Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

MALTA FESTIVAL. Dźwięki atomów i tańczący Thom Yorke

Chociaż Malta Festival Poznań trwa w tym roku prawie miesiąc, najbardziej obfity w muzyczne wydarzenia tydzień zacznie się już niebawem. Między 24 a 30 czerwca odbędzie się aż 9 koncertów!

. - grafika artykułu
Koncert zespołu Kraftwerk, Tate London 2013, fot. Peter Boettcher/mat. Malta Festival Poznań

Centrum tegorocznej Malty stanowi Plac Wolności - już od najbliższego poniedziałku każdego wieczora o g. 22.30 na festiwalowej scenie gościć będą artyści z Poznania i z zagranicy. Reprezentują szeroką paletę gatunków muzycznych, nierzadko tworząc style tak nowe, że nie pozwalają się zaszufladkować do któregokolwiek z nich. W tegorocznej edycji Malta stawia głównie na elektronikę - prowokuje do tego idiom obecnej odsłony festiwalu, zatytułowany "Oh man, oh machine/człowiek-maszyna". Muzyka elektroniczna - jak będziemy się mogli wkrótce przekonać - jest kategorią niezwykle bogatą. Ilu artystów, tyle pomysłów.

Ojcowie elektroniki

Jednym z największych i najbardziej wyczekiwanych wydarzeń Malta Festival Poznań jest na pewno występ legendarnego zespołu Kraftwerk. Działająca od przeszło czterech dekad niemiecka grupa stale inspiruje i stanowi ważny punkt odniesienia dla współczesnych twórców muzyki elektronicznej. Zespół realizuje projekty o silnej wymowie wizualnej - przetworzony przez syntetyzatory mowy wokal i minimalistyczną elektronikę uwypuklają futurystyczne kostiumy i projekcje wideo. - Bez żadnej przesady można dziś powiedzieć, że Kraftwerk zrewolucjonizował muzykę i należy do wąskiego grona zespołów, które wniosły do niej coś absolutnie nowego - mówi Anna Reichel, rzeczniczka Festiwalu. - W latach siedemdziesiątych niemiecka scena muzyczna różniła się od brytyjskiej czy amerykańskiej, środowiska artystyczne były bardzo wymieszane. Stąd wywodzi się ich wysmakowany wizerunek, od wizualnej oprawy występów po okładki płyt - dodaje.

Koncert, który odbędzie się 28 czerwca o g. 22 w przestrzeni Starej Gazowni, zaprezentuje materiał dźwiękowy i wizualny ośmiu albumów studyjnych Kraftwerk w 3D. Będzie to swoista adaptacja serii ich występów, które zapoczątkowali w kwietniu ubiegłego roku, wystawiając retrospektywę swoich płyt w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku. Wówczas osiem wieczorów poświęcono ośmiu albumom. To, co przedstawią w Poznaniu, będzie kumulacją tamtych wydarzeń, w jednym, dwugodzinnym koncercie. Ponadto w piątkowy wieczór Kraftwerk po raz pierwszy wystąpi z wizualizacjami w 3D w plenerze, wszystkie poprzednie koncerty odbywały się bowiem w salach zamkniętych. - Artyści mówią, że kiedyś nie mogli uzyskać satysfakcjonującego ich dźwięku na plenerowych pokazach. Dopiero teraz, po czterdziestu latach funkcjonowania zespołu, technika dotarła do poziomu, którego oni oczekiwali już wtedy - wyjaśnia Anna Reichel.

Dźwięk atomów

Ciekawie zapowiada się też projekt "Prelude to an Event", przygotowany przez Scotta Gibbonsa oraz kuratora tegorocznego maltańskiego idiomu, włoskiego reżysera Romeo Castellucciego. W ów idiom doskonale ma szansę wpisać się muzyka Gibbonsa, złożona z dźwięków zarejestrowanych przez nowy rodzaj mikrofonu, stworzony dzięki pracy profesorów z Uniwersytetu w Glasgow. Dźwięki, przetwarzane przez sample, filtry i nakładane na siebie, mają pozwolić nam "usłyszeć odgłosy przynależne wymiarowi, do którego jako ludzie nie mamy normalnie dostępu" - jak czytamy na stronie Malta Festival. Jak brzmią dźwięki na poziomie molekularnym? Czy rzeczywiście da się wysłyszeć "niespokojne przepychanki atomów i cząsteczek"? Możemy to sprawdzić w czwartek, 27 czerwca. Romeo Castellucci, z którym Gibbons współpracuje intensywnie od kilkunastu lat, przygotował oprawę wizualną koncertu, który rozpocznie się na Placu Wolności o g. 22.30.

