Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Piosenka musi posiadać tekst...

"Szarpidruty i poeci" to ważna, i jakże potrzebna, książka o słowach w piosence - poetyckiej i rockowej. Napisał ją Krzysztof Gajda, naukowiec polonista z poznańskiego UAM, a jednocześnie dyrektor artystyczny festiwalu Frazy.

. - grafika artykułu
Krzysztof Gajda "Szarpidruty i poeci"

"Piosenki zawarte na kasetach zostały zarejestrowane studyjnie, a więc de facto w warunkach domowych przy użyciu profesjonalnego sprzętu nagrywającego, który dostarczali zaprzyjaźnieni i współpracujący z opozycją radiowcy" - tak charakteryzuje autor metodę powstawania legendarnych dziś podziemnych nagrań Jana Krzysztofa Kelusa oraz innych opozycyjnych bardów początku lat 80. Ta właśnie metoda - niemal amatorska w sensie technicznym i realizacyjnym, za to znajdująca rekompensatę w sile tekstów, wiarygodności interpretacji, wykonawczej prawdzie - może być postrzegana jako jeden z symboli tego, czym jest/była twórczość bardów, śpiewających poetów.

Z biegiem czasu zmieniały się okoliczności, znikały bariery polityczne, rozwój technologiczny dawał coraz większe możliwości realizacyjne, wreszcie bardom częściej niż kiedyś towarzyszyły zespoły czy dodatkowi muzycy. U samego źródła tej muzyki wciąż jest jednak śpiewający człowiek z (najczęściej) gitarą. Od tej bardzo osobistej wizji i osobistego, także literackiego, przesłania zaczyna się piosenka autorska - zarówno ta z kręgu dawnej opozycji politycznej, piosenki studenckiej, "krainy łagodności", jak również ambitnej rockowej twórczości. O tym zdaje się przekonywać autor tej szalenie ciekawej lektury. Książkę dobitnie charakteryzuje podtytuł: Piosenka wobec przemian społecznych i kulturowych ostatnich dekad.

Na ponad czterystu stronach Gajda proponuje fascynującą opowieść o historii - jak to ktoś kiedyś trafnie nazwał - piosenki z tekstem. Od meandrów lat 70.: piosenki czerpiącej ideową siłę i natchnienie z kontrkultury, bliskiej nie tylko pokoleniowo twórcom literackiej nowej fali, przez twórczość politycznie oraz społecznie zaangażowaną i niezaangażowaną lat 80., po (niełatwe w innym sensie) czasy po upadku komunizmu aż do współczesności. Panorama stylistyczna jako się rzekło: od piosenki studenckiej po rockową w wykonaniu zespołów Lao Che, Babu Król czy Strachy na Lachy. Cała ta twórczość zostaje poddana analizie od strony literackiej, ale też umieszczona w kontekstach społecznych, politycznych, kulturowych. Od początku zdaje się przyświecać Gajdzie idea pokazywania szerokiego spektrum postaw, różnorodności poetyk i sposobów funkcjonowania na muzycznym rynku lub poza nim. Autor pisze ze znawstwem, drobiazgowo i kompetentnie. Kim są główni bohaterowie tej książki? Kelus, Kaczmarski, Gintrowski, Kleyff, a obok nich Kazik, Grabaż, Świetlicki - wyraziste postaci wyrazistej opowieści.

Oczywiście rzecz zawsze polega na dokonywaniu wyborów - motywowanych zapewne przekonaniami, ale i upodobaniami autora. Jest bowiem w książce skrótowo omówiona twórczość Tomasza Adamskiego, a nie ma Tomasza Budzyńskiego. Jest Staszewski, Grabowski czy Ciechowski, a ledwie wspomina się o Janerce, Kaźmierczaku, już w ogóle nie mówiąc o Waglewskim czy Adamie Nowaku. Autor jest jednak logiczny, konsekwentny i przekonujący. A że do uwypuklenia czy zilustrowania opisywanych problemów dobiera takie, a nie inne przykłady? Wszak to jego prawo.

Tomasz Janas 

  • Krzysztof Gajda "Szarpidruty i poeci"
  • Wydawnictwo Naukowe UAM