Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Miejskie Granie z Lipali

Po niedzielnym koncercie Voo Voo, Maltańska Scena Muzyczna będzie należeć do Lipali. W ramach wakacyjnego cyklu Miejskie Granie rockowy zespół Tomasza Lipnickiego zagra darmowy koncert nad Jeziorem Maltańskim.

. - grafika artykułu
fot. Michał Szlaga/materiały prasowe zespołu

"Jest Lipali, czyli wypali!" - podsumował rymem udział zespołu na Miejskim Graniu jeden z internautów. Tej radości trudno się dziwić. Jeszcze trudniej nie przyznać, że jak może i określeniem "kultowy" obecnie szafuje się zbyt często, tak do zespołu Lipnickiego pasuje ono jak ulał. Zespołu, który wciąż nie składa broni, choć już dawno zapisał się w historii polskiego rocka.

Sam jego założyciel zadebiutował pod koniec lat 80. Pierwsze lata upłynęły mu na eksperymentach w ramach projektu She oraz zespołu Skawalker, w którym co nie każdy wie, grał wspólnie z Grzegorzem Skawińskim. Jednak niedługo później "Lipa" zaczął chcieć czegoś więcej. Myślał o założeniu kapeli, w której to on będzie grał pierwsze skrzypce. Tak powstał Illusion, który patrząc z perspektywy czasu, jest jedną z ciekawszych hard rockowych grup lat 90. Po wydaniu kilku doskonale przyjętych płyt, u progu nowego wieku zespół zawiesił swoją działalność, by powrócić dopiero dwa lata temu albumem "Opowieści". Przez cały ten czas Tomasz Lipnicki nie próżnował.

Artystyczny głód poczuł już po roku. XXI wiek przywitał w studiu, gdzie aż do końca zimy pracował nad debiutancką solówką. Na półkach sklepów muzycznych jego "Li-pa-li" pojawiło się wiosną, zaskakując nawet najstarszych fanów jego niespokojnej twórczości. Zamiast grunge'owego brzmienia muzyk przedstawił autorską wizję transowej i nierzadko bardzo jazzowej muzyki psychodelicznej. Czyżby nagrał ją w myśl hasła "rock is dead"? W żadnym wypadku - do swoich korzeni powrócił już cztery lata później, zapraszając do współpracy basistę Adriana Kulika oraz Łukasza Jeleniewskiego. Na płycie "Pi" obyło się bez zaskoczeń. Choć nie da się ukryć, że klasyczny rock w amerykańskim stylu Lipie zawsze wychodził najlepiej.

Po trzyletniej ciszy wydawniczej Lipali przypomniało o sobie płytą "Bloo", chyba najbardziej zróżnicowaną w całej dotychczasowej dyskografii zespołu. Świadczą o tym już zaproszeni goście - z jednej strony pianista Leszek Możdżer, z drugiej hiphopowcy z łódzkiego projektu Afront. Zdecydowanie bardziej przebojowe utwory ukazały się w postaci późniejszej płyty "Trio", która w 2010 roku zdobyła nominację do Fryderyka w kategorii: Album roku - rock. Single promujące krążek - "Barykady", "Upadam" i  "Ponoć" - stały się jednymi z najpopularniejszych piosenek grupy.

Kolejny ważny moment w karierze Lipali przypadł na jesień 2012 roku, kiedy to swoją premierę miał album "3850", jak wspomina Lipnicki, najdłużej nagrywany w całej historii zespołu. W utworach zachowano wszystko za co można cenić jego twórczość, która jednak doprawiona była  zaskakującymi dźwiękami banjo i klawiszy. W ubiegłym roku doczekaliśmy premiery płyty "Fasady" - o tyle ważnej, że nagranej z udziałem nowego członka zespołu, którym został klawiszowiec i wokalista zespołu Lecter, Roman Bereźnicki. Jak wyraźny wpływ posiada na obecne brzmienie zespołu, można było przekonać się już po singlach "Ludzie 1.2" i "Kawy dwie", które z pewnością pięknie zabrzmią w scenerii Jeziora Maltańskiego...

Sebastian Gabryel

  • Miejskie Granie 2016: Lipali
  • Maltańska Scena Muzyczna (ul. Wiankowa 3)
  • 8.07, g. 20
  • wstęp wolny