Zadebiutowała jako 22-latka albumem "Miserable Miaow". Akustyczne, delikatne piosenki nieśmiałej dziewczyny zdobyły serca słuchaczy, którzy docenili autentyczność i wrażliwość Joanny Bielawskiej - założycielki projektu Asia i Koty. Z czasem solowy projekt przerodził się w trio wzmocnione o Igę Krzysik (śpiew, syntezator) oraz Charliego Spada (perkusja elektroniczna, bitmaszyna, syntezatory).
Nagrać płytę, wygrać walkę
Delikatne brzmienie głosu - które dominuje w każdej kompozycji - wyróżnia się także na najnowszym albumie "Sing" wydanym w kwietniu nakładem wytwórni Nasiono Records. Album zyskuje przychylne recenzje, w których powtarza się uwaga o dojrzałości albumu oraz o jego emocjonalnym ciężarze. "Bielawska śpiewa wyraziście, a brzmi potężnie" - pisze Jakub Knera na Noweidzieodmorza.com. Marcin Małecki z portalu Screenagers.pl zauważa, że "siła Sing polega również na opowiadaniu o słabości".
"Sing" dotyczy... śpiewu i jego roli w życiu artystki. Autorka nie kryje, że duży wpływ na ostateczny kształt kompozycji miały wydarzenia z prywatnego życia. "Utwory powstały bez wcześniejszego zamysłu, są wynikiem spontanicznych domowych sesji nagraniowych, które miały miejsce kiedy byłam w stanie przekierować nienawiść do samej siebie w energię twórczą. (...) Depresja niszczy nie tylko chorego, ale też najbliższych, którzy potrafią brać na siebie odpowiedzialność za chorobę (...). W jednej chwili zabiera cały sens życia, ale nie na zawsze. Dlatego czasem wystarczy po prostu trzymać się za ręce i zaczekać aż sens powróci" - opowiadała w jednym z wywiadów.
Bariery zostały pokonane, a sens powrócił - po czterech latach od wydania debiutanckiego albumu.
Liryka i mrok, techno i melancholia
Mroczna i melancholijna atmosfera twórczości, obciążona nawet historią zmagania się z chorobą, nie odstrasza słuchaczy, ani innych, znanych muzyków. Projekt Asia i Koty dzielił scenę m.in. z Julią Marcell, Marią Peszek, Hey.
"I'm Gonna Use My Claws" można usłyszeć między innymi w Programie Trzecim Polskiego Radia w audycji Anny Gacek, a także Grzegorza Hoffmana.
Fala pozytywnych przemian nie ograniczyła się jedynie do rozwoju wewnątrz projektu Asia i Koty. Jego założycielka stworzyła dwie kolejne, równie ciekawe formacje - tym razem czerpiące z muzyki elektronicznej: duet Morgaine Fay, inspirujący się muzyką ambient oraz Kthx NFZ, wywodzący się z fascynacji techno. Poruszanie się w odległych stylach muzycznych i czerpanie z postrzeganych jako odległe estetyk świadczy o tym, że okres twórczego paraliżu definitywnie się zakończył. Rozpoczęła się dobra passa młodej formacji muzycznej, której obecność warto już dziś skrzętnie odnotować.
Aleksandra Skowrońska
- Koncert Asia i Koty
- klub Dragon
- 19.05, g. 20
- bilety: 15/20 zł