Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Muzyczna mikstura

Niewielka scena w samym sercu Starego Rynku to od lat miejsce spotkań artystów wszelkich nurtów ze słuchaczami niezamykającymi się na żadne gatunki. To właśnie na bazie tej różnorodności powstał kameralny Festiwal Przyjaciół Meskaliny. Przed nami jubileuszowa, piąta edycja.

. - grafika artykułu
Arms and Sleepers. Fot. A. Majos

Idea jest prosta - jest nią brak idei. W tym sensie, że na niewielkiej klubowej scenie zagrać może każdy, niezależnie od rodzaju wykonywanej muzyki. Jedynym kryterium jest oryginalność i autentyczna radość płynąca z bezpośredniego kontaktu ze słuchaczami. W czym tkwi sekret powodzenia tego lokalnego muzycznego święta? - W ciągu czterech dni na naszej scenie wystąpi siedemnaście zespołów prezentujących różnorodną muzykę - od elektroniki, poprzez jazz, etno, folk, aż do post rocka. Pojawią się muzycy ze Stanów Zjednoczonych, Argentyny, Niemiec, Litwy i z Polski - wylicza Benek Ejgierd, właściciel Meskaliny. - Festiwal Przyjaciół odbędzie się u nas już po raz piąty. Zaprosiliśmy więc zespoły, które gościliśmy wcześniej, jak również zupełnie nowe - zapowiada.

W czwartek 20 października imprezę otworzy gitarowy koncert zespołu The Moodswinger, projektu pochodzącego z Argentyny Ezequiela Suáreza. Mocne pierwsze uderzenie z pewnością złagodzi nieco występ poznańskiego skrzypka i kompozytora Grabka, który umiejętnie łączy ze sobą elementy klasyki i elektroniki. Trzecim zespołem, który zaprezentuje się pierwszego dnia festiwalu, będzie Slalom, a więc spontaniczna elektronika, przełamywana mocnymi partiami gitar i perkusji, a zaraz po nim łączący ambient, post rock i trip-hop Arms and Sleepers - amerykański projekt odwiedzający poznański lokal przy okazji każdej polskiej trasy.

Drugiego dnia meskalinową scenę przejmą takie formacje jak The Feral Trees, Youth Novels czy Snowman. Usłyszymy też doskonale znany poznańskiej publiczności Tsigunz Fanfara Avantura, czyli bałkańskie szaleństwo w najlepszym wydaniu, a zaraz po nim indie rock z lekką domieszką folku w wykonaniu Colours of Bubbles. Sobotni wieczór w dużej mierze zdominują polscy muzycy. Rozpocznie się wyjątkowo subtelnie od dźwięków Goń Charlie, Letters From Silence i Rosalie Chatwin. Pierwszy z wymienionych składów jest zespołem pochodzącego z Poznania Kuby Pierzchalskiego i gwarancją niespiesznego grania w stylu Bona Ivera czy Radiohead. Drugi - duetem Wawrzyńca Dąbrowskiego i Maćka Bąka, grających razem już siedem lat. Z kolei Rosalie Chatwin (tak naprawdę Rozalia Chajutin) to songwriterka, której na scenie towarzyszy wyłącznie akustyczna gitara. Na koniec usłyszymy jeszcze alternatywnego Michała Pydo i taneczne Redroom.

Niedziela, ostatni dzień festiwalu, zapowiada się równie interesująco. Na liście występujących artystów znalazł się słynący z błyskotliwych tekstów akustyczny duet Kopyt/Kowalski i jazzowo- elektroniczne trio Mikrobi.T, promujące wydaną w tym roku płytę Organic Drone. Na finał - kwintet Niechęć, jeden z najbardziej nieszablonowych zespołów wpisujących się w nurt alternatywnego jazzu. No to jazz!

Anna Solak

  • 5. Międzynarodowy Festiwal Przyjaciół Meskaliny
  • klubokawiarnia Meskalina (Stary Rynek 6)
  • 20-23.10
  • bilety: 29-45 zł