Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Pionier trip-hopu

Od czasu wielkiego debiutu Tricky'ego minęło prawie 20 lat. Adrian Thaws przyjedzie do Poznania z płytą "False Idols", która ma być powrotem do jego początków. Wystąpi 20 listopada w hali nr 2 MTP.

. - grafika artykułu
fot. mat. organizatorów

Choć sam Tricky unika określania swojej muzyki jako tri hop, to właśnie jego postać wymieniana jest wśród twórców, którzy zdefiniowali gatunek na początku lat 90. Trip hop zwykło łączyć się z określeniem bristol sound, choć to drugie jest zjawiskiem wykraczającym poza ramy samej muzyki. Bristol sound było czymś w rodzaju odrębnej miejskiej kultury niezależnej, określanej przez graffiti, mroczne podziemne kluby i ciężar powoli toczącego się bitu. W tym środowisku wykształciła się bardzo zróżnicowana trip-hopowa trójca, czyli Massive Attack, Tricky i Portishead. To właśnie w tym mieście, w południowo-zachodniej Anglii urodził się Adrian Thaws, by kilkanaście lat później trafić do kolektywu Wild Bunch, przekształconego z czasem w legendarne dziś Massive Attack. Tricky nagrał z grupą debiutancki, przyjęty z dużym entuzjazmem album "Blue Lines" i kolejny równie udany "Protection", z którego pochodzi szczególnie pamiętny wokal Tricky'ego do utworu "Karmacoma". Wkrótce artysta postanowił jednak zakończyć tę współpracę i poświęcić się solowej karierze.

Dzięki debiutanckiej płycie "Maxinquaye", Tricky'ego  stawia się dziś co najmniej na równi z jego kolegami z Massive Attack jako pioniera trip-hopu. Na pierwszym albumie Thaws podąża jednak oryginalną ścieżką, wyznaczając indywidualny charakterystyczny styl. Powolne tempo utworów zostaje utrzymane, Tricky komplikuje jednak strukturę trip-hopowej kompozycji, uzupełniając ją o szereg niespotykanych dotąd elementów i charakterystyczny dla siebie brzmieniowy brud. Kompozycje z "Maxinquaye" tworzą duszny, mroczny klimat, który jeszcze bardziej widoczny jest na drugiej płycie Tricky'ego - "Nearly god". Album już od samego początku, gdy słyszymy dźwięk zaciągania się jointem hipnotyzuje i przywołuje stan transowego uśpienia. Artysta idzie tu też dalej w muzycznych eksperymentach, co nie zmienia faktu, że jest to chyba jego najbardziej spójny i przemyślany album. "Nearly god" do dziś uważane jest za jedno ze szczytowych osiągnięć Tricky'ego, a inspirację z jednego utworu czerpał nawet Andrzej Sosnowski, pisząc swój zbiór poetycki "Poems".

O sukcesie Tricky'ego, oprócz jego talentu i zdolności producenckich, zadecydowała jego intuicja do znajdywania interesujących współpracowników. Do ich grona zaliczają się między innymi, odkryta przez niego Martina Topley-Bird, Björk, która zaśpiewała w utworach Tricky'ego "Keep Your Mouth Shut" i "Yoga", Alanis Morissette, czy PJ Harvey. Przy swojej ostatniej płycie "False Idols" Tricky znowu się nie pomylił, zapraszając do 9 piosenek, obdarzoną elektryzującym głosem Francesca'e Belmonte.

"Maxinquaye" i "Nearly god" najprawdopodobniej wyznaczyły szczyt gatunku określanego jako trip hop. Kolejne płyty Tricky'ego, choć w większości przypadków stojące na wysokim poziomie, nie osiągnęły kultowego statusu i nie wpłynęły w takim stopniu na muzykę z pogranicza elektroniki.

Tegorocznym albumem "False Idols" artysta chce powrócić do dawnego ciężkiego nastroju początków swojej muzycznej drogi. Dla trip-hopu nie ma już tak dobrego klimatu, jak 20 lat temu, ale z zadowoleniem należy przyjąć fakt, że 10 albumem Tricky wraca do stylu, w którym najlepiej się sprawdza. Dzięki "False Idols" artysta odkopał dawną bristolską energię, którą na pewno wykorzysta na koncercie w Poznaniu.

Tomasz Czerniawski

  • Koncert Tricky'ego
  • 20.11, g. 20
  • hala nr 2 MTP
  • bilety: 125 zł