Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Komentarze o sytuacji w Arsenale

Propozycja władz miasta o zmianie formy zarządzania Galerią Miejską Arsenał (jednostką miałaby zarządzać organizacja pozarządowa) wywołała falę dyskusji na internetowych forach.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej władze miasta ogłosiły, że zawieszają konkurs na dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał. W zamian zamierzają kierowanie galerią przekazać organizacji pozarządowej wyłonionej w kolejnym konkursie. Zgodę na taką formę funkcjonowania miejskiej instytucji kultury muszą wyrazić radni, którzy nad pomysłem zagłosują we wrześniu. Tymczasem na portalach społecznościowych nie milknie dyskusja wokół tego pomysłu.

Pomysł zmiany w zarządzaniu Galerią Miejską Arsenał komentują:

Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania (na swoim facebookowym profilu):

  • Trochę brakuje mi informacji, żeby oceniać (a sam pomysł powierzenia prowadzenia instytucji kultury NGO ma swoje zalety, był postulowany i jest możliwy), ale kilka pytań się pojawia. Po pierwsze czemu teraz, a nie 3 miesiące temu, kiedy konkurs na dyrektora startował, po drugie czy trzeba likwidować żeby powierzyć. Poza tym rada miasta dopiero we wrześniu będzie podejmować jakiekolwiek decyzje, więc zwalanie na radę teraz to przewlekanie decyzji i strata czasu.

Karolina Sikorska, zastępca dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał:

  • Decyzją jesteśmy zszokowani. Nam, pracownikom Galerii Miejskiej Arsenał bardzo się to nie podoba, decyzja ta oznacza likwidację instytucji samorządowej. Podkreślam: to nie jest "nowa forma zarządzania instytucją", tylko likwidacja instytucji. Nie ma mowy o zachowaniu ciągłości. Nikt nie zmusi organizacji pozarządowej, żeby kontynuowała dotychczasową działalność. Ponadto - aby zatrudniła na nowo tych samych pracowników. W momencie likwidacji instytucja zostaje wykreślona z rejestru, zostaje jedynie budynek, który jest własnością miasta. Nasze oburzenie budzi też fakt, że konkurs na dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał został unieważniony bez podania wyraźnych przyczyn. W nowym pomyśle brak konkretów, wiemy tylko, że ma być zorganizowany. Jakie są jego reguły, zasady - nie wiadomo. Poza tym to spychanie odpowiedzialności na NGO-sy. Już trzy lata temu odbyła się dyskusja, że organizacje pozarządowe, startując w konkursach, zaczynają myśleć w kategoriach projektów, tymczasowo - tracąc z oczu społeczną ideę, która powinna stać za ruchami oddolnymi (polecam sprawdzenie hasła NGO-izacja w internecie). A to - według zapowiedzi - będzie konkurs na zadanie, a nie na prowadzenie instytucji kulturalnej, które wymagałoby spojrzenia perspektywicznego, długofalowego. Proszę zresztą zapytać małe organizacje pozarządowe o to, jak "łatwo" zdobywa się pieniądze na działalność. Obawiam się w tym kontekście też słowa eksperyment. Do eksperymentu zawsze należy odpowiednio długo się przygotowywać, konsultować, zebrać odpowiednie narzędzia - a nie działać ad hoc. W tym przypadku ten eksperyment może mieć nieprzewidziane, złe konsekwencje społeczno-kulturowe.

Tomasz Wendland, szef Mediations Biennale, jeden z kandydatów w zawieszonym konkursie na stanowisko dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał:

  • Jestem zaskoczony tą decyzją, bo trwał przecież konkurs na dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał. Wyniki mieliśmy poznać za dwa tygodnie. Niepokoi mnie to, że odwleczenie tej decyzji dezorganizuje pracę samej galerii. Jeśli ktoś będzie chciał składać wnioski o dofinansowanie, może nie zdążyć. Sam pomysł zarządzania instytucją miejską przez organizację pozarządową jest ciekawy i racjonalny, daje elastyczność w prowadzeniu instytucji. To ma swój sens. Musimy jednak poznać więcej szczegółów. Każda instytucja biorąca udział w tym konkursie będzie rozliczana przez miasto. Czytałem już komentarze dotyczące tej decyzji. Myślę, że obawy pracowników Arsenału są naturalne. Ludzie czują się zagrożeni. Szanuję to. Jednak jeśli prowadzą ciekawą działalność artystyczną i edukacyjną, to myślę, że kolejny zarządca będzie chciał z tego skorzystać. Wtedy nie mają się czego obawiać. Fundacja Mediations Biennale najprawdopodobniej wystartuje w nowym konkursie. Pierwsze zadanie wyłonionego w nim zwycięzcy to rozliczenie zastanego stanu rzeczy. Następnie ostrożne podejście do kwestii personalnych - trzeba z tą Galerią pobyć. Każdemu nowemu zarządcy zalecałbym podejście jakościowe, a nie rewolucyjne.

Dorota Grobelna, kuratorka sztuki, aktywistka miejska:

  • Niestety decyzja władz miasta o zawieszeniu konkursu na dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał, tryb jej ogłoszenia oraz nieprecyzyjność informacji co do przyszłości Galerii - potwierdza słuszność obaw co do woli władz miasta przeprowadzenia transparentnego i opartego na merytorycznych kryteriach konkursu na dyrektora Arsenału. Trudno oprzeć się wrażeniu, że nie tyle poszukiwany jest tu przez Organizatora kandydat na zarządcę Galerii, co procedura pozwalająca na jego wybór. Nagła wolta w procedurze, zawieszenie konkursu, a tym samym skandaliczne zignorowanie jego uczestników i ich pracy komunikowana jest jednocześnie w sposób nie budujący zaufania co do intencji władz. Kandydaci dowiadują się o niej z mediów, pracownicy Arsenału krótko przed samą konferencją Prezydenta, na którą zresztą nie zostają zaproszeni, a dla jej uzasadnienia cynicznie instrumentalizuje się rekomendacje Poznańskiego Kongresu Kultury z grudnia 2011 oraz wypowiedź Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego z portalu ngo.pl ze stycznia br. Wskazanie w komunikacie prasowym rzecznika Prezydenta, że wybór na stanowisko dyrektora Arsenału kandydata zrzeszonego w organizacji pozarządowej oznaczałby dla niego konieczność zerwania z dotychczasową działalnością w stowarzyszeniu lub fundacji - jako zagrożenia, a nie sposobu na uniknięcie konfliktu interesów, jest również zastanawiający. Niewiele natomiast dowiemy się z komunikatu o historii zawieszonego konkursu (kto wziął w nim udział? na jakim etapie został zawieszony? kto zasiadał w komisji konkursowej?), planowanego statusu prawnego Arsenału, czy kryteriów wyboru organizacji pozarządowej, która miałaby nim zarządzać. Komunikat prasowy niewiele więc wyjaśnia, a budzi liczne i chyba niestety uprawnione wątpliwości.

Not. Natalia Grudzień, Sylwia Klimek, mat