Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

(Roz)ruch w młodej sztuce

Galeria Rozruch prezentuje prace Alicji Białej, Karoliny Janikowskiej, Anny Róży Kołackiej i Martyny Pająk - tegorocznych laureatek stypendiów miasta Poznania w dziedzinie sztuk wizualnych. Pierwotnie rozłączne i samodzielne prace stypendystek na wystawie w Rozruchu zaczynają ze sobą korespondować i wchodzić w dialog.

. - grafika artykułu
fot. Witold Zakrzewski

Reprezentatywne dla każdej z autorek fragmenty ich twórczości przedstawione w galerii Rozruch łączy w zasadzie jedynie przynależność do kategorii sztuk wizualnych. Różnorodność oraz pozorna przypadkowość prezentowanych prac pozwalają dostrzec to, co banalne i zapominane: szerokie znaczenie pojęcia wizualności i to jak różnie może być ona interpretowana.

Umieszczone na początku wystawy prace Janikowskiej: "Pogrzeb zimy" i instalacja "Jesteśmy Życiem-Śmiercią-Życiem" to dwie splecione ze sobą prace, które odwołują się do kategorii pierwotnych i podstawowych. Dominantą obu prac staje się śmierć - jednak nie oznacza ona końca, nie jest kresem istnienia. Janikowska w tekście towarzyszącym pracy pisze: "Śmierć traktuje nie jak koniec, a początek, jak naturalną towarzyszkę życia. (...) za Życiem i Śmiercią jest następne Życie, bo nic nowego nie może się rozpocząć dopóki nie przeminęło stare." W sytuacji zarysowanej przez autorkę wyróżniona zostaje postać kobiety: jest ona widoczna zarówno w wideo odwołującym się do pierwotnych obrzędów związanych z następstwem pór roku, jak i w instalacji prezentującej rzędy czerwonych damskich butów - kobiecości skondensowanej, niemal fetyszyzowanej.

Osobna przestrzeń poświęcona została nowemu projektowi Alicji Białej - do tej pory artystyki kojarzonej głównie z ilustracjami. Zaprezentowane na wystawie zdjęcia z serii "HIMALAYAS/The Annapurna Circuit Trek" oraz dokumentacja z tworzenia muralu w Roma Norte w Meksyku otwiera - jak zadeklarować miała sama artystka - nowy rozdział w jej twórczości.

Zestawione ze sobą prace Anny Róży Kołackiej i Martyny Pająk oferują skądinąd zupełnie inny efekt. Organiczne rzeźby Pająk towarzyszą obrazom Kołackiej z serii "Wygaszacze ekranu". Niezwykle trafny i ironiczny tytuł cyklu malarskiego określa swoją zawartość nie tylko jako odwołanie do technologii towarzyszącej podczas codziennych zajęć, ale także jako obiekt dekoracyjny, ograniczony do funkcji estetycznej. Natomiast organiczne, niepokojąco geometryczne i syntetyczne bryły zaprezentowane przez Pająk przedstawione są w konwencji tricksterskiej - żartobliwej i prześmiewczej. Bryle rzeźby "Ona" towarzyszy kilka form, z których "Ona" miała zostać wykonana. Następuje odwrócenie procesu (wy)twórczego: zazwyczaj z jednej formy odlewamy przecież kilka kształtów - tu z kilku form urodzić się miała finalna forma rzeźby.

Aleksandra Skowrońska

  • Wystawa "Stypendyści sztuk wizualnych miasta Poznania 2017"
  • galeria Rozruch
  • czynna do 20.11 od poniedziałku do piątku w g. 15-18