Najwyżej cenili rodzinę, relacje międzyludzkie, miłość, dobro. Woleli dawać niż brać. Pragnęli nieść pomoc i radość. Uczyli się samodzielności, bo za cel stawiali sobie niezależność. Byli świadomi oraz dumni ze swoich talentów: świetnego słuchu, wnikliwego dotyku, nieustannie wykorzystywanej wyobraźni.

Tak jak występujące niewidome dzieci wsłuchują się w otoczenie, tak muzycy wsłuchali się w ich osobowości. Novika, Malwina Paszek, Bajzel, Patryk "TikTak" Matela, Jacek "Budyń" Szymkiewicz, Wojciech Waglewski, Michał Wiraszko, Zespół Smutne Piosenki napisali utwory muzyczne o każdym z bohaterów spektaklu. Słowa piosenek odzwierciedlały charaktery, ale także strukturę wypowiedzi. Muzycy niektóre teksty zaśpiewali wspólnie z dziećmi, inne tylko w ich obecności, pozostając we wzajemnym serdecznym kontakcie. Robiło się czule i lirycznie.

Widzowie w pierwszych rzędach mieli okazję odbierać spektakl przez dotyk. Mogli chwycić piłeczkę toczącą się ze sceny czy też uścisnąć dłoń aktorowi. Jednak artyści zdawali sobie sprawę, że nie tak łatwo wejść w sytuację tych, którzy słyszą lepiej i czują więcej, więc pomogli widzom warstwą wizualną spektaklu. Scenę spowiły muślinowe tkaniny. Sylwetki znajdujących się za nimi muzyków stały się mniej wyraźne. Projekcje załamywały się na nierównym materiale. Przedstawiały osoby, rośliny, zwierzęta, galaktyki. Doskonale współgrało to ze słowno-muzycznym przekazem sztuki, potęgowało przyjemność odbioru.

Powstał piękny sceniczny kolaż. To był jeden z takich wspaniałych wieczorów, które sprawiają, że człowiek odkrywa świat na nowo, zaczyna spoglądać inaczej. Artyści przypomnieli jak dostrzec szczęście - sercem, nie okiem. Zdradzili, gdzie kryje się radość - w dźwięku.

Maria Maczuga

  • Finał "5 zmysłów. Imaginarium": spektakl "Piękne spojrzenie"
  • reż. Katarzyna Stoparczyk
  • Sala Wielka CK Zamek
  • 30.11