Wygeneruj sobie dźwięki

Muzyka na Placu Wolności będzie jednak brzmiała nie tylko wieczorami. Jeśli ktoś w ciągu dnia, zapętliwszy się wśród licznych atrakcji Generatora zapragnie kojących dźwięków, wystarczy... użyć maszyny! Silent Malta, podobnie jak w latach poprzednich, proponuje dwa kanały: pierwszy z nich to słuchowiska, realizowane przez Teatr Polskiego Radia dla Programu 3 od lat 80., na drugim natomiast będzie można po prostu odetchnąć przy dźwiękach muzyki. Słuchawki czekają na wszystkich chętnych w festiwalowe dni od g. 12.

Rozkochanych w tańcu organizatorzy zapraszają na Fajfy - szalone potańcówy rodem z lat 50. i 60. z muzyką na żywo. Zatańczymy tak, jak nam zagra m.in. Żuki Rock&Roll Band (24 czerwca). I jak na Fajfy przystało, rozpoczynają się o g. 17 - do końca czerwca oraz w lipcowe weekendy.

Ci, których nie nasyci trzygodzinny raut, koniecznie muszą poznać bardziej rozrywkową siostrę Silent Malty - Silent Disco! Przy dźwiękach ulubionej muzyki bawić się można do końca czerwca od g. 23.59, a w maltańskie weekendy lipca - od g. 23.

Akustyczny odpoczynek

Zmęczeni nadmiarem elektroniki? Czas więc na oczyszczającą klasykę! Niedzielne popołudnia to doskonałe chwile na relaks przy dźwiękach akustycznych instrumentów w zespołach kameralnych. Na koniec każdego tygodnia zaplanowano koncerty muzyki klasycznej, na których zaprezentują się tria i kwartety z Poznańskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia im. M. Karłowicza w Poznaniu oraz studencki zespół barokowy "La Stravaganza", wykonujący muzykę dawną na oryginalnych instrumentach z epoki i ich wiernych kopiach. Koncerty odbywać się będą na Placu Wolności w trzy kolejne niedziele Festiwalu o g. 13.

Lipcowa część festiwalu zapowiada się nieco mniej intensywnie, gdyż koncerty odbywać się będą tylko w weekendy. Nie znaczy to jednak, że mniej ciekawie - na festiwalowej scenie zaprezentuje się przede wszystkim wielu polskich muzyków, m.in. Marek Dyjak, Skubas czy Mooryc/Wójciński/Zimpel Trio. Warto więc w dalszym ciągu śledzić program maltańskich wydarzeń. Na szczególną uwagę zasługuje jeden z finałowych koncertów Festiwalu, podczas którego duet An On Bast & Maciej Fortuna zaprezentuje materiał z wydanej niespełna miesiąc temu płyty "Live". Będzie to wyjątkowe spotkanie jazzu i elektroniki na wspólnej płaszczyźnie improwizacji live act. Przetwarzanie brzmienia trąbki na żywo pozwoli artystom realizować podczas koncertu to, co do tej pory było możliwe jedynie w studiach nagraniowych. Zespół wystąpi w sobotę, 20 lipca o g. 21.30 na Placu Wolności.

Tańczący Thom Yorke

Trzeba będzie jednak wybierać - w tym samym czasie (o g. 22) Plac Marka na Międzynarodowych Targach Poznańskich rozebrzmieje połączeniem elektroniki i eksperymentalnego rocka. "Muzyka, w której nie wiadomo, gdzie zaczyna się człowiek, a kończy maszyna" - tak określa swoją sztukę Atoms for Peace. W skład powstałej w 2009 roku grupy wchodzą muzycy znani z działalności we własnych, legendarnych zespołach: Thom Yorke - wokalista Radiohead, Flea - basista Red Hot Chilli Peppers, a także Mauro Refosco, Nigel Godrich i Joey Waronker. - Będzie to jedyny koncert Atoms For Peace w Polsce w ramach pierwszej europejskiej trasy zespołu - mówi Anna Reichel. - Zobaczymy Thoma Yorke'a w kompletnie nowej odsłonie - tańczącego, uśmiechniętego. Ich muzyka też jest daleko różna od Radiohead czy Red Hotów. 

Koncert, na którym głos Thoma Yorke'a podparty zostanie brzmieniem gitar i syntezatorów będzie wielkim finałem Malta Festival Poznań 2013.

Magdalena Lubocka

Muzyka na Malcie - szczegóły