Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Wrażliwość, szlachetność i siła

Bez jej czarującego głosu i tej jedynej w swoim rodzaju ekspresji fascynująca kraina polskiego jazzu z pewnością byłaby uboższa. Aga Zaryan to od lat jedna z najlepszych wokalistek na jego scenie - to pewne. A na dodatek wciąż poszukuje, wciąż spragniona jest czegoś nowego. Owocem tego niewyczerpanego pragnienia jest również jej najnowszy album Sara, na którym zaśpiewała wiersze słynnej amerykańskiej poetki Sary Teasdale. Już za kilka dni posłuchamy ich w Auli Artis.

. - grafika artykułu
Aga Zaryan, fot. materiały prasowe

Dla wielu twórczość Agi Zaryan to kwintesencja kobiecego jazzu w najlepszym stylu. Takiego, w którym liczy się styl, elegancja, ale również wrażliwość zdolna poruszyć nawet najbardziej zimne serce. Za sprawą swojego głosu, pełnego lekkości frazowania i naturalnego ciepła, zdobyła uznanie miłośników vocal jazzu nie tylko w Polsce, ale również poza granicami naszego kraju, gdzie nierzadko określana była spadkobierczynią Niny Simone, Helen Merrill czy Maxine Sullivan. Występowała na całym świecie - w Stanach Zjednoczonych, w wielu krajach Europy, ale też w Japonii, Chinach, Turcji czy na Islandii.

Debiutowała albumem My Lullaby (2022), zdobywając za niego złotą płytę, nominację do Fryderyka i znakomite recenzje. Podobnie było z kolejnymi krążkami Agi - choćby podwójnie platynowymi Picking Up the Pieces (2006) i Looking Walking Being (2010). W kontekście dyskografii Zaryan warto zauważyć, że to właśnie ona była pierwszą polską artystką, której płyta ukazała się nakładem jednej z najważniejszych wytwórni jazzowych, jaką od dekad jest nowojorskie Blue Note Records. Mowa tu nie tylko o wspomnianym już Looking..., ale i o jej nie mniej okazałym albumie A Book Of Luminous Things (2011),  w Polsce wydanym jako Księga olśnień, będącym zbiorem piosenek skomponowanych do wierszy Czesława Miłosza oraz jego ulubionych poetek - Anny Świrszczyńskiej, Jane Hirshfield i Denise Levertov.

Jednak Aga Zaryan jest nie tylko damą wokalistyki, ale również artystką bardzo zaangażowaną społecznie. Jest nie tylko ambasadorką Polskiej Akcji Humanitarnej, ale również członkinią Kampanii Przeciw Homofobii, za swoją działalność wyróżnioną prestiżową Gwiazdą Dobroczynności. Kiedy w Ukrainie wybuchła wojna, była jedną z pierwszych wokalistek, która zaczęła grać charytatywne koncerty, by zebrać środki na pomoc naszym wschodnim sąsiadom. Jak słusznie zauważyła w jednym z wywiadów, choć z racji tej przerażającej inwazji obecny czas nie wydaje się zbyt wdzięczny dla wszelkiego rodzaju rozrywki, to obcowanie z muzyką na żywo może stanowić dla ludzi formę terapii.

I taką też rolę z pewnością spełni jej najbliższy koncert w Auli Artis, który odbędzie się w ramach promocji jej najnowszej, dopiero co wydanej płyty Sara. To jedenasta pozycja w jej dorobku, wydana równo dwadzieścia lat po jej debiutanckich Kołysankach, a stworzona w oparciu o twórczość jej ulubionej poetki - tytułowej Sary Teasdale, w 1918 roku uhonorowanej nagrodą Pulitzera w dziedzinie poezji. Na płycie Adze towarzyszy dwóch cenionych gitarzystów - Szymon Mika i David Dorůžka, dzięki którym jej liryzm stał się jeszcze bardziej szlachetny. Jeśli mielibyśmy się czymś dziś pokrzepić, to właśnie taką muzyką jak jej.

Sebastian Gabryel

  • Aga Zaryan
  • 13.12, g. 19
  • Aula Artis
  • bilety: 129 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022