Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Polak-katolik. Niebezpieczne uproszczenie?

Jak to jest z naszą polską tożsamością? Czy rzeczywiście "Polak" występuje w zestawie z "katolikiem" oraz czy duma narodowa jest tak naprawdę parawanem kompleksów? Na te i inne pytania próbowali odpowiedzieć uczestnicy debaty "Kto ty jesteś? Katolicyzm jako element tożsamości zbiorowej i jako tożsamościowe zadanie".

. - grafika artykułu
Fot. M.Kaczyński / mat. CK ZAMEK

Wśród gości zaproszonych na środowe spotkanie w Zamku znaleźli się teolożka feministyczna i autorka książki "Kościół kobiet" - Zuzanna Radzik, profesor nauk humanistycznych, teatrolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego - Dariusz Kosiński, a także filozof religii, publicysta "Gazety Wyborczej" - Tadeusz Bartoś. Moderatorem debaty był pracownik naukowy Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej w Poznaniu, Przemysław Czapliński.

Naszość, inność i rytuały

Dyskusję rozpoczęło pytanie dotyczące skutków połączenia pojęć "katolik" i "Polak". - Uniwersalizm jest głównym filarem chrześcijaństwa. Zawężanie jego inkluzyjności jest nadużyciem. Polak-katolik jest nadużyciem. Chrześcijaństwo powinno rozsadzać granice - powiedziała Zuzanna Radzik.

Zdaniem Dariusza Kosińskiego to rytuały cementują wspólnotę, jednak mogą być wykorzystane jako powód do wykluczenia. - Dzięki rytuałom religia jest czymś doświadczalnym. To oczywiście buduje tożsamość. Z całą pewnością w stanach zagęszczenia może doprowadzać do krystalizowania się opozycji "naszości" i inności - mówił profesor.

Do funkcji rytuałów religijnych odniósł się też Tadeusz Bartoś. - Rytuały modulują ludzi emocjonalnie, ale to nie wystarczy. Za nimi musi stać głęboka refleksja - twierdził. Filozof jest przekonany, że rytuały to sprawna propaganda, posiadająca dobrze wyekwipowane marketingowo zaplecze argumentacyjno-manipulacyjne, które kształtuje tożsamość ludzi.

Bartoś zauważył również, że szansą na przełamanie katolickiego monolitu wspólnotowego było państwo. Jednak szansa ta została zaprzepaszczona. - W Polsce nie było takich instytucji, które cementowałyby społeczeństwo, bo nie było państwa. A to, co zrobił komunizm w ostatnich pięćdziesięciu latach, to jest zohydzanie wszystkich możliwych przestrzeni symbolicznych. Został katolicyzm - mówił.

Agresywna duma

Zaproszeni goście i publiczność próbowali odpowiedzieć sobie również na pytanie: czy Polak-katolik potrzebuje dumy? Przemysław Czapliński zauważył, że duma jest pojęciem antychrześcijańskim, słowem wywodzącym się z zupełnie odmiennego słownika. - Jednakże katolicyzm ma potencjał do tego, by dumę podtuczać - zaznaczył. Zdaniem Zuzanny Radzik katolicyzm nie ma środków do tego, by dumę nakarmić. Ma za to dobre narzędzia, by stworzyć wspólnotę. - Katolicyzm jest potrzebny jako rama, którą okala się nieokrzepnięte poglądy, ich rozmaitość, skrajność. To dlatego wszelkie ruchy narodowe, nawiązujące do wielkości Polski, tak ściśle kojarzy się z katolicyzmem - mówiła teolożka.

Radzik podkreśliła też, że jesteśmy bardzo wrażliwi na swoim punkcie, a każde święta - czy to kościelne, czy państwowe - są naszpikowane patosem i powagą. - Jesteśmy zbyt poważni, łatwo nas urazić, a co za tym idzie sprowokować agresywną odpowiedź - mówiła.

Debata "Kto ty jesteś..." pokazała, że istnieje w poznańskim społeczeństwie potrzeba dyskutowania o tożsamości. Była to pierwsza dyskusja z cyklu #1050 w CK Zamek.

Marta Maciejewska

  • Debata #1050 "Kto ty jesteś? Katolicyzm jako element tożsamości zbiorowej i jako tożsamościowe zadanie"
  • Uczestnicy: Zuzanna Radzik, Tadeusz Bartoś, Dariusz Kosiński
  • Prowadzący: Przemysław Czapliński
  • CK Zamek w Poznaniu
  • 9.